W sobotę od samego rana piszą do nas mieszkańcy gminy Brudzeń Duży. Jak się okazuje, nocna naprawa pomp przyniosła tylko połowiczny skutek. Najpierw woda leciała katastrofalnie brudna, później… w ogóle przestała lecieć.
Po naszym artykule na temat awarii w Stacji Uzdatniania Wody w Karwosiekach, 20 kwietnia od samego rana pisali do nas mieszkańcy Gminy Brudzeń Duży.
– Racja, nie było wody… Teraz jest woda, ale pokażę Państwu jaka… Kpina… Wójt zamiast zrobić coś z tą sytuacją, to sobie w kulki leci… W tamtym roku walczyliśmy z wodą. Zmarnowane ubrania przez żółtą, brudną wodę… Kto za to wszystko odpowiada? Kpiny, kpiny i jeszcze raz kpiny. Jak w takiej wodzie maja kąpać się dzieci? Idą święta, sklepy będą zaraz pozamykane, skąd brać wodę? – denerwowała się jedna z czytelniczek, przesyłając nam zdjęcia, na których widać ohydną, brązową wodę lecącą z kranu.
Inni czytelnicy zgłaszali nam podobny problem, oburzając się na brak zainteresowania ze strony władz gminy.
Jak się okazało, nie był to koniec kłopotów ponad 2 tysięcy mieszkańców. Wkrótce woda przestała w ogóle lecieć.
– Znowu brak wody w kranach, przecież to przechodzi ludzkie pojęcie co ten wójt gminy wyprawia. Przecież wójt wiedział wcześniej, że jest problem z pompami, teraz tak wyjdzie, że ludzie zostaną na ŚWIĘTA bez wody – oburzał się nasz czytelnik.
– Właśnie wyjeżdżam ze stacji uzdatniania wody, tam się kompletnie nic nie dzieje – potwierdził tę sytuację radny Rafał Nowak. – Wójt nie odbiera telefonu, a ludzie nie mają wody! Wczoraj faktycznie do 1 w nocy montowali pompę i woda leciała, chociaż strasznie brudna. I nie wiem, czy te pompy znowu przestały działać, czy może nie nadążają pompować wody. Ale nie słychać żadnego odgłosu sprężarek, więc nie wiem co się dzieje. Jest Wielka Sobota, ludzie przecież nigdzie nie kupią tu wody. A co ze zwierzętami? One nie zrozumieją, że nie mają co pić, bo jest awaria – irytował się radny.
Jak tłumaczył, sytuacja jest bardzo zła, nie ma zabezpieczonej wody pitnej, jedynie przed remizą OSP Sikórz były podstawione baniaki z wodą.
– To śmieszne, przywieziono na dwukółce 10 baniaków 20-litrowych z informacją, że jest to dla osób starszych! Strażacy zadeklarowali, że mogą przywieźć wodę dla zwierząt, przecież tutaj są gospodarstwa po kilkadziesiąt sztuk bydła! A jak ludzie mają święta przygotować? – pytał retorycznie Rafał Nowak.
Aktualizacja
Jak się dowiedzieliśmy, mieszkańcy gminy Brudzeń Duży obsługiwanej przez SUW w Karwosiekach mieli wodę w sobotę wieczorem. Temat awarii tej stacji uzdatniania wody będzie jednak kontynuowany. Mamy nadzieję, że ta sytuacja uzmysłowi władzom gminy, że remont SUW jest niezbędny.
Zadzwoniliśmy w tej sprawie do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Jak się okazało, informacja o ponownym braku wody w sporej części gminy Brudzeń Duży dotarła do Centrum na chwilę przed naszym telefonem.
– Jako Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego nie możemy nic zdziałać oprócz tego, że będę dzwoniła do władz gminy, jeżeli uda mi się oczywiście dodzwonić. Jeśli się nie uda, będę dzwoniła do wicestarosty lub do kierownika biura spraw obronnych, ponieważ faktycznie są święta, a ludzie nie mają wody – obiecano nam w PCZK.
Sprawę będziemy monitorować.