Od najbliższej soboty, przez kolejne dwa tygodnie zamknięte pozostaną m.in. wielkopowierzchniowe markety budowlane. Zgodnie z przewidywaniami, płocczanie masowo ruszyli na zakupy.
Od soboty, 27 marca wprowadzone zostają nowe obostrzenia, które będą obowiązywać do 9 kwietnia, czyli obejmą także okres Świąt Wielkanocnych.
Wśród nowych zasad znalazła się i ta o zamknięciu wielkopowierzchniowych sklepów meblowych i budowlanych o powierzchni powyżej 2 tys. mkw. Z tego powodu płocczanie ruszyli w czwartek i piątek do marketów. Co najczęściej kupowali?
Jak się okazuje, wiele osób zaplanowało prace ogrodowe, korzystając z ocieplenia i wiosennej aury. Oblężenie przeżywał dział ogrodowy płockich marketów budowlanych, a kupowano m.in. ziemię, trawę, narzędzia ogrodowe czy korę. Było też sporo osób, które chciały wykorzystać wolne dni na odświeżenie swoich mieszkań czy domów – klienci kupowali farby, pędzle, wałki malarskie, plandeki czy tapety.
Na duże kolejki w tego typu sklepach zwrócili uwagę również nasi czytelnicy.
– Od jutra zamknięcie sklepów budowlanych, więc trzeba zrobić zapasy – napisał pan Kuba, przesyłając zdjęcie.
Dowiedzieliśmy się też, że oblężenie przeżywały salony fryzjerskie i kosmetyczne, które również podlegają obostrzeniom. Część z nich będzie pracowała w piątek do północy.
A wy skorzystaliście z ostatniego dnia przed zamknięciem sklepów meblowych i budowlanych?
Jedni warci drugich, głupi naród, głupi nie-rząd
A pieczywo z biedronki jak bierzecie brudnymi Lapami to wam pasuje??? Bo malo kto zaklada Rekawiczki…
Brudasy, ale w maski wierza bezgranicznie- do tego glupki :)
Wczoraj w marketach budowlanych ludzie wręcz chodzili po sobie niczym mrówki w mrowisku, zresztą tak samo było w ubiegłym roku na cmentarzach po ogłoszeniu kolejnych zakazów. Nie ma w tym żadnej logiki gdyż takie działanie mogą doprowadzić do lawinowego wzrostu zachorowań , co się jednak nie dzieje gdyż ten wirus z rodziny grypowatych też zapewne oczekuje północy żeby zacząć działać. Poza tym do tej pory ludzie odwiedzali markety w ilościach ograniczonych co było bardziej bezpieczne uważam , niż wczorajsza lawina klientów niczym statystów na sylwestrze w Ostródzie. Szuramy się przez tą pandemię i końca nie będzie. Zaraz będzie 4ta …5ta… 17… 42…fala pandemi niczym odcinków w telenoweli.
Żywy debilizm, tyle w temacie.
No to jak to jest z tą obawą przed śmiercią?
Jeśli za każdym razem gdy straszą że coś zamykają wszyscy rzucają się i tworzą tłum to pytanie brzmi…
Czy na prawdę społeczeństwo wierzy w epidemie?
Czy każdy lubi ryzyko i na szali stawia ciężką chorobę/ śmierć w samotności nad nową doniczkę i sadzonki ?
Powiedzta mi bo możem za głupi….. po co się wszyscy oszukujemy?
Maseczki nie chronią, większość ma je zresztą na brodzie, ludzie nie chodzili do szkoły bo nie wiedzą ile wynosi 1,5 metra ( słownie: półtora metra) i personel też nie zwraca uwagi na dystans. Nikt nie dezynfekuje rąk na wejściu ( i słusznie bo skóra schodzi od środków dziwnego pochodzenia,najczęściej bez etykiet). Ale jak ktoś nie ma nic na uszach ( gumki od maseczki, niezależnie czy maseczka jest na brodzie) to niektóre trepy atakują innych sami będąc w niepotrzebnym skupisku.
Popaprane to wszystko, społeczeństwo eech
+1