Na temat prędkości na drodze policjanci napisali już wiele. Mimo tego, nadal są kierowcy, którzy jeżdżą zbyt szybko, co stwarza ogromne zagrożenie zwłaszcza w terenie zabudowanym. Poważne konsekwencje z tego powodu poniosła kierująca fordem.
Do zatrzymania kobiety doszło w niedzielę, 17 września na terenie gminy Gozdowo.
– Około godziny 12 funkcjonariusz zatrzymał do kontroli drogowej kierującą fordem. Policyjny miernik prędkości wskazał, że kierująca jechała z prędkością 102 km/h, gdzie na tym odcinku drogi obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym, 39-letnia mieszkanka powiatu płockiego straciła prawo jazdy na trzy miesiące. Kobieta została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych oraz 13 punktami karnymi – informuje asp. Katarzyna Krukowska z sierpeckiej komendy policji.
Policja ostrzega, że jeżeli osoba, której zatrzymano dokument prawa jazdy, w okresie 3 miesięcy po raz kolejny zostanie zatrzymana w takich okolicznościach przez policjantów, wówczas czas zatrzymania dokumentu wydłużony zostanie do 6 miesięcy. Kolejne zatrzymanie za kierownicą wiąże się natomiast z cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
Zagrożenie tworzą kierowcy którzy nie potrafią patrzeć w lusterka zmieniając pas, robiąc duży łuk po to żeby skręcić w prawo wyjeżdżając na przeciwległy pas (gdzie ten kierowca powininien zjechać? Potrącić ludzi czy wjechać w auto?) nieustąpienie pierwszeństwa (wyjeżdżają i tyle a nie pomyślą czy ktoś wychamuje zamiast tego żeby poczekać aż auto przejedzie i nie stwarzać zagrożenia.
Już nie mówię o jeździe lewym pasem z prędkością poniżej dozwoloną…
Ludzie nie znają podstawowych przepisów i nie potrafią jeździć i to oni stwarzają duże zagrożenie.
Zajmijcie się na początku takimi ludźmi którzy nie mają wyobraźni ani podstawowej znajomości przepisów.
Szkoda gadać
No tak. A przekroczenie o 52 km/h dozwolonej prędkości to nic przecież… się czepiają biednej kobiety a ona tylko stówką w terenie zabudowanym jechała… a oni ja zatrzymali jakby nie wiadomo jak poważne wykroczenie popełniła. Powinni ją przeprosić…
Wika dobrze mówi, wolę takiego kierowcę, który zapieprza wtedy kiedy może a zwolni do 10 na oblodzonej powierzchni, niż takiego co w każdych warunkach jeździ równiutko z ograniczeniem. Zgadnij który wypadnie z jezdni w zime… wyjechałeś panie „kurier” gdziekolwiek poza swoje osiedle? naprawdę będziesz siedział i twierdził że ograniczenia prędkości sa logiczne i zawsze należy ich się słuchać? przecież teren zabudowany u nas sie stawia wszędzie, mało razy sie jedzie przez „teren zabudowany” w szczerym polu i jednym domem 500m dalej? a trasa na góry przez radziwie? piękna, długa prosta, po lewej stronie pole a po prawej tory i co? ograniczenie do 60kmh bo jest ścieżka rowerowa na której sie znajdzie 5 rowerzystów rocznie. na drodze trzeba się przede wszystkim kierować zdrowym rozsądkiem i wiedzieć kiedy wolno przycisnąć czy kiedy trzeba zwolnić i uważać, a nie ślepo słuchać ograniczeń jakiegoś urzędasa i policji, która tylko mandaty łowi chowając się we własnie takich miejscach, bo jakoś nigdy nie widujesz suszarek przy szkołach i miejscach które faktycznie trzeba chronić..to że są tacy którzy zawsze i wszedzie zapie*dalają jak poparzeni bez poszanowania dla innych uczestników ruchu drogowego to inna sprawa.