Radny Tomasz Kominek pochylił się w interpelacji nad tematem poprawy infrastruktury drogowej na terenie Stoczniowca. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się, że nie ma na razie pieniędzy na realizację drugiego etapu modernizacji tego obiektu.
Radny Tomasz Kominek, który aktywnie działa na rzecz osiedla Radziwie, złożył interpelację w imieniu osób korzystających z obiektu położonego tam stadionu oraz rodziców, dowożących dzieci na treningi piłki nożnej do Klubu Sportowego Stoczniowiec Płock. Prośba dotyczyła naprawy nawierzchni zjazdu do tej nieruchomości oraz wyrównanie nawierzchni dróg gruntowych zlokalizowanych na terenie Stoczniowca.
– Ubytki w nawierzchni zjazdu, liczne zadolenia w nawierzchni dróg, przyczyniają się do uszkodzeń pojazdów – tłumaczy radny.
W odpowiedzi wiceprezydent Jacek Terebus tłumaczy, iż utrzymanie zjazdów, łącznie ze znajdującymi się pod nimi przepustami, należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi.
Przy tej okazji dowiedzieliśmy się również, że na dalszą modernizację Stoczniowca pieniędzy, przynajmniej na razie, nie ma.
– Odnosząc się do kwestii poprawy stanu nawierzchni dróg gruntowych, znajdujących się na terenie Obiekty Sportowego Stoczniowiec informuję, iż w planach jest dalsza modernizacja całego obiektu (etap II), uwzględniająca budowę infrastruktury drogowej wraz z parkingiem – pisze w odpowiedzi wiceprezydent. – Ze względu na ograniczenia finansowe spółki MOSiR, realizacja tej inwestycji nie jest przewidziana w najbliższym czasie – dodaje.
Jacek Terebus zapewnia jednak, iż – nie czekając na rozpoczęcie się inwestycji – w okresie wiosennym zostaną usunięte (a właściwie uzupełnione) ubytki w nawierzchni jezdni.
Przypomnijmy, że remont tego stadionu to droga przez mękę. Po raz pierwszy pisaliśmy o nim w październiku 2013 roku – już wtedy zapowiadano, że plany remontu nie zostały porzucone. A jednak dopiero w listopadzie 2014 roku ogłoszono przetarg, który w grudniu… został unieważniony.
W 2015 roku przetarg ogłoszono ponownie. „Pełna dokumentacja projektowa ma powstać do 10 kwietnia przyszłego roku. W 2015 zostaną wbite pierwsze łopaty. Wówczas rozpocznie się budowa boiska z trawy syntetycznej. Do 30 czerwca, zmianom poddany zostanie straszący przechodniów budynek. To w tym etapie powstaną trybuny, ławki dla rezerwowych, zostaną sprowadzone elementy wyposażenia i przeprowadzona rozbiórka istniejących budynków. Cała inwestycja ma zakończyć się w połowie 2015 roku” – pisaliśmy wówczas.
Wówczas jednak ograniczono zakres prac, całą inwestycję dzieląc na dwa etapy:
„Prezydent Nowakowski zapewniał też, że remont Stoczniowca jest niezagrożony. – Podzieliliśmy inwestycję na dwie części – mówił. – Najpierw zrealizujemy boisko z trybunami i oświetleniem, później zajmiemy się budynkiem i szatniami – odpowiedział”.
Jednak i te plany spełzły na niczym, kiedy wykonawca zszedł z terenu budowy. W końcu, w maju 2016 można było świętować zakończenie pierwszego etapu inwestycji i ponowne otwarcie Stoczniowca.
Od tego czasu nie mówi się o drugim etapie modernizacji obiektu. Mając na uwadze obietnice prezydenta Płocka z 2010 roku, dotyczące budowy aquaparku – nie zaryzykujemy nawet zgadywać, kiedy ten drugi etap nastąpi…
Stadion nie do poznania. Zobaczcie jak wygląda nowy Stoczniowiec