Nasi czytelnicy informowali o akcji policyjnej, która miała miejsce w czwartek wieczorem na osiedlu Imielnica w Płocku. Funkcjonariusze ścigali samochód, który ukrył się na jednej z posesji.
O policyjnej akcji czytelnicy informowali już wczoraj, niepokojąc się dużą ilością radiowozów, jeżdżących po Imielnicy. – Co wydarzyło się wczoraj wieczorem w Imielnicy przy ul. Sielskiej? – napisała jeszcze dzisiaj do nas czytelniczka.
– Ścigany był samochód przez policję. Zjechały się wieczorem radiowozy do jednego z domów przy ul. Sielskiej, z której to posesji samochód został zabrany przez lawetę. Prawdopodobnie samochód był ścigany, gdyż był cały poobijany. Było tam sporo radiowozów policyjnych i funkcjonariuszy – relacjonowała.
Inni czytelnicy dywagowali, że ścigany samochód był kradziony. Informowali też o blokadzie i utrudnieniach w ruchu.
O tę sytuację zapytaliśmy rzecznika płockiej policji, Krzysztofa Piaska.
– Samochód, o którym mowa, nie zatrzymał się do kontroli – wyjaśnia rzecznik. – Ze względu na zaostrzone przepisy, policjanci mają obowiązek podjąć wówczas pościg. Samochód wjechał na jedną z posesji, gdzie został zatrzymany. Obecnie trwają ustalenia z jakiego powodu kierowca nie zatrzymał się do kontroli – tłumaczy Krzysztof Piasek.