W poniedziałek łódź latająca, która miała wystąpić podczas Pikniku Lotniczego w Płocku, odleciała z naszego miasta. Załoga samolotu jednak nie opuściła Płocka bez pożegnania.
15 czerwca rozpoczął się Piknik Lotniczy w Płocku, niestety, już podczas czwartego pokazu doszło do tragicznego wypadku. Podczas wykonywania ewolucji na samolocie Jak-52, zginął Ralf Buresch. Piknik został przerwany – początkowo organizatorzy planowali po zmianach w programie kontynuować piknik, jednak zgody na to nie wyraził Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Reklama
Jeszcze w sobotę wieczorem lotnicy oddali cześć zmarłemu pilotowi w krótkim przejeździe ze „zniczem” w formie kosza balonu na gorące powietrze.
Pożegnanie z Płockiem
Goście, którzy przylecieli, aby zaprezentować swoje maszyny i umiejętności na Pikniku Lotniczym w Płocku, zaczęli wracać do domów. Jedną z ostatnich maszyn, która opuściła miasto była amerykańska łódź latająca PBY Catalina. Załoga „Miss Pick Up” w ramach pożegnania z naszym miastem wykonała przelot nad Wisłą.
Materiał wideo autorstwa Wojciecha Stasiaka z Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej
Przelot Cataliny na pożegnanie z Płockiem, materiał we współpracy z Żeglugą Płocką
Consolidated PBY Catalina to amerykańska łódź latająca używana w czasie II wojny światowej. Samoloty te były wykorzystywane do walki z okrętami, łodziami podwodnymi i do eskortowania konwojów. Służyły także do realizacji misji ratowniczych i transportowych.
Na Pikniku Lotniczym w Płocku pojawiła się i miała wystąpić maszyna o nazwie „Miss Pick Up”, która została wyprodukowana w Kanadzie i służyła w tamtejszych siłach powietrznych od 1943 do 1961 roku.
