Swego czasu opublikowaliśmy artykuł na temat komentarzy turystów o Płocku. Materiał wzbudził na tyle duże zainteresowanie radnych i urzędu miasta, że… nie mogliśmy nie zareagować. Dlatego będziecie mieli okazję zobaczyć w najbliższym czasie nową serię naszej EchoSondy – „Jak nas widzą w…”.
Ale może po kolei. Po publikacji naszego materiału „Jak nas widzą, tak nas piszą, czyli opinie turystów o Płocku”, radny Arkadiusz Iwaniak wystosował interpelację, w której – nawiązując do naszego artykułu – pyta m.in. o analizę środków przeznaczanych na promocję miasta, które „jak widać absolutnie nie przekładają się na efekty”. Radny prosi również o informację, czy polityka promocyjna miasta była analizowana pod kątem opinii turystów, czy założenia i efekty polityki promocji są na bieżąco analizowane oraz ewentualnie jakie zastosowano korekty zmiany.
I co odpowiedział ratusz? Otóż, że „opinie zawarte w artykule są fragmentami komentarzy na portalach internetowych, przez co mogą być nieco skrajne”. A miasto realizuje politykę promocyjną w oparciu o szereg dokumentów strategicznych, które są analizowane na bieżąco.
Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak mają się opinie internautów do faktycznych opinii mieszkańców miast, położonych w promieniu 200 km od Płocka, czyli tam, gdzie najczęściej miasto promuje festiwale i sam Płock.
Zaczęliśmy od stolicy Polski. Ekipa filmowa Avangarda TV dostała od nas wytyczne jedynie w zakresie ogólnych pytań, czyli co warszawiacy wiedzą o Płocku, czy u nas byli, z czym nas kojarzą. Zaznaczamy, że osoby były pytane przypadkowo, w trakcie montażu zostały uwzględnione wszystkie wypowiedzi (a nie „skrajne”). Jakie są efekty? No cóż… Byłyby pewnie śmieszne, gdyby nie to, że…
Zresztą, zobaczcie sami…
Kur… Gostynin znają a Płock to nie XD ale w sumie się nie dziwię :P
Krzywousty nie był królem.
No tak nie do końca. Bo czym w praktyce jest różnica między książe a król? Jeden rządzi królewstwem drugi księstwem. Kwestia nomenklatury bo fucha ta sama.
Co nie zmienia faktu, że dziennikarz nie powinien wywalać się na czymś takim i przygotować się do takich pytań. Tu wychodzi niekompetencja : )
Raczej uszczypliwość ;) osoby które zrobiły materiał nie są dziennikarzami. Wystarczy przeczytać że to po prostu podnajęta ekipa filmowa. ;))
jestem z Płocka, a mieszkam teraz w Łodzi i jestem szczerze zaskoczona tą ankietą. znaczy wiadomo, że warszawiaków interesują tylko oni sami, ale w Łodzi czy pod Łodzią spotkałam wiele osób znających nasze festiwale jak audioriver czy reggeland, czy osób, które nie były tu na festiwal tylko po prostu jakoś w wakacje i się tu bawili.
Wszystko fajnie, ale jak obejrzec film jak ktos nie uzywa fejzbuków, tłiterów i innych gugli? A tak jak ja jest do tego zmuszany. Czuje sie dyskryminowana.
Ok Monique. Nowa funkcja… Teraz już i Ty obejrzysz ;)
Żal mi tych ludzi, bez przesady, ale żeby nie wiedzieć na mapie gdzie jest.. ludzie z Warszawy. Mnie na geografii to położenia wszystkich większych miast uczyli, nie wiem co Ci ludzie mieli w szkole.. (geografia, historia)
Szkoda tylko, że osoba przeprowadzająca wywiad ma równie niską wiedzę o Płocku, co osoby pytane. Na całe szczęście ekipa miała ściągawkę ;)
Wydajemy miliony na promocję. Tylko że wydawać kasę potrafi każdy. Nawet 8 latek. Zainwestować mądrze to już zadanie dla fachowców i w moim mniemaniu aktualnie jest „zero dryfu”. Pozdrawiam
ponieważ Płockiem zarządza nie manager z dużym doświadczeniem w zarządzaniu dużą organizacją, a jedynie polonista z ogólniaka…
Ale własnie tak jest. Jeśli ktoś kojarzy Płock to np. z rafinerią. Nawet Orlen nie kojarzą tylko „Petrochemia”. To nam się wydaje że ludzie znają Płock. Zapytajcie kogoś z Lublina czy ze Szczecina czy wie cokolwiek na temat Płocka i będą pytać czy Płock to czasem nie jest jakiś nowy program do muzyki a jak będzie dużo fartu to że wie że to miasto ale gdzie? Gdzieś w Polsce. Chyba.
Człowiek pod koniec wiedzę ma większą niż rodowity Płocczanin. Ale rzutem na taśmę znaleziony.
Opieranie się na opinii losowych ludzi nie jest miarodajne. Tak samo, albo jeszcze gorzej odpowiadali by na temat każdego innego miasta (w większości włączając nawet największe miasta w Polsce np.: „Płock yyy koziołki? Koziołki są w Poznaniu. No tak właśnie”). Podobało mi się też pytanie „jak Płock mógłby się reklamować” i odpowiedź: „festiwale może jakieś”. No faktycznie w Płocku nie ma festiwali… jest tylko Audioriver, Reggaeland (jedne z najbardziej znanych festiwali w Europie), Płocka noc kabaretowa (w TVP!), cygańska noc itd, itd. Nie przedłużając jedyne o czym świadczy ten filmik, to fatalnym poziomie wiedzy warszawiaków i nie tylko. Szczególnie pozdrawiam jednak dwóch panów z końca filmiku pana z min. 16:50- szacun ;) i pana z min. 17:20 jego poziom jest… ehh no już bez przesady.
„Opieranie się na opinii losowych ludzi nie jest miarodajne.” – Powstaje pytanie czy w takim razie opieranie się na grupie wyselekcjonowanej ma sens? ;D
Wątpię czy ktokolwiek, łącznie z redakcją opierał się i kreował fakty na postawie opinii kilkunastu ludzi. To tylko cios. Smutne jest to że my postrzegamy siebie sami jako miasto wypromowane i bardzo znane kiedy najpierw pytają w Krakowie i lipa, nikt nie zna Płocka. Pytają w Wawie i lipa…Ale nie. My ciągle będziemy twierdzić że to ich wina że nas nie znają. Wina wszystkich poza nami.
Chyba to zbyt płockie podejście.