W czwartek rano notowania ORLENU na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie po raz pierwszy od czasu przekształcenia spółki w koncern energetyczny przekroczyły poziom 100 zł za akcję. Jak poinformowała spółka, oznacza to wzrost wartości o 128 proc. od początku roku i najwyższą kapitalizację w historii – około 116 miliardów złotych.
Według danych przekazanych przez ORLEN, tylko w ciągu ostatniego miesiąca kurs wzrósł o ponad 15 proc. Tym samym koncern pozostaje najbardziej wartościową polską spółką notowaną na warszawskim parkiecie.
– Na początku roku ogłosiliśmy największy w historii polskiej energetyki program inwestycyjny. Rozpoczęliśmy realizację projektów, które dotychczas istniały wyłącznie na papierze. Urealniliśmy harmonogramy i naprawiliśmy błędy w już prowadzonych procesach – podkreśla prezes zarządu ORLENU, Ireneusz Fąfara.
Jak dodał, wśród priorytetów obecnego kierownictwa znalazły się m.in. inwestycje w farmy wiatrowe i elektrownie gazowe, modernizacja sieci energetycznych oraz rozwój technologii małych reaktorów jądrowych SMR.
– Zatrzymaliśmy źle przygotowany projekt Olefin III i zastąpiliśmy go Nową Chemią, która lepiej odpowiada na aktualne realia rynkowe. Wprowadziliśmy pełną transparentność i przekazaliśmy do prokuratury wnioski dotyczące nieprawidłowości wykrytych w trakcie kontroli. To wszystko przywróciło ład korporacyjny i nową energię wśród pracowników – zaznacza Fąfara.
ORLEN przypomniał, że w ostatnim dniu urzędowania poprzedniego zarządu kurs spółki wynosił 65,8 zł – po wcześniejszym wzroście o 5 proc. w reakcji na informację o zmianach w kierownictwie. Obecny prezes, jak wskazano w komunikacie, jest również pierwszym w historii firmy, który zainwestował własne środki w akcje koncernu. Rynek uznał to za symboliczne potwierdzenie wiary w długofalową strategię spółki, co – zdaniem analityków – mogło dodatkowo wzmocnić pozytywny trend notowań.
Około godziny 11.50 w czwartek, 30 października akcje ORLENU kosztowały dokładnie 100 zł, po niewielkim wzroście o 0,18 proc.



