W ostatnich dniach otrzymujemy od wielu czytelników pytania, czy dzieje się coś niepokojącego w Zakładzie Produkcyjnym PKN ORLEN. Jak tłumaczą, od kilku dni odczuwają intensywny, nieprzyjemny zapach od strony Zakładu, widać również siwy dym. Sprawdziliśmy, czym spowodowane są uciążliwości.
Do naszej redakcji wpływają od kilku dni pytania w sprawie nieprzyjemnych zapachów, odczuwalnych w Płocku.
– Dlaczego od wielu dni codziennie tak śmierdzi z Orlenu, że ledwo można oddychać? I kiedy to się skończy? Mieszkam w centrum, pracuję w centrum, od wielu dni od rana jest nie do wytrzymania. Musimy zamykać okna, a do pracy ledwo idę – zauważa mieszkanka Płocka.
Pozostałe wiadomości były w podobnym tonie – czuć „zgniłe jaja”, widać siwy dym, zapach jest trudno znieść, a okna muszą być zamknięte, inaczej do mieszkania wdziera się duszący zapach.
Poprosiliśmy PKN ORLEN o sprawdzenie, czy zadziało się w ostatnich dniach coś, co mogło spowodować taką kumulację nieprzyjemnych zapachów.
– Uprzejmie informujemy, że we wskazanym okresie w Zakładzie Produkcyjnym PKN ORLEN w Płocku nie wystąpiły żadne awarie, zakłócenia ani zaburzenia technologiczne, które miałyby wpływ na emisję do powietrza związków, powodujących uciążliwości zapachowe. Z przeprowadzonej analizy przebiegu produkcji wynika, że w ostatnich dniach nie wykonywano na instalacjach produkcyjnych żadnych prac, a prowadzone procesy były w granicach dopuszczalnych norm – informuje biuro prasowe Koncernu.
Jaka więc może być przyczyna intensywnych zapachów?
– Nie wykluczamy jednak, że panujące niekorzystne warunki meteorologiczne, głównie niskie prędkości wiatru i brak wymiany powietrza mogły mieć wpływ na okresową kumulację w niektórych rejonach miasta wyczuwanych zapachów, charakterystycznych dla przemysłu naftowego – tłumaczą w biurze prasowym Orlenu.
Zapachy przemysłowe odczuwane są indywidualnie i u różnych osób wywołują inne reakcje. Taki sam zapach może wywołać różne reakcje, w zależności od jego źródła, wrażliwości danej osoby i innych czynników. Niestety, szczególnie intensywny nieprzyjemny zapach wykazuje m.in. siarkowodór, który jest jednym z produktów ubocznych przemysłu rafineryjnego.
W zakładach rafineryjnych przetwarzana jest ropa, która jest mieszaniną około 3 tys. związków chemicznych, w skład których wchodzą głównie węgiel i wodór oraz domieszki tlenu, azotu, siarki i związków metali. O jakości ropy decyduje zawarta w niej siarka. Ropę naftową wykorzystuje się, wydzielając z niej poszczególne frakcje. Podczas procesu destylacji pozyskuje się z niej:
- paliwa płynne (benzynę, naftę, diesel, oleje lekkie i ciężkie oraz mazut),
- benzynę ekstrakcyjną, samochodową, lotniczą, lakową, oleje opałowe i silnikowe oraz parafinę, wosk i asfalt,
- włókna syntetyczne, tworzywa sztuczne, nawozy mineralne, kosmetyki i lekarstwa.
Uciążliwości zapachowe wywołuje zwłaszcza emisja związków siarki i lotnych związków organicznych.
PKN ORLEN przeprowadził kilka lat temu analizę rejestru interwencji mieszkańców Płocka (identyfikując tzw. epizody badawcze). Uwzględniono w nich kilka lat badań i działań operacyjno-administracyjnych, współpracując jednocześnie ze światem nauki i wyspecjalizowanymi firmami w zakresie uciążliwości zapachowych.
Pod uwagę wzięto warunki meteorologiczne oraz terenowe, które są kluczowe w badaniu odorów. Dokonano też identyfikacji substancji i związków chemicznych, które mogą powodować uciążliwość, wytypowano potencjalne źródła emisji zanieczyszczeń oraz wykonano analizę ich rozprzestrzeniania w atmosferze. To dało efekt w postaci kompleksowego programu zintegrowanego podejścia do zagadnień uciążliwości zapachowych oraz wypracowania metod efektywnego ich eliminowania.
