Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Płockiego oraz Międzyzakładowej Komisja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” zorganizowała spotkanie z Piotrem Dudą – przewodniczącym Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, Ryszardem Proksą – przewodniczącym Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” oraz Teresą Wargocką – Wiceminister Edukacji Narodowej.
Termin spotkania skorelowany był z obradami – po raz pierwszy w historii – Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” w Płocku, a tematem planowana rządowa reforma systemu edukacji i stanowisko wobec niej struktur krajowych i regionalnych.
W środę, 23 listopada, w Specjalnym Ośrodku Szkolono-Wychowawczym nr 2 w Płocku przy ul. Lasockiego 14, jako pierwszy zabrał głos Piotr Duda, traktując o tym, w którym kierunku powinny iść zmiany. Mówił o nowych propozycjach, m.in. zmianie stawek płacy minimalnej, dodatkach do wynagrodzenia za godziny nocne, o chęci wprowadzenia emerytur pomostowych i zakazu pracowania po odejściu na wcześniejszą emeryturę. Wypowiedział również opinię na temat współpracy z rządem.
– Godna praca, godna emerytura – to są dwie rzeczy, które są powiązane – podkreślił Piotr Duda, przewodniczący komisji krajowej NSZZ „Solidarność”. – Po raz pierwszy w historii rząd nas przebił, jeśli chodzi o zaproponowaną stawkę minimalnego wynagrodzenia. Zaproponowaliśmy 1979 zł, rząd nam powiedział 2000 zł. Myśmy nie wiedzieli, jak mamy się zachować, czy wychodzić na ulicę, czy nie – dodał, nie bez humoru.
Piotr Duda zapowiedział ostrą, nieustającą walkę o godne życie, ale nie dla wszystkich.
– Nie mamy prawa reprezentować niezorganizowanych. Będziemy walczyć o zachowanie pracy dla członków związku – poinformował przedstawiciel komisji.
Wiceminister Teresa Wargocka zabrała natomiast głos w sprawie reformy oświatowej, tak poruszającej opinię publiczną, a szczególnie obawiających się o swoją pracę nauczycieli. Wiceminister starała się wytłumaczyć zebranym potrzebę przeprowadzenia reformy, która, jej zdaniem, jest konieczna i pociąga za sobą wiele dobrych konsekwencji. Apelowała do nauczycieli, by nie dawali się zastraszać, ponieważ ich zwolnienia są fikcją. Zachęcała ich do włączenia się w pracę ministerstwa nad podstawą programową.
– 17 lat nikt nie podjął poważnej decyzji, żeby zmienić system, który stawał się z każdym rokiem coraz bardziej niewydolny i niespójny, więc robimy to w pierwszym roku, z ogromnym wysiłkiem – mówiła wiceminister Teresa Wargocka. – Przed nami każdy rok będzie jednakowo ciężki. Są dwa tygodnie do pisania poprawek do podstaw programowych, zanim włożymy je do rozporządzenia, wszelkie swoje działania chcemy prowadzić razem z nauczycielami. Przepisy dają dużą elastyczność do dostosowania szkół. Jesteśmy w ciągłym dialogu. To nie jest tak, że robimy, co chcemy – tłumaczyła.
Ponadto podkreśliła, że reforma ma dać wszystkim dzieciom równe szanse rozwoju i zakończyć proces powstawania elitarnych gimnazjów, które na bardzo wczesnym etapie kształcenia selekcjonują dzieci na uzdolnione lub nie.
– Selekcja do gimnazjów dobrych i słabych – to się nie zdarza w państwach Unii – podkreślała wiceminister.
Przybyli na spotkanie nauczyciele nie ukrywali obaw i dzielili się swoimi wątpliwościami, których było sporo. Wiceminister uspokajała jednak, że rok 2017 nie będzie rokiem zwolnień nauczycieli, a w 2019 roku wprowadzone zostaną regulacje prawne, mające ochronić pracowników w oświacie.