Zamknij

Praca płockiej fotografki w prestiżowym magazynie. Ilona Lubińska: "Zamykam w kadrach emocje pomiędzy najbliższymi"

19:44, 21.10.2022 Agnieszka Stachurska Aktualizacja: 19:57, 21.10.2022
Skomentuj

W "International Kid Model Magazine" opublikowane zostanie zdjęcie fotografki z Płocka. To ogromne wyróżnienie, gdyż ten prestiżowy magazyn zamieszcza zdjęcia dzieci z całego świata. Prezentowane są w nim tylko najlepsze fotografie dziecięce.
Zdjęcie autorstwa Ilony Lubińskiej, mieszkanki Płocka, znajdzie się w najbliższym wydaniu magazynu "International Kid Model Magazine", przeznaczonego dla fotografów z całego świata. Znaleźć możemy w nim prace fotografów z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Izraela, Argentyny, Australii, Kuby czy Hiszpanii. Teraz do tego zacnego grona dołączyła płocczanka. Jej zdjęcie, na którym znajduje się przesłodka roczna mieszkanka Płocka - Jagódka, zyskało uznanie jury.
- Najlepszy sposób na udaną fotografię rodzinną to naturalna i pełna swobody sesja w miłej atmosferze - przyznaje pani Ilona. - Czujne oko fotografa skupione na niuansach z dnia codziennego pozwala zachować najpiękniejsze wspomnienia na zawsze - dodaje fotografka.
Czym jest dla niej fotografowanie?
- Dla każdego fotografowanie znaczy coś innego. Dla mnie osobiście jest to zamykanie wspomnień w kadrach, które będą pamiątką dla mnie, dla mojej rodziny, dla moich modeli na wiele lat, jak nie dla wielu pokoleń - wyjaśnia Ilona Lubińska.
Jaka dziedzina fotografii najbardziej ją fascynuje?
- Zdecydowanie jest to fotografia rodzinna i dziecięca. Uwielbiam zamykać w kadrach emocje pomiędzy najbliższymi. Więź rodziców z dziećmi jest dla mnie niepowtarzalna. Wystarczy być "niewidzialną", a wtedy powstają kadry, które mnie osobiście urzekają naturalnością relacji - tłumaczy.
W jej przypadku przygoda z fotografią zaczęła się od momentu, gdy chrzestna podarowała jej aparat kompaktowy na kliszę.
- Byłam wtedy małą dziewczynką i to właśnie od tego czasu rozpoczęłam oszczędzanie na coraz to lepszy sprzęt. Zamiast wydać na zabawki, wolałam włożyć pieniądze do skarbonki na nowy aparat. Wydaje mi się, ze miłość do fotografii rozwijała się wprost proporcjonalnie do zmian sprzętu, na którym pracowałam. Rozpoczęłam od robienia zdjęć dla siebie, później miałam krótką przygodę z fotografią sportową oraz reportażem z eventu, poprzez fotografię rodzinną i dziecięcą, którą zajmuję się teraz. Nie zamierzam jednak na tym poprzestać - zapowiada nasza rozmówczyni.
Ilona Lubińska Jaki jest według niej sposób na dobre zdjęcie, które zyska międzynarodową sławę?
- Nie ma jednego uniwersalnego sposobu. To przede wszystkim indywidualne podejście do każdej osoby, z którą pracuję. Fotografia rodzinna to naturalność, żarty, zabawa z dziećmi, a także dużo okazywanej czułości i przyjazna, domowa atmosfera - wyjaśnia fotografka.
Zaznacza jednak, że nieco inaczej jest w przypadku sesji noworodków.
- Tutaj tylko spokój nas ratuje - śmieje się. - Z maluchem oraz jego rodzicami staram się bazować na zaufaniu, delikatności i opanowaniu. Podczas takich sesji modele są najbardziej wymagający i fotograf musi bezapelacyjnie podążać za maluchem oraz jego potrzebami. Tutaj nie wystarczy ładne ułożenie dziecka w różnych pozach. My po prostu musimy wiedzieć co robimy