Pierwszym tematem rozmowy była kwestia mnogości kandydatów w wyborach prezydenckich i pytanie, czy może to świadczyć o końcu polaryzacji na polskiej scenie politycznej.
Prezydent Andrzej Nowakowski zauważył, że "duża liczba kandydatów to zawsze trochę przekrój społeczeństwa", ale to dobry program i przekonywanie Polaków do swoich racji jest kluczowe. Podkreślił też wagę wysokiej frekwencji w nadchodzących wyborach.
Rafał Nadratowski z Trzeciej Drogi stwierdził, że polaryzacja "ma się bardzo dobrze", ale wskazał na Szymona Hołownię jako kandydata, który "poprzez swoją dotychczasową działalność jako marszałek Sejmu pokazał, że jest w stanie zjednoczyć różne środowiska".
Przedstawiciel Konfederacji Marek Tucholski zwrócił uwagę, że "podział, który mamy od 20 lat jest podziałem niemerytorycznym". Jego zdaniem, w bieżącej polityce spory merytoryczne schodzą na dalszy plan, a na pierwszy wysuwają się emocje.
"Można Polaków połączyć wokół konkretnej sprawy, takiej jak CPK czy inwestycje w energetykę" - dodał.
Szymon Stachowiak z PiS podkreślił, że mimo wielu kandydatów, struktura poparcia jest podobna jak w poprzednich wyborach. Zaznaczył, że "prezydent powinien być prezydentem wszystkich Polaków w tym sensie, aby reprezentował interes Polski, a nie tylko ściśle określonej grupy".
Sporo emocji w dyskusji wzbudziły ostatnie debaty prezydenckie, w tym te zorganizowane w Końskich. Uczestnicy programu zgodnie przyznali, że "idealne debaty" nie istnieją, ale różnili się w ocenie poszczególnych wydarzeń.
"Warto, żeby debaty się odbywały, bo dzięki temu Polacy mają okazję poznać poszczególnych kandydatów" - stwierdził prezydent Nowakowski. Zauważył także, że najtrudniej w debatach ma zawsze faworyt sondaży.
Marek Tucholski z Konfederacji ocenił, że "politycy lepiej, żeby się nie brali za robienie debat, bo słabo to wychodzi", nawiązując do kontrowersji wokół debaty zorganizowanej przez sztab Rafała Trzaskowskiego. Za udane uznał natomiast wcześniejsze debaty samorządowe oraz debatę Super Expressu w trakcie obecnych wyborów prezydenckich.
Szymon Stachowiak z PiS stwierdził, że "debata w Końskich to bogate doświadczenie pokazujące, jak nigdy nie powinno się organizować debat", określając sposób jej przeprowadzenia jako "skandaliczny".
Goście programu odnieśli się także do kontrowersyjnej wypowiedzi kandydata Macieja Maciaka, który podczas debaty stwierdził, że "podziwia Putina jako silnego przywódcę". Wszyscy uczestnicy zgodnie potępili te słowa.
"Te słowa oczywiście nigdy nie powinny paść, Putin jest zbrodniarzem" - powiedział prezydent Nowakowski, zastanawiając się, na ile wypowiedź ta jest efektem prywatnych poglądów kandydata, a na ile działaniem rosyjskich służb.
Rafał Nadratowski z Trzeciej Drogi uznał wypowiedź za "skandaliczną i nie do zaakceptowania", przypominając o zbrodniach wojennych Rosji na Ukrainie.
Zapytani o najważniejsze trzy punkty programowe kandydatów ze swoich partii, uczestnicy dyskusji wykazali zaskakującą zgodność w niektórych kwestiach.
Wszyscy wskazali bezpieczeństwo jako absolutny priorytet, przy czym różnili się w szczegółach. Dla przedstawiciela KO i Trzeciej Drogi ważne było budowanie sojuszy, w tym wzmacnianie więzi z Unią Europejską. Z kolei reprezentanci PiS i Konfederacji mocniej podkreślali konieczność wzmocnienia sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi oraz zachowania polskiej suwerenności w ramach UE.
Drugim wspólnym punktem była kwestia demografii i zatrzymania niekorzystnego trendu depopulacji. Trzecim obszarem, różnie akcentowanym przez uczestników, były kwestie rozwojowe - od transformacji energetycznej, przez CPK, po reformę wymiaru sprawiedliwości.
Pytanie o to, czy lepiej jest, kiedy prezydent Polski wywodzi się z tej samej partii co rząd, czy wręcz przeciwnie, podzieliło gości programu.
Prezydent Nowakowski stwierdził, że "aby Polska rozwijała się dynamicznie, szybko, sprawnie, skutecznie, zdecydowanie lepiej jest, jeśli jest to ten sam obóz polityczny", ale zaznaczył, że najważniejsze jest, by prezydent był gotowy do współpracy z każdym rządem.
Marek Tucholski z Konfederacji zauważył, że "to zależy, czy mamy dobry rząd", argumentując że przy złym rządzie lepiej, gdy prezydent jest z opozycji i może blokować szkodliwe działania.
Szymon Stachowiak z PiS podkreślił, że "przede wszystkim człowiek nie partia powinien być kryterium przy wyborach prezydenckich", argumentując że potrzebujemy kandydata, który przede wszystkim będzie reprezentował interesy wszystkich Polaków.
Mimo że program dotyczył wyborów prezydenckich, najbardziej emocjonalna wymiana zdań dotyczyła lokalnej kwestii - Centralnego Portu Komunikacyjnego i kolei dużych prędkości, która miałaby prowadzić przez Płock.
Prezydent Nowakowski zapewnił, że "Płock cały czas jest na trasie kolei szybkich prędkości", powołując się na dokumenty rządowe, podczas gdy przedstawiciele opozycji kwestionowali te zapewnienia, twierdząc że realizacja inwestycji stoi pod znakiem zapytania.
"Dzisiaj jedynym zagrożeniem dla tego projektu jest kwestia środków, które musimy przeznaczyć jako Polska na bezpieczeństwo" - argumentował prezydent Nowakowski, podczas gdy Marek Tucholski z Konfederacji zarzucał obecnemu rządowi brak zainteresowania inwestycjami w "Polskę powiatową".
Na koniec programu każdy z uczestników wskazał swojego faworyta w wyborach prezydenckich. Zaskoczenia nie było: Andrzej Nowakowski poparł Rafała Trzaskowskiego, Rafał Nadratowski - Szymona Hołownię, Marek Tucholski - Sławomira Mentzena, a Szymon Stachowiak - Karola Nawrockiego.
Szymon Stachowiak z PiS przewidywał, że "w drugiej turze będzie Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki", choć jak sam dodał, "może być tylko pierwsza tura i Karol Nawrocki wygra w pierwszej turze".
Prowadząca program Agnieszka Stachurska zakończyła dyskusję apelem o udział w wyborach:
- Bez względu na to, na kogo chcecie zagłosować, po prostu pójdźcie na wybory, bo to jest chyba najważniejsze. Yylko w ten sposób możemy zdecydować, jaka Polska będzie. A w tym, na kogo zagłosujecie, być może pomoże m.in. ten program - podsumowała redaktor naczelna PetroNews.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku. Druga tura - jeśli do niej dojdzie - zaplanowana jest na 1 czerwca. Natomiast kolejne wybory w Polsce odbędą się w 2027 roku - wówczas wybierzemy naszych przedstawicieli do Sejmu i Senatu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
KO w Płocku apeluje o wybór Trzaskowskiego
Nie głosuje na sługi Berlina, Brukseli i pachołków Sorosa. KO powinna zostać rozwiązana bo działa przeciwko narodowi polskiemu i wbrew polskim interesom. Nie można dopuścić by wygrał Trzaskowski bo wtedy już nie będzie Polski
Prawda
23:47, 2025-05-30
KO w Płocku apeluje o wybór Trzaskowskiego
Lepiej w lesie dostać w modrę, niż głosować na platformę. Tylko pała głosuje na Rafała
Lolo
22:44, 2025-05-30
KO w Płocku apeluje o wybór Trzaskowskiego
Chcesz, aby Twoje 13-letnie dziecko w czasie zajęć szkolnych zostało pchnięte nożem przez 11-letniego "uchodźcę"? Już wiesz, na kogo głosować. https://pch24.pl/berlin-13-latek-z-rodziny-migrantow-dzgnal-w-szkole-nozem-11-latka
Twój wybór
22:10, 2025-05-30
Poseł w Płocku: To wybór, jakiej Polski chcemy!
jest całkiem zbieżny z radzieckim.. oskarż drugiego o to, co sam masz za uszami. Pani poseł przypomni kto klepnął ten zielony ład, hę?
pisowski mental
13:53, 2025-05-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz