Minister zdrowia potwierdził w sobotę, że badania potwierdziły obecność koronawirusa u kolejnej, szóstej już osoby w Polsce. Pacjent przebywa przebywa w szpitalu w Ostródzie.
Podczas konferencji prasowej, zwołanej w sobotę, 7 marca, minister zdrowia przekazał informacje o kolejnym zdiagnozowanym przypadku koronawirusa w Polsce.
Reklama
– Otrzymaliśmy informację o pozytywnym wyniku jeszcze jednego pasażera autobusu. Pacjent ten był w kwarantannie domowej. W tej chwili przebywa w szpitalu w Ostródzie i czuje się dobrze – powiedział prof. Łukasz Szumowski.
Jak wyjaśnił, osoba ta podróżowała w autobusie z tzw. pacjentem zero (u niego po raz pierwszy stwierdzono nowego wirusa), który zaraził się w Niemczech i przebywa teraz w szpitalu w Zielonej Górze.
Łącznie w Polsce potwierdzono sześć przypadków zakażenia koronawirusem. Jak podkreśla Łukasz Szumowski, wszyscy pacjenci czują się dobrze i nie ma żadnego zagrożenia dla ich życia. Minister podkreślił też, iż niezmiernie ważna jest odpowiedzialność w trakcie kwarantanny.
– Jeżeli pacjent jest objęty kwarantanną domową, to proszę być odpowiedzialnym i nie narażać innych na ryzyko. Przypomnę, że złamanie kwarantanny może być podlegać pod Kodeks karny. Apeluję o rozsądek i odpowiedzialność. Jeśli jesteśmy objęci kwarantanna, to mamy obowiązek być w miejscu kwarantanny – dodał minister.
Zgodnie z ostatnim raportem Głównego Inspektora Sanitarnego z 6 marca z godz. 16, hospitalizowanych jest 128 osób, kwarantanną domową objętych jest 1299, a w nadzorze sanitarnym – 6184.
A jak zachowywać się w przypadku kwarantanny? Czego możemy spodziewać się po jej ogłoszeniu?
Jak tłumaczy dr Paweł Grzesiowski dla portal.abczdrowie, część osób, która mogła mieć potencjalny kontakt z osobą zarażoną, może trafić do kwarantanny domowej, czyli może być zmuszona do pozostania w domu nawet przez 14 dni. Taka osoba powinna unikać kontaktu z innymi osobami, choć problemem jest tu luka prawna, w wyniku której osoba poddana kwarantannie nie otrzyma zasiłku za pobyt w izolacji.
Kwarantannie domowej mogą być poddane osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni przebywały na obszarach, w których występują ogniska koronawirusa lub kontaktowały się z takimi osobami. Może to oznaczać nawet odizolowanie całego budynku, jak było w przypadku internatów w Policach.
Jednak specjaliści podkreślają, że nie ma powodów do robienia zapasów żywności. Wzbudza to bowiem niepotrzebny stan paniki, a należy pamiętać, że koronawirus – choć groźniejszy od grypy – to zakażenie, przed którym możemy się bronić.
Przypomnijmy, że badania na obecność koronawirusa SARS-CoV-2, który wywołuje chorobę COVID-19, prowadzone są obecnie w 13 laboratoriach w Polsce, m.in.: w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym oraz laboratoriach w Olsztynie, Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach, Rzeszowie, Gdańsku oraz Kielcach.
Jak się zabezpieczyć przed koronawirusem?
- Częste mycie rąk używając mydła i wody.
- Przy kasłaniu i kichaniu zakrywanie ust i nosa. Zachowanie co najmniej metra odległości od osób, które kaszlą i kichają.
- Osoby wracające z regionów zarażonych koronawirusem, powinny powiadomić o tym telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się do oddziału obserwacyjno-zakaźnego.
Więcej informacji dot. koronawirusa: gov.pl/koronawirus.
