Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zleciło badanie potencjału biznesowego miast średniej wielkości, liczących od 20 do 130 tys. mieszkańców, w których funkcjonują Państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe. Płock znalazł się wśród 11 miast o największym potencjale biznesowym.
Wniosek, płynący z badań przeprowadzonych przez Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych ABSL wskazuje, że miasta średnie w Polsce mają potencjał do lokalizacji nowoczesnych usług dla biznesu i mogą konkurować z wielkimi miastami o pozyskanie inwestorów.
Aby tak się stało, wspólne wysiłki muszą podejmować samorządy tych miast, uczelnie oraz przedsiębiorstwa z branży usług dla biznesu. Do tego potrzebne jest odpowiednie kształtowanie przyszłych kadr, a więc taki dobór kierunków na uczelniach, który będzie odpowiadał na zapotrzebowanie biznesowe danego miasta.
Analizie w obszernym, liczącym blisko 200 stron raporcie, zostały poddane miejscowości, liczące od 20 do 130 tys. mieszkańców, w których funkcjonują Państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe. Autorzy opracowania oceniali jakie są dostępne zasoby kadrowe miast, jakich absolwentów kształcą uczelnie i jakie znają oni języki, jaka jest dostępność powierzchni biurowej i inwestycyjnej oraz jakie są koszty pracy.
– Największe znaczenie dla rozwoju tego sektora ma kapitał ludzki – tłumaczy zespół ABSL. – Jego dostępność i jakość w największym stopniu wpływa na potencjał inwestycyjny miast. Głównymi przewagami miast mogą być niższe koszty prowadzenia działalności oraz niższa rotacja kadry. Na rozwój branży w miastach średnich największy wpływ mogą mieć przedsiębiorstwa z obszaru IT. Ze względu na specyfikę działalności, firmom IT łatwiej jest tworzyć niewielkie oddziały w miastach średnich i wykorzystać możliwości rozwoju biznesu w oparciu o lokalne zasoby kadrowe w badanych ośrodkach. Drugą grupą firm mogących znacząco wpłynąć na rynek pracy w wybranych miastach są̨ duże przedsiębiorstwa, poszukujące oddziału satelickiego, w których mogą̨ ulokować obsługę̨ części swoich procesów. Szansę na taką funkcję mają przede wszystkim ośrodki charakteryzujące się dobrą dostępnością̨ transportową – podkreślają autorzy raportu.
Za każdą z analizowanych dziedzin, miasta otrzymywały konkretną liczbę punktów. Po zsumowaniu okazało się, że najwyżej ocenione miasta to: Opole, Tarnów, Płock, Elbląg, Nowy Sącz, Kalisz, Legnica, Koszalin, Gorzów Wielkopolski i Piła. Według ABSL, charakteryzują się one ponadprzeciętnym potencjałem inwestycyjnym dla sektora nowoczesnych usług biznesowych.
W raporcie czytamy, że ośrodkiem, który może być uznany za istotny nawet w skali Europy Środkowej, jest Płock, gdzie zlokalizowany jest zarząd największej pod względem przychodów firmy w Polsce (PKN Orlen), jak też siedziby pięciu innych dużych podmiotów.
Nasze miasto zostało też docenione pod kątem położenia na terenie obszarów (podregionów lub powiatów) zaliczonych do najwyższych lub wysokich klas atrakcyjności dla działalności zaawansowanej technologicznie. Wśród 35 analizowanych miast, oprócz Płocka wyróżniono także Koszalin, Legnicę, Opole i Jelenią Górę.
– Za najbardziej syntetyczną miarę sytuacji finansowej danej jednostki samorządu terytorialnego uważany jest wskaźnik nadwyżki (albo deficytu) operacyjnego, tym bardziej że przez jego pryzmat definiowana jest zdolność kredytowa samorządu zgodnie z art. 243 ustawy o finansach publicznych. Wielkością nadwyżki operacyjnej wyróżnia się w zbiorze analizowanych miast Płock, a w dalszej kolejności Krosno, Oświęcim, Kalisz, Włocławek oraz Łomża, a w wśród mniejszych miast Nowy Targ i Mława – wymienia raport.
Opracowanie jest bardzo szczegółowe, a w podsumowaniu autorzy stwierdzili, że w sumie, biorąc pod uwagę wszystkie zaproponowane mierniki kapitału ludzkiego, czyli zarówno bezwzględną wielkość zasobów kapitału ludzkiego, jak i jego jakość, w gronie badanych miast Opole nie ma sobie równych. W dalszej kolejności jednak potencjalnie największe zasoby kapitału ludzkiego dla nowoczesnych usług biznesowych posiadają: Tarnów, Koszalin, Gorzów Wielkopolski, Nowy Sącz, Płock, Leszno, Kalisz, Elbląg, Krosno i Legnica.
Opracowanie to nie jest bez znaczenia. Na jego podstawie bowiem ministerstwo inwestycji i rozwoju zamierza inwestować w uczelnie wyższe z największym potencjałem.
– Niezbędne jest długofalowe działanie, pozwalające na kształtowanie przyszłych kadr. My wychodzimy naprzeciw potrzebom miast. Z programu Wiedza Edukacja Rozwój przeznaczymy dla uczelni łącznie 100 mln zł na rozwój kadr dla sektora usług dla biznesu – zapowiedział minister Jerzy Kwieciński.
– Żadna z ocen nie odbiera miastom dalszych szans rozwojowych. Każde z nich otrzymało własne rekomendacje. Co w nich powiedziano? Przykładowo – czy miasto ma uruchomić działania nakierowane na zatrzymanie i przyciągnięcie talentów w oparciu o ścisłą współpracę z miejscowymi uczelniami wyższymi, czy wzmocnienie kapitału ludzkiego, bądź poprawę dostępności transportowej ośrodka” – dodał wiceminister Adam Hamryszczak.
Nie trzeba grubego raportu, wszyscy wiedzą że Płock to dno i 2 metry mułu. Bez dróg, kolei i lodowiska…..
Wyprowadz się do Nowego Jorku i zyj długo i szczęśliwie od tego dna i 2 metrów mułu