Tylko dzięki profesjonalnej akcji służb ratowniczych udało się uratować życie mężczyzny, pod którym zarwał się lód na Jeziorze Górskim, od strony Grabiny. Strażacy ostrzegają, że lód na rzekach i jeziorach jest nadal kruchy.
Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek, 18 stycznia, kilka minut po godzinie 11.
– Do jednostki OSP KSRG ŁĄCK wpłynęło zgłoszenie z komendy Państwowej Straży Pożarnej w Płocku o mężczyźnie, pod którym zarwał się lód na Jeziorze Górskim od strony Grabiny – przekazał nam świadek zdarzenia. – Po 30 minutach od wpłynięcia zgłoszenia, mężczyznę udało się wydobyć z wody, przenieść przez trudny teren (gęsty las) i przekazać Zespołowi Ratownictwa Medycznego – wyjaśnił.
W działaniach brały udział zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 oraz Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, Ochotnicza Straż Pożarna KSRG w Łącku, Policja i Zespół Ratownictwa Medycznego.
Strażacy ostrzegają, że pomimo silnych mrozów, lód na jeziorach i rzekach jest jeszcze kruchy. Apelujemy o rozwagę!
W sobotę również kogoś ratowali wieczorem na jeziorze
Co roku to samo. Trabi radio i tv oraz gazety i efekt żaden. Wchodzi jeden z drugim. To jak z alko piłem nie wchodzę ale realia są inne…
Kurcze to wchodząc na zamarznięta kałuże uważasz żeby podeszwy nie zamoczyć a jak pęka i wypływa woda to się cofać a taki osobnik niby homosapiens w tym przypadku człowiek (nie) rozumny wchodzi i kilku ludzi musi narazac swoje życie dla debila. Tak jak ta baba w gaciach i staniku na Babia Górę śnieg po kolana a niby najmadrzejsze stworzenie na świecie bo za takie się uważają. Głupich nie sieją ……
Debil…