Poseł Kulpa podkreśliła, że już w 2016 roku – jako radna Rady Miasta Płocka – słyszała od prezesa MOSiR zapewnienia, iż spółka będzie decydowała o obsadzie kadrowej na wszystkich obiektach. Tymczasem, jak twierdzi, dziś sytuacja jest zupełnie inna – ratowników na Miodolance nie zatrudnia MOSiR, ale Fundacja Wodna Służba Ratownicza z Wrocławia.
[ZT]398974[/ZT]
Według posłanki, takie działania mogą prowadzić do obniżenia poziomu bezpieczeństwa. Wskazuje ona na niepokojące wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, która miała stwierdzić m.in. zatrudnianie cudzoziemców na podstawie umów-zleceń przekraczających 270 godzin miesięcznie, brak aktualnych badań lekarskich, brak informacji o ryzyku zawodowym oraz naruszenia przepisów BHP.
– To osoby pracujące nawet po 16 godzin dziennie w warunkach wysokiej temperatury i wilgotności, co może prowadzić do omdleń czy krwotoków z nosa – mówiła posłanka.
W trakcie konferencji Wioletta Kulpa przypomniała, że od momentu przekształcenia MOSiR w spółkę prawa handlowego, z pracy zrezygnowało lub zostało zwolnionych aż 38 ratowników – często z wieloletnim doświadczeniem i osiągnięciami.
– To byli ludzie związani z Płockiem, z lokalnym sportem. Ich rezygnacja jest efektem złych relacji z zarządem spółki – oceniła poseł.
Jej zdaniem, zatrudnianie zewnętrznej firmy to nie tylko potencjalne ryzyko dla bezpieczeństwa, ale również pozbywanie się lokalnej, doświadczonej kadry.
– Prezes eliminuje płockich ratowników, na rzecz osób z innych miast i innych narodowości. Być może to wygodne dla spółki, ale nie dla mieszkańców – dodała.
Wioletta Kulpa poinformowała, że skierowała już w tej sprawie interwencję poselską do Prezydenta Miasta Płocka, wniosek do Głównego Inspektora Pracy o przeprowadzenie kontroli krzyżowej, a także zawiadomienie do prokuratury – z obawy o bezpieczeństwo osób korzystających z pływalni.
– Może czas, by prezydent miasta rozważył odwołanie prezesa spółki, a nie dopuszczał do utraty blisko 40 doświadczonych ratowników – powiedziała posłanka.
Przypomnijmy, że w opublikowanym 25 czerwca oświadczeniu MOSiR Płock tłumaczył, iż "nie planuje redukcji zatrudnienia ratowników", a działania spółki mają na celu jedynie "zabezpieczenie ciągłości usług", szczególnie w sezonie wakacyjnym.
– Chcemy zapewnić bezpieczeństwo wszystkim korzystającym z naszych obiektów – zapewniał zarząd w komunikacie.
Spółka odniosła się także do petycji NSZZ "Solidarność", która domaga się rezygnacji z outsourcingu usług ratowniczych na pływalni „Jagiellonka”. MOSiR zaznaczył, że rozmowy z ratownikami nadal trwają, a każda decyzja będzie podejmowana z myślą o użytkownikach obiektów.
[ZT]398984[/ZT]
To kolejny głos w toczącej się publicznie dyskusji na temat przyszłości płockich ratowników. Choć MOSiR deklaruje otwartość na dialog i zapewnia o bezpieczeństwie, posłanka Kulpa i związki zawodowe pozostają sceptyczni. W tle są nie tylko kwestie personalne i kadrowe, ale przede wszystkim zaufanie mieszkańców do osób, które odpowiadają za ich życie i zdrowie na pływalniach.
Sorry18:26, 27.06.2025
W obiektywizm tej pani nie wierzę od lat...
Ekspert 19:18, 04.07.2025
Złodziejstwo w tym Płocku. Żeby ludzie z Płocka Nie mieli pracy we własnym mieście bo na ich miejsce przyjdzie ktoś z innego miasta. Przecież to się w głowie nie mieści. Kiedy odwołacie tego Nowakowskiego? Ten człowiek szkodzi miastu.
FX14:44, 08.07.2025
To zrób uprawnienia ratownika, a pracę dostaniesz. Zanim zacznie się pisać takie bzdety może trzeba rozpoznać temat. Tu mamy problem braku chętnych na pewne stanowiska. No, ale gównoburzę trzeba kręcić.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wystawiał recepty, udawał lekarza
Mając dolegliwości trafiłem do lekarza POZ który słynął z tego żeby nie zaszkodzić i nie pomóc czyli totalne beztalencie i tym razem też nie pomógł. Na SORZE też nie wiele lepsi. a na prywatnie totalnie odklejony. To są realia leczenia w Polsce czyli wstyd i hańba. Żyją z naszych składek a pacjenta mają głęboko... Ludzie płacą ogromne składki zdrowotne a i tak muszą leczyć się prywatnie więc gdzie ty u jakiś sens?
Janek
06:50, 2025-07-13
„Cud nad Wisłą” w Płocku - historia wciąż żywa
Jakoś nie widać wpisów po dniu wczorajszym
Taa
06:30, 2025-07-13
Wystawiał recepty, udawał lekarza
Zobaczcie ludki. Niby nie był prawdziwym lekarzem ale większość których leczył była bardzo zadowolona. Może nawet ma więcej pozytywnych komentarzy odnośnie leczenia niż niejeden lekarz z POZ. Bardzo dobre podejście do dzieci z zastosowaniem skutecznego leczenia i efekt prawie natychmiastowy czy stawianie osób starszych na własne nogi to w tych czasach bardzo rzadkie.
Gall
06:02, 2025-07-13
Dostrzegli, jak jechał oplem. Trafił do więzienia
Te nie fikaj tylko polej no kielycha
Sylwek
05:39, 2025-07-13
5 5
Najwyraźniej wierzysz w swojego ratuszowego wodza.
1 1
Ślepy jesteś? Nie widzisz co się dzieje?
Ja Nie ufam łysym ch....
1 0
W odróżnieniu od was pisiorki, nie wierzę żadnemu zawodowemu politykowi..
A temu od ratuszowego wodza- a ty wierzysz synowi ubeka..