Pierwszym gościem nowej serii jest Wioletta Kulpa - radna, szefowa płockiego Komitetu PiS, a także przewodnicząca klubu radnych PiS w płockiej radzie miasta. Warto przy tym wspomnieć, że obok Marcina Flakiewicza, w poprzedniej kadencji Rady Miasta Płocka była najbardziej aktywną radną, zarówno pod kątem interpelacji, jak i wystąpień sesyjnych. W tegorocznych wyborach samorządowych po raz czwarty zdobyła mandat radnej.
Najpiękniejsza podróż? Rzym-Watykan-NeapolJaka jest prywatnie? Co robi w wolnym czasie? Czy lubi podróżować? Jaka była jej najlepsza, jak dotąd, podróż? - Do tej pory najdłuższy, dziesięciodniowy wyjazd, na który sobie pozwoliłam około pięć lat temu, to wycieczka Rzym-Watykan-Neapol - przyznaje radna. - Z wielkim sentymentem wspominam tę podróż. To wspaniała architektura, historia, bardzo otwarci i przyjaźni Włosi. Zachwycały mnie piękne krajobrazy, szczególnie widok na Wezuwiusza, słynne targi w Neapolu, Pompeje, czy groby pierwszych chrześcijan - katakumby w Rzymie. Emocjonalnie natomiast bardzo przeżyłam wizytę na grobie Świętego Jana Pawła II - mówi Wioletta Kulpa.
Czy w przypadku przewodniczącej płockiego PiS sprawdza się powiedzenie, że podróże kształcą? - Jak najbardziej - potwierdza radna. - Podczas każdej podróży staram się jak najwięcej dowiedzieć o tym miejscu, o kulturze, czy kuchni regionalnej. Odwiedzam nie tylko znane miejsca, które można wyszukać w każdym przewodniku, ale często korzystam z różnego rodzaju forów dyskusyjnych, gdzie można zasięgnąć wiele ciekawych informacji. Nawet gdy odwiedzam polskie miasta, staram się najpierw poczytać informacje w Internecie na temat liczby mieszkańców, zabytków, ciekawych miejsc czy znanych osób, które kiedyś tu mieszkały - przyznaje.
Lubię wracać do Krakowa i GdańskaJeśli więc podróże kształcą, to lepiej wciąż odkrywać nowe miejsca, czy wracać do miejsc dobrze znanych? - Bardzo lubię nowe miejsca, ale są też takie, do których wracam z prostego powodu - bardzo dobrze się tam czuję - mówi pani Wioletta. - Do takich miast należy Kraków i Gdańsk, to są moje ulubione miejsca, do których wracam pamięcią, ale i bardzo chętnie wielokrotnie przy możliwej okazji odwiedzam, mając już swoje ulubione "wydeptane" ścieżki - zdradza radna PiS.
W Polsce to nie problem, ale w zagranicznych wojażach już tak - czy bariera językowa jest dla naszej rozmówczyni problemem? - W przypadku państw, które do tej pory odwiedzałam raczej nie, dość dobrze radzę sobie w mowie z językiem angielskim - przyznaje płocka radna. - Jeśli chodzi o Rosję, to być może na początku miałam problemy z językiem rosyjskim, którego ostatnio uczyłam się w szkole podstawowej, ale wystarczyło kilka godzin wspólnych rozmów i praktycznie rozumiałam w pełni teksty do mnie kierowane. Ale należy na każdym etapie doskonalić swój język i uczyć się nowych - zdecydowanie mówi pani Wioletta.
fot.: archiwum prywatne Wioletty KulpyW podróży szczególnie kobiety mają swoje wymagania i rzeczy, bez których nie wyobrażają sobie życia. Bez czego Wioletta Kulpa nie może obejść się poza domem? - Raczej dobrze aklimatyzuję się w nowych miejscach, szczególnie z uwagi na fakt, że pracy zawodowej i społecznej poświęcam około 10-12 godzin dziennie. Raczej nie ma rzeczy, bez której nie mogłabym się obyć poza domem - przewodnicząca Klubu PiS nie widzi tu problemu. - Traktuję podróże poznawczo i na krótki okres. Wychowana zostałam w tradycji szacunku i miłości do rodziny, więc nie mogłabym na przykład spędzić świąt poza domem - dodaje.
Rady dla płockich podróżnikówJeśli radna woli krótkie podróże, to w wolny weekend gdzie najchętniej dałaby się zaprosić w promieniu 50 km od Płocka? - Uwielbiam góry i lasy. W promieniu 50 km, niestety, góry są niedostępne - z lekkim żalem przyznaje pani Wioletta. - Bardzo chętnie za to jeżdżę na rowerze na trasie Łąck-Gąbin-Koszelówka, często również w sezonie letnim odwiedzam okolice Lucienia i Gorzewa, w pobliżu Jeziora Białego. Polecam także tereny w okolicach Cierszewa, gdzie jest wiele ciekawych leśnych ścieżek.
Chyba każdy z nas ma jakieś marzenia, dotyczące podróży. Zakładając, że nie trzeba ograniczać się finansami, na przykład gdyby radna wygrała w totka... Jaka wycieczka byłaby spełnieniem jej marzeń? - Od dziecka uwielbiałam czytać książki Tonego Halika i Elżbiety Dzikowskiej, teraz w wolnych chwilach czytam książki Martyny Wojciechowskiej i Wojtka Cejrowskiego z ich podróży. Jeśli miałabym spełnić swoje marzenie w tym zakresie, to obieram kierunek na Australię, której przyroda, zwierzęta fascynują mnie właśnie przez pryzmat opowieści autorów tych książek.
lucek09:15, 07.12.2017
Z takiego głębokiego KORYTA jakie sobie załatwiła można podróżować. A jej wiedza jest ogromna, zabiera głos w sprawie lekarzy, chodników, dróg, krawężników, cmentarzy, ratowników............................... chociaż na ratownikach może się znać z wiadomych powodów 09:15, 07.12.2017
szwejk11:51, 23.01.2018
ona jest z pisu, a wiadomo, jakie tam orły intelektu - czy ona nie myli Australii z Austrią?
nie zdziwiłbym się. 11:51, 23.01.2018
weqa18:22, 03.04.2018
0 0
A ty jesteś głąbem z KOD 18:22, 03.04.2018