W opracowaniu, autorstwa Andrzej Kuliga (Politechnika Warszawska) oraz Arkadiusza Kamińskiego (PKN Orlen S.A.) zawarto wnioski z działań i badań Koncernu w tym zakresie. Najważniejsze z nich to:
- Z analiz wynika, że duże stężenia zapachu przy powierzchni ziemi związane są ze specyficznymi warunkami meteorologicznymi, a jednym z istotniejszych parametrów wpływających na rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń jest wysokość inwersyjnej warstwy atmosfery.
- W specyficznych warunkach meteorologicznych oddziaływanie PKN Orlen sięga zabudowy miejskiej zlokalizowanej w północnej części miasta Płocka. Zasięg epizodów nie przekracza odległości 3-4 km. Podstawowym wyróżnikiem takich sytuacji jest klasa równowagi atmosfery. Epizody dużych stężeń najczęściej pojawiały się przy równowadze stałej (atmosferze stabilnej).
- Wiatry wiejące z kierunku północno-wschodniego powodują przenoszenie substancji zapachowych z Zakładu Produkcyjnego PKN Orlen w kierunku centrum miasta Płocka. Mała prędkość wiatru i wysokość warstwy mieszania wpływają na nagromadzenie się substancji zapachowych nad miejscem ich powstawania i/lub uwalniania.
- Lato jest okresem, kiedy uciążliwość zapachowa Zakładu Produkcyjnego PKN Orlen w Płocku może być szczególnie wzmożona.
W ramach identyfikacji źródeł substancji złowonnych, PKN Orlen wciąż prowadzi prace badawcze. Ten proces, z uwagi na jego złożoność, wymaga ciągłych badań i podejmowania adekwatnych działań.
– Ustalono tryb i sposób reagowania na sygnały od lokalnej społeczności dotyczących występowania nieprzyjemnych zapachów w mieście i okolicach zakładu. W rejonie zgłoszenia wykonywane są pomiary stężeń substancji specyficznych dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego (węglowodory i związki siarki) przy użyciu przenośnych analizatorów – podsumowują autorzy opracowania.
Ja sie pytam, gdzie sie podziewaja tak preznie „walczace” w obronie ochrony srodowiska w mikrozakladach nie-szanowne panie z Wiosiu? W takim mikrozakladzie to wielkie paniska, machaja legitymacjami przed nosem, glowa zadarta do nieba, strasza karami, mandatami. Mysle, ze na Orlenie mialyby wieksze pole do popisu. Tylko niestety tam nawet by nie weszly, a jesli juz to bylyby malutkie Miki i musialyby odklepac to, co im z gory przykazano. Jak przy niedawnym przekroczeniu norm benzenu. Nieszanowna pani kierownik oglosila, ze dzielac przekroczona wartosc na ilosc dni w roku wyszly bardzo dobre wyniki mieszczace sie w normie:)) I z kim i o czym tu dyskutowac?? :))
.to nie uciążliwość zapachowa tylko trucizna, – objawy ból głowy , dolegliwości żołądkowe , piekące oczy- …trzeba chyba ściągnąć zielonych …I nagłośnić temat..bo w orlenie robią z nas i ofiary i w tzw wała..
.to nie uciążliwość zapachowa tylko trucizna, skaxujecie nas na trucie – objawy ból głowy , dolegliwości żołądkowe , piekące oczy- …trzeba chyba ściągnąć zielonych …I nagłośnić temat..bo w orlenie robią z nas i ofiary i idiotów…
Głupszego tłumaczenia dawno nie słyszałem.
ORLEN dokonał milionowych inwestycji, celem zmniejszenia wpływu na środowisko. I to jest prawda. Nie wdając się w technologiczno-techniczne szczegóły, jedna z takich inwestycji w środowisko, doprowadziła do znacznego zmniejszenia emisji szkodliwych związków, wypuszczanych do atmosfery z dymem z komina Elektrociepłowni. Szkodliwe związki wydobywały się wtedy przez wysoki komin, przelatywały nad miejscowościami graniczącymi z ORLEN-em, i rozpraszały się na znacznie większej przestrzeni. I dlatego, pomimo, że szkodliwych związków było wtedy więcej z tego komina, to nie były tak dokuczliwe dla mieszkańców Płocka i okolic ORLEN-u.
Obecnie jest znacznie niższy komin, przez który wydobywa się para wodna, zawierająca znacznie mniej szkodliwych związków. Tylko, że ściele się ona nisko nad Zakładem i opada w niedalekiej odległości od centrum emisji, dokuczając właśnie teraz osobom zamieszkującym okolice ORLEN-u.
To Ty chyba pary wodnej w życiu nie widziałeś, skoro uważasz że z komina IOS wylatuje para wodna
Doucz się. To nic nie boli, chyba że tylko Ciebie wiedza boli.
Skoro te zapachy są tak wyczuwalne na mieście to jakie stężenie musi być na instalacjach. Aż dziw , że ci pracownicy jeszcze tam żyją. Co ciekawe nawet nie mdleją i nie mają zawrotów i bólów głowy.
Kasa czyni cuda…
Kochani bardzo przepraszam za te niedogodności ale teściowa ugotowała pysznej grochówki i tak przez 3 dni mi się dołem odbijało….
Dostali promocję do 15 września 30 gr na litrze? Dostali. To nie narzekać tylko wziąć i podziękować panu Prezesowi Danielowi.
Smród był zawsze. Taka specyfika zakładu. Ale nigdy, a mieszkam w Płocku prawie 50 lat, nie było takiej śmierdzącej, duszącej mgły unoszącej się po osiedlach. Nigdy nie było zwiększania intensywności smrodu w nocy, żeby nikt nie widział i nie badał. Tak źle to nie było nigdy… Ludzie w nocy okna zamykają bo nie da się wytrzymać. Kiedyś tak nie było…
1234
To nie jest ” nieprzyjemny zapach”, to jest straszny SMRÓD!
na szczęście będzie szpital onkologiczny i nas wyleczą
Hola hola same witaminki to są i para wodna
Komu smierdzi to wypierdalać z miasta. Po co tu mieszkacie ?
Kolejny „mieszczuch”, od trzch dni z dojazdem, się wypowiedział. Rozumiem że orlen ci życie uratował po tym jak po przyjeździe z wpl, zagubiony na dworcu pks, nie wiedziałeś co ze sobą zrobić.
Kolejny „mieszczuch”, od trzch dni z dojazdem, się wypowiedział. Rozumiem że orlen ci życie uratował po tym jak po przyjeździe z wpl, zagubiony na dworcu pks, nie wiedziałeś co ze sobą zrobić. I trochę kultury, jak nie wrodzonej to nabytej proszę.
Będzie trzy razy więcej smrodu, taka polityka firmy, weekendy i nocami się kotłuje najwięcej zanieczyszczeń.
zygac się chce gdzie ekolodzy z Ratusza
Przy okazji zanieczyszczenia Odry usłyszeliśmy ważną informację: WIOŚ podlega wojewodzie. Wojewoda tak samo jak zarząd Orlenu nie mieszka w Płocku. Pewnie znowu poziom zanieczyszczeń „mieści się w normie”.
W innych krajach typu: Belgia, Niderlandia też są takie zakłady jak płocki Orlen. Tylko tam nie ma żadnego smrodu żadnego niebieskiego powietrza. Tam są profesjonalne filtry i zabezpieczenia. Dlaczego w Płocku tak nie ma?
wszystko jest utylizowane w spalarniach ! I jaka tam jest jakość powietrza a jaka w Płockowie to chyba nie trzeba tłumaczyć…
Nawet w zagłebiu Ruhry, gdzie stoja wielkie zakład na zakładzie powietrze jest jak w uzdrowisku w porównaniu z orlęnowym
Zakłamane złamusy co musi się wydarzyć żebyście zrzucili tę obłudę, ciekawe czemu tyle ludzi i dzieci zapada na nowotwory nie rozumiem tych rodziców wychwalających zapachy z Orlenu , oni nic nie czują a potem żebractwo i zbiórki na leczenie , wtedy zupełnie inne poglądy mają OBLUDNICY !!!! a ci którzy są odpowiedzialni za ten syf żeby pierwsi pozdychali w cierpieniach.
Po drugiej stronie Wisły, 20 km od Orlenu też śmierdziało.!!
Stare kominy były takie jak powinny. Teraz gdy jest ten mały komin śmierć się po ziemi ściele. Śmierdzi nawet w Soczewce i Nowym Duninowie. Zamiast iść wysoko w inne warstwy wiatrów wysoko to ścieli się po ziemi. Śmierdzi w Górach, śmierdzi w Ciechomicach. Smród jest wszędzie. Nigdy nie było tak źle.
Ktoś w ogóle wierzy w ta parę wodną? Może i jest tak i para wodna, ale ona zanika szybko a nad miastem unosi się non stop chmura zanieczyszczeń. Widać bardzo dobrze z większej odległości. Płocka zorza. Kolorowa.
Baton, ile ci płacą za wpis? Dureń totalny.
Śmierdziało śmierdzi i będzie śmierdzieć taka aura Płocka. Komu się nie podoba to won w Bieszczady
Powiedział głupi co wiedział….
Tam nic nie śmierdzi to zew natury z którym niektórzy sobie nie radzą
Zawsze Ci co nie czują tego smrodu – to dziwnym trafem pracownicy tego syfu (Łorlenu). Im pachnie, nie ma mgły, paliwo z sam raz niedrogie a kominy wystarczająco wysokie! Weźcie po 4 tyś premii i siedźcie cicho!! Sprzedajne……
za kilka złociszy by gownem sie smarowali i mówili, ze to francuska perfuma :-D
Powiem szczerze że mieszkam na Podolszycach Południowych kilka lat w pobliżu stacji Orlenu i nigdy nie czułam żadnych smrodów. Nie wiem czy te smrody blokuje galeria Wisła czy o co. Tu chodzi.
Nie potrzeba skomplikowanych analiz, wystarczy trochę zdrowego rozsądku i przyzwoitości. A przede wszystkim należy tu mieszkać i żyć. Od kilku lat, odkąd wybudowano nowy gruby i zbyt niski komin, smród tak zwanej „suchej pary” w zależności od kierunku wiatru jest nie do wytrzymania. Nie dość że śmierdzi, to przy sprzyjających warunkach dym płoży się przy gruncie przypominając lokalną mgłę. Tylko że prawdziwa mgła nie „gryzie” w oczy i w nos, jak to goowno. To zjawisko obserwowałem również na terenie samego Orlenu. Trzeba być zrytym moralnie, żeby ludziom wciskać taki kit jak w tym artykule. Przez wiele lat, przed wybudowaniem nowego komina, z zapachami był spokój i dało się normalnie żyć. W tej chwili nie dość że nas trują, to jeszcze robią z nas idiotów. Pozdrawiam zakłamanych, tych od „suchej pary” ;).
Komin który wydała wodę w postaci pary z elektrowni?
On nie ma nic wspólnego z rafinerią.
Brednie totalne.
cbetonczy wiesz . że do uzdatniania wody używa się arszeniku
Dokładnie masz rację. Czasem powstaje taka opadająca jakby mgła i wtedy jest najgorszy smród.
Nic dodać nic ująć.
Mieszkam w Płocku i nic nie czuję.
To chyba jest tak, że jak ktoś nie lubi Orlenu to czuję.
To jest tak że jak ktoś przesadnie lubi Orlen to nie czuje
Ty Baton, a ile szpryc dałeś sobie wstrzyknąć? 4 czy może ekstra już po piątej jesteś?
POdziękujcie budowniczym komina parowego. Zanim powstał tak nie śmierdziało. A teraz śmierdzi i wydaję mi się, że przyczyną jest to, że ta „czysta para wodna” potrafi zabrać ze sobą mikroklimat panujący na terenie Orlenu i go przetransportować do miasta.
Bredzisz.
Kiedyś, z 20 lat temu to był syf, teraz prawie nic nie czuć.
Poza tym nie wybudowano Orlenu ci przed domem tylko ty urodziłeś się obok Orlenu.
Wolność jest. wyjedź , pa.
Dobry nick masz. Baton we łbie i nic nie kumasz.
Ty…. Baton wy szkolenie przy zatrudnieniu do orlenu przychodzicie co macie mówić , czy dodatek dostajecie za pier…. Tych kłamstw Macie klapki na oczach jak koń!
W Płocku to jest jeden wielki syf na skarpie to aż granatowo było
Zawsze mieli wywalone na mieszkańców i tak swoje w nocy robią mają w dupie taka zachorowalność na raka duża a nawet porządnego szpitala onkologicznego nie ma wstyd
Tak pięknie położone miasto, światowej klasy zabytki, była stolica, pochowani królowie ale mam szczęście, że tutaj się urodziłem. Niestety w tej euforii muszę wymienić niestety jedno nieszczęście ORLEN. Smrodzą, trują, oszukują a w zamian dla miasta i mieszkańców nic.
Jak nic? Po co te kłamstwa.
że wyjechałem z tego syfiastego miasta (i nie mam na myśli tylko rakotwórczych wyziewów z kombinatu..)
Płocczanie, żalicie się czy chwalicie?
No wczoraj na zielonym jarze nie dalo balkonu otworzyc tak jebalo szambem ,im dalej orlenu gorzej wali bo np w mankowie tak nie smierdzi jak na podolach
Badanie przenośnymi analizatorami zmniejszy syf z tego zakładu. Normalnie Nobla im dać.
Orlen wali przy północnych kierunkach wiatru i tyle. Cuchnie i będzie cuchnelo do końca produkcji w tym zakładzie. Idiota wybrał te lokalizację i przez to od lat umieramy na choroby z nim związane.. A podejście Orlenu do sprawy widać w tym artykule. Kupią więcej analizatorów i zatrudnia do ich obsługi więcej kolesi. Spoza Płocka… A nam będzie dalej śmierdziało…