Nowa premiera na deskach płockiego Teatru Dramatycznego. – To sztuka bardzo młodego, francuskiego autora. Po przeczytaniu tekstu byłem zdziwiony, że taki człowiek ma tak bogate doświadczenia miłosne i to w różnych konfiguracjach – powiedział podczas konferencji prasowej Jerzy Bończak, reżyser „Prawdy”.
– Tylko ludzie mogą przeżyć to, co my pokażemy – mówiła lakonicznie i tajemniczo Hanna Chojarska, aktorka Teatru Dramatycznego w Płocku, odtwórczyni jednej z głównych ról w „Prawdzie”. – Inne zwierzęta chyba tego nie mają – śmiała się.
A czym jest „Prawda”? To komedia obyczajowa, w której słowo klucz to „współczesność”. Poświęcona jest w całości skomplikowanym relacjom międzyludzkimi. Bohaterowie to czwórka przyjaciół – dwie pary – których łączy nie tylko przyjaźń.
– Nie widziałem innych adaptacji „Prawdy”, poza swoją. Mogę tylko powiedzieć, że pierwszy raz, kiedy realizowałem sztukę na krótko po jej napisaniu – zdradził Jerzy Bończak. – Po raz drugi zmierzam się z tym tekstem tutaj, w Płocku, tym razem z młodszymi aktorami. Fajnie to skonfrontować z moimi doświadczeniami – dodał.
Spektakl ten to płocka premiera, choć jednocześnie powrót „Prawdy” na deski Teatru Dramatycznego. Przedstawienie to było pokazywane z Piotrem Polkiem i Karolem Strasburgerem w rolach głównych. Tym razem na scenie zobaczymy Szymona Cempurę, Sylwię Krawiec, Hannę Chojnacką i Łukasza Mąkę. – Kłamstwo jest próbą poprawienia prawdy – mówił Cempura podczas konferencji. – Co z tego wyniknie, o tym przekonamy się po premierze – stwierdził aktor.
Próby do spektaklu rozpoczęły się 10 stycznia, premiera zaś odbędzie się 10 lutego. – Pierwszy raz realizuję sztukę tak szybko – wyznał reżyser. – To z jednej strony stres, a z drugiej wyzwanie, połączone z wybawieniem. Nie mamy czasu na to, by znudzić się tym tekstem – zapowiadał Bończak.
Premiera „Prawdy” w płockim Teatrze Dramatycznym odbędzie się 10 lutego o godzinie 19.