Podolanka ponownie częściowo zamknięta. Powód ten sam - nieczystości w wodzie

We wtorek, 2 kwietnia br. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Płocku przekazał informację o zamknięciu niecki rekreacyjnej na pływalni Podolanka. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, niecka została zamknięta już w piątek, 29 marca o godz. 17. Jeden z mieszkańców przekazał, że jego córka zdążyła zamoczyć stopy i musiała wyjść. Nie zwrócono im, nawet częściowo, kosztu biletu.

- Niestety, po raz kolejny mieliśmy incydent związany z zanieczyszczeniem wody, co wymagało tymczasowego wyłączenia niecki rekreacyjnej na naszej pływalni Podolanka - potwierdza MOSiR po naszym telefonie w tej sprawie.

Jak podkreśla, priorytetem spółki "jest zapewnienie bezpieczeństwa i higieny wszystkim klientom".

- Dlatego też, w przypadku incydentu związanego z zanieczyszczeniem, konieczne jest przeprowadzenie specjalistycznej obsługi, wymiany wody oraz badań, co niestety generuje znaczne koszty na poziomie około 11 tysięcy złotych. Chcielibyśmy Was poinformować, że zgodnie z naszymi zasadami użytkowania pływalni, w przypadku, gdy monitoring zarejestruje fakt zanieczyszczenia wody, kosztem związanym z obsługą procesu badań i wymiany wody będzie obciążony sprawca i zostanie wezwana policja, która zabezpieczy materiał dowodowy. Mamy nadzieję, że podobne incydenty nie będą już miały miejsca - informuje w komunikacie MOSiR.

Spółka zapewniła, że o ponownym uruchomieniu niecki poinformuje niezwłocznie po przeprowadzonych procedurach. My natomiast sprawdzamy, czy takie zgłoszenia ze strony MOSiR płocka policja faktycznie otrzymała. Aktualizacja Jak przekazała nam sierż. szt. Monika Jakubowska, do Komendy Miejskiej Policji w Płocku wg stanu na dzień 2 kwietnia nie wpłynęło żadne zawiadomienie w tej sprawie.