Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu i Senatu zaprosili dziennikarzy w Płocku na podsumowanie mijającej kampanii wyborczej. Przewodnicząca płockich struktur PiS, Wioletta Kulpa nawiązała do kampanii z udziałem m.in. urzędniczek urzędu miasta i radnych, które pokazują wulgarny gest.
Minister sportu Kamil Bortniczuk, senator Marek Martynowski i przewodnicząca PiS w Płocku Wioletta Kulpa podsumowali w piątek, 13 października mijającą kampanię wyborczą.
– Chciałem podziękować wszystkim, którzy zechcieli się z nami spotkać podczas kampanii wyborczej, chociażby w Płocku, Gąbinie, Sierpcu czy Gostyninie – mówił minister Kamil Bortniczuk. – Spotkania te często miały wymiar bardzo konkretny, jak w Wyszogrodzie, gdzie z rezerwy środków Premiera RP desygnowano środki na rozpoczęcie jeszcze w tym roku remontu stadionu. Przekazywaliśmy środki na remont obiektu drużyny Orkan Sochaczew, w Żyrardowie otwieraliśmy jeden z najnowocześniejszych obiektów lekkoatletycznych w Polsce – wymieniał minister.
Podkreślał, że wielokrotnie był także w Płocku i zgadza się, że to miasto zasługuje na miano miasta uniwersyteckiego.
– Mam doświadczenia z Opolszczyzny, z której pochodzę. Opole, które jest miastem podobnej wielkości jak Płock, mianem miasta uniwersyteckiego może cieszyć się już 30 lat. Wiem, jak dobrze to wpływa na chociażby zdolność do zatrzymywania młodych ludzi w mieście. Młodzi ludzie mogą zdobywać wykształcenie na poziomie uniwersyteckim blisko swojego domu, nie wyjeżdżając na stałe ze swoich miejscowości – mówił Kamil Bortniczuk.

Poruszył też temat drogi szybkiego ruchu S10.
– Już wiemy, że 1 września została podpisana umowa na wykonawstwo, mamy trzy lata, by powstał projekt budowlany, uwzględniający jedną z trzech koncepcji trasy, pomiędzy miejscowościami Płock a Bielsk. Wiemy, że koncepcja najbardziej oddalona od Płocka zakłada odległość 12 km. W ramach tej inwestycji powstanie też obwodnica Bielska w ciągu drogi krajowej nr 60, o którą lokalna społeczność bardzo mocno zabiega – informował minister.
Nawiązał także do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, który wzbudza spore zainteresowanie i obawy lokalnej społeczności.
– To inwestycja, która jest bardzo ważna z perspektywy skomunikowania Płocka zarówno z Warszawą poprzez linię kolejową, jak i z całym światem, poprzez połączenie z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby spółka CPK możliwie jak najszybciej określiła konkretny wariant przebiegu linii kolejowej, aby mieszkańcy, którzy dzisiaj nie wiedzą jaka będzie przyszłość ich nieruchomości, jak najszybciej te rozstrzygnięcia poznali i mogli planować swoją przyszłość. Nawet jeśli dojdzie tam do wywłaszczeń, to będą one dokonywane na atrakcyjnych dla mieszkańców warunkach – zapewniał lider listy PiS w okręgu 16.

Minister poruszył również temat zarzutów władz miasta odnośnie braku dofinansowań do płockich inwestycji.
– Nie będę teraz przytaczał kwot, jakie płyną do Płocka z Polskiego Ładu w ostatnich latach, ale powiem chociażby ze swojego ministerstwa, od momentu kiedy nim kieruję. Ponad 8,3 mln zł przekazaliśmy na boiska treningowe przy Akademii Wisły Płock. Blisko pół miliona na boisko wielofunkcyjne przy Zespole Szkół Ekonomicznych. Prawie 2,5 mln zł na przebudowę stadionu lekkoatletycznego przy ul. Sportowej. Sumarycznie, decyzje, które ja podjąłem są na blisko 11,25 mln zł – wymieniał Kamil Bortniczuk.
Zaapelował także o wzięcie udziału w głosowaniu, które odbędzie się 15 października. Dla małych gmin (poniżej 20 tys. mieszkańców) z wysoką frekwencją (powyżej 60 proc.) przygotowane są bonusy, jak 250 tys. zł z ministerstwa sportu na potrzeby lokalnego klubu piłkarskiego, 250 tys. zł z ministerstwa rolnictwa na działalność kół gospodyń wiejskich, a jeśli dodatkowo taka gmina będzie miała najwyższą frekwencję w powiecie, otrzyma 1 mln zł na strażnicę OSP oraz 1 mln zł na realizację budżetu obywatelskiego.
Senator Marek Martynowski podkreślał znaczenie akcji profrekwencyjnej w małych gminach, gdzie w poprzednich wyborach mało osób poszło głosować. Zapowiadał też, że do ostatnich godzin kampanii będzie spotykał się i rozmawiał z mieszkańcami.

Przewodnicząca Wioletta Kulpa przyznała, że rozmowy z mieszkańcami są inspirujące i dostarczają wielu pomysłów na zmianę lub ulepszenie przepisów prawnych.
– Niestety, w przestrzeni publicznej widoczny jest hejt i widać, gdzie jest on zlokalizowany i z której strony płynie – powiedziała w nawiązaniu do zachowania mocno agresywnego mężczyzny, który uparcie przeszkadzał w prowadzeniu konferencji prasowej. – Natomiast nigdy z naszej strony nie było hejtu kierowanego w stronę osób, które kandydują z list innych partii. Spotykamy się za to z nagannymi zachowaniami nawet urzędniczek Urzędu Miasta Płocka, radnych, które widnieją na fotografiach z nieprzyzwoitymi gestami i publikowane są w social mediach. Apeluję więc: jesteśmy Polakami, żyjemy w jednym kraju i będziemy ze sobą współpracować niezależnie od tego, jaki będzie wynik wyborów. Przede wszystkim powinniśmy dążyć do tego, aby Polska była silna i bezpieczna. Powinniśmy szukać dialogu i porozumienia. Walczmy na argumenty, a nie wulgarne gesty – przekonywała Wioletta Kulpa.
Wybory parlamentarne odbędą się w najbliższą niedzielę, 15 października. O północy z 13 na 14 października rozpoczyna się cisza wyborcza.

Sorry, mówi taką sama prawdę, jak widać na jej plakatach. Dotyczy to również Gapińskiej. Kłamiecie na plakatach, kłamiecie w życiu.
p Wioletto a pani to chyba jest już w Warszawie !!!??? Dlatego chyba a raczej na pewno Płocczanie nic nie zdziałają o pomoc !!!??? Już kilka lat temu prosiliśmy o pomoc jak startowała pani w wyborach prezydenckich w Płocku i zostaliśmy w „czarnej dupie” nic pani nie pomogła, a mogła pani wiele i dla nas mieszkancow Płocka i dla siebie jako nowego Prezydenta Miasta Płock !!!!!!!! Zero pomocy !!!! O i jeszcze Pozdrowienia dla pana Kruszewskiego, którego pani zatrudniła ……. a który nie może patrzyć na partie PIS !!!!!!!! Żenada i wielka obłuda !!!!!!
to ta sama co na plakacie? foto z liceum wzieli?