Ryszard Petru w Płocku: Tu paliwo jest za drogie

Płocki oddział .Nowoczesnej zaprosił we wtorek mieszkańców na spotkanie z liderem ugrupowania, Ryszardem Petru. Przewodniczący partii rozmawiał m.in. o cenach paliw, które wkrótce mają ulec podwyższeniu. 11 lipca do Płocka przyjechał przewodniczący .Nowoczesnej, Ryszard Petru. Najpierw odbyło się spotkanie z dziennikarzami, później z mieszkańcami, którzy mieli okazję porozmawiać o swoich wątpliwościach i problemach ogólnokrajowych.

- Spotykamy się w ważnym momencie - zaczął Ryszard Petru. - Jutro będzie dyskutowana w Sejmie podwyżka cen paliw. Jesteśmy w miejscu, w którym te paliwa się produkuje. W miejscu, w którym wydawałoby się, paliwa powinny być tańsze, a są najdroższe. Państwo pewnie wiecie, że w Płocku paliwo jest droższe średnio o 20-30 groszy na litrze. To świadczy o tym, że jest inaczej, niż być powinno.  Warto też pamiętać, że w Polsce ceny paliwa są tylko lekko niższe, niż w Niemczech czy Francji, a tam przecież wynagrodzenia są czterokrotnie wyższe - podkreślał.

Nawiązywał też do deklaracji ministra Morawieckiego, że nie będą podnoszone podatki, żeby zrealizować obietnice wyborcze. - W tej chwili mogę wymienić już trzy podatki, które są wprowadzone. Składka na ZUS, która dla przedsiębiorców jest o 50 zł miesięcznie wyższa. Jeżeli opłata paliwowa wejdzie, to oznacza średnio paliwo droższe przeciętnie o 350 zł rocznie dla przeciętnego Kowalskiego. I trzecia rzecz, to opłata wodna, która również wkrótce wejdzie w życie - wymieniał Ryszard Petru. Zauważył, że wszystkie te obciążenia nie są wprowadzane wprost jako podatek, ale jeśli je zsumujemy, to życie przeciętnego Polaka będzie droższe. O przygotowaniach .Nowoczesnej do wyborów samorządowych mówił natomiast Marcin Podsędek. - Jako .Nowoczesna mazowiecka bardzo mocno przygotowujemy się do wyborów, tworzymy listy wyborcze w najważniejszych ośrodkach, w tym również uwzględniając kandydatów na prezydentów i burmistrzów największych miast - zapewniał. Zdementował przy tym informacje o brakach kadrowych przy tworzeniu tych list. Zaznaczył, że w Płocku na pewno będzie tworzona lista kandydatów do rady miasta, a partia bierze także pod uwagę wystawienie kandydata na prezydenta.

- Chciałbym przypomnieć, że płocka Nowoczesna co tydzień, dwa, tworzy mapę potrzeb dla Płocka - mówił Bartosz Leszczyński, przewodniczący płockiego oddziału ugrupowania. - W miniony weekend rozmawialiśmy z płocczanami m.in. na temat dofinansowania z budżetu miasta do zapłodnienia in vitro, a według naszych ankiet, 80% płocczan popiera to rozwiązanie - podkreślał Bartosz Leszczyński.

Mówił również, że płocczanie są na przykład zwolennikami budowy filharmonii w Płocku. Zaznaczał, że na podstawie wyników tych rozmów z mieszkańcami, zostanie stworzony płocki program wyborczy .Nowoczesnej. Ryszard Petru zapewnił, że przy konstruowaniu list wyborczych w Płocku, całkowicie zda się na struktury lokalne. - Tak mówi zresztą nasz statut - podkreślał. Przyznał, że nie wie co w Płocku się dzieje, dlatego to płocki oddział partii powinien decydować kto wystartuje w wyborach. Doradził jedynie, aby w programie wyborczym znalazł się punkt o stanie zdrowia płocczan i pominięciu Płocka na mapie dróg szybkiego ruchu. Podczas spotkania z mieszkańcami, na które przyszło kilkadziesiąt osób, lider .Nowoczesnej powtórzył swoje postulaty. Wyrażał wątpliwość, czy podwyżki cen paliw będą przeznaczone faktycznie na budowę dróg. Podnosił temat reform zdrowia i edukacji, które, w jego opinii, przyniosą Polakom więcej szkody niż pożytku i wprowadzą chaos. Mówił, że Polacy powinni mieć możliwość doubezpieczenia się, zamiast korzystać z prywatnej służby zdrowia. Podkreślał brak szkolnictwa zawodowego, co spowodowało brak specjalistów. Stwierdził, że program 500 Plus powinien być zmodyfikowany i dostosowany do zarobków. Płocczanie pytali natomiast m.in. o sprawę SKOK-ów, zmiany w sądownictwie i kierunek tych zmian, czy o koncepcję .Nowoczesnej na reformę szkolnictwa.