Jednym z istotnych punktów obrad były uchwały dotyczące zasad kształtowania wynagrodzenia członków zarządu. Na wniosek Skarbu Państwa, największego akcjonariusza spółki (49,9 proc. udziałów), przyjęto regulacje, które skutkują obniżeniem wynagrodzeń obecnych członków zarządu – w tym prezesa – o około 13 proc. w porównaniu do poprzednich zasad.
– To element uporządkowania systemu wynagrodzeń i dostosowania ich do aktualnej sytuacji oraz oczekiwań akcjonariuszy – poinformowało biuro prasowe spółki po obradach.
ZWZ zdecydowało również o podziale zysku netto za 2024 rok oraz części kapitału zapasowego. Zgodnie z decyzją, na dywidendę trafi ponad 6,9 miliarda złotych, co daje 6 zł na każdą akcję. Dniem dywidendy będzie 14 sierpnia, a jej wypłata nastąpi 1 września 2025 roku.
– Zysk netto za ubiegły rok wyniósł ponad 3,9 mld zł, a z kapitału zapasowego przeznaczono dodatkowo ponad 3 mld zł – podkreślano podczas ZWZ.
Największy wpływ na osiągnięte w 2024 roku wyniki miały segmenty Wydobycie i Gaz, które łącznie odpowiadały za 70 proc. zysku operacyjnego EBITDA LIFO całej Grupy ORLEN. Zyski wzrosły również w segmentach energetycznym, rafineryjnym i detalicznym.
Jednym z bardziej komentowanych punktów obrad była kwestia absolutoriów dla członków zarządu i rady nadzorczej. Obecny zarząd, z prezesem Ireneuszem Fąfarą na czele, otrzymał absolutorium za rok 2024. Nie udzielono go natomiast poprzedniemu kierownictwu, w tym byłemu prezesowi Danielowi Obajtkowi oraz dziewięciu innym osobom, które tworzyły jego zarząd.
W uzasadnieniach Orlen powoływał się na nieprawidłowości wykazane w audytach i kontrolach. Dotyczyły one m.in. nadzoru nad spółką zależną Orlen Trading Switzerland (OTS), gdzie – jak wskazał prezes Fąfara – „bez zabezpieczenia przekazano około 400 mln dolarów tytułem zaliczek na zakup ropy od mało znanych podmiotów, a pieniądze zniknęły”. Sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Absolutoriów nie otrzymało także kilkoro byłych członków rady nadzorczej, z Wojciechem Jasińskim na czele. Powodem były, jak wskazano, zaniedbania w zakresie nadzoru nad działaniami ówczesnego zarządu.
Na wniosek Skarbu Państwa, zatwierdzono 11-osobowy skład rady nadzorczej. Powołano 10 osób, które zasiadały już w tym gremium – dziewięć z rekomendacji Skarbu Państwa i jedną zgłoszoną przez Nationale-Nederlanden OFE (posiadającego 5,72 proc. akcji). Do obsadzenia pozostało jedno miejsce, które może zostać uzupełnione przez Skarb Państwa zgodnie z jego statutowymi uprawnieniami.
W skład nowej rady nadzorczej weszli m.in. Wojciech Popiołek (przewodniczący), Michał Gajdus, Katarzyna Łobos, Ewa Gąsiorek, Kazimierz Mordaszewski, Mikołaj Pietrzak, Tomasz Zieliński, Piotr Wielowieyski, Marian Sewerski i Ewa Sowińska.
Podczas obrad akcjonariusze wyrazili także zgodę na nabycie przez ORLEN 100 proc. udziałów w kapitale zakładowym spółki Energomedia. Nie podano szczegółów transakcji, jednak decyzja wpisuje się w strategię dywersyfikacji i rozwoju multienergetycznego koncernu.
ORLEN to jeden z największych koncernów energetycznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Posiada rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie oraz sieć stacji paliw w Niemczech, Austrii, na Węgrzech, Słowacji i oczywiście w Polsce. Koncern rozwija segmenty petrochemiczny, wydobywczy i energetyczny, w tym OZE i planowane inwestycje w małe reaktory jądrowe SMR.
W Płocku znajduje się jego centrala i największy kompleks rafineryjno-petrochemiczny w Europie Środkowo-Wschodniej. To tutaj co roku odbywają się kluczowe spotkania akcjonariuszy – również te, które wyznaczają nowy kierunek działania spółki.
ORLEN w minionym roku przeznaczył na inwestycje rozwojowe ok. 32 mld zł. W tym roku planuje zwiększyć nakłady inwestycyjne do ponad 35 mld zł, realizując strategiczne projekty wspierające transformację energetyczną i wzmacniające bezpieczeństwo energetyczne Polski oraz regionu. Spółka koncentruje się m.in. na zwiększaniu wydobycia gazu, rozwoju nisko- i zeroemisyjnej energetyki, w tym morskich farm wiatrowych, a także na rozwoju paliw alternatywnych i oferty detalicznej.
Wystawiał recepty, udawał lekarza
Mając dolegliwości trafiłem do lekarza POZ który słynął z tego żeby nie zaszkodzić i nie pomóc czyli totalne beztalencie i tym razem też nie pomógł. Na SORZE też nie wiele lepsi. a na prywatnie totalnie odklejony. To są realia leczenia w Polsce czyli wstyd i hańba. Żyją z naszych składek a pacjenta mają głęboko... Ludzie płacą ogromne składki zdrowotne a i tak muszą leczyć się prywatnie więc gdzie ty u jakiś sens?
Janek
06:50, 2025-07-13
„Cud nad Wisłą” w Płocku - historia wciąż żywa
Jakoś nie widać wpisów po dniu wczorajszym
Taa
06:30, 2025-07-13
Wystawiał recepty, udawał lekarza
Zobaczcie ludki. Niby nie był prawdziwym lekarzem ale większość których leczył była bardzo zadowolona. Może nawet ma więcej pozytywnych komentarzy odnośnie leczenia niż niejeden lekarz z POZ. Bardzo dobre podejście do dzieci z zastosowaniem skutecznego leczenia i efekt prawie natychmiastowy czy stawianie osób starszych na własne nogi to w tych czasach bardzo rzadkie.
Gall
06:02, 2025-07-13
Dostrzegli, jak jechał oplem. Trafił do więzienia
Te nie fikaj tylko polej no kielycha
Sylwek
05:39, 2025-07-13
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz