Sieci handlowe sprzedają płyn ORLENU, które otrzymały do własnego użytku

We wtorek rano dotarła do nas informacja o pojawieniu się płynów do dezynfekcji produkowanych przez PKN ORLEN w niektórych marketach, które sprzedawały je po wyższej cenie (np. 149,99 zł). Koncern z Płocka zareagował oświadczeniem.

- W związku z doniesieniami, dotyczącymi pojawienia się płynu do dezynfekcji rąk PKN ORLEN w sprzedaży w sieciach handlowych, informujemy, że takie działanie sklepów stanowi naruszenie warunków współpracy - wyjaśnia koncern.

Jak dodaje, płyn do dezynfekcji rąk produkowany przez ORLEN Oil, jest sprzedawany do sklepów wielkopowierzchniowych z wyraźnym zastrzeżeniem, że może być on wykorzystywany jedynie do zapewnienia ich bieżącego funkcjonowania. Co więcej, odbiorcy zadeklarowali, że produkt nie zostanie przeznaczony do dalszej sprzedaży.

- PKN ORLEN zdaje sobie sprawę, że produkcja płynu do dezynfekcji rąk to temat społecznie wrażliwy. Dlatego Koncern podjął decyzję o zaprzestaniu współpracy z odbiorcami, którzy wykorzystują sytuację do osiągania zysków, często zawyżonych, kosztem klientów - wyjaśnia biuro prasowe ORLENU.

Koncern zapewnia, że od momentu uruchomienia produkcji dążył do zwiększania wolumenów dostaw na potrzeby instytucji państwowych i klientów. W marcu łącznie 1 mln litrów płynu do dezynfekcji rąk trafił do Agencji Rezerw Materiałowych, która przekazuje go na potrzeby szpitali, przychodni i instytucji publicznych. Bezpośrednio do szpitali i instytucji PKN ORLEN dostarczył z kolei 300 tys. litrów. W kwietniu Zakład w Jedliczu wyprodukuje ok. 5 mln litrów. Będzie to możliwe dzięki uruchamianemu właśnie drugiemu zbiornikowi na płyn, o pojemności 350 m szesc. Umożliwi to produkcję i konfekcjonowanie w trybie ciągłym, z wydajnością ok. 1,2 mln litrów na tydzień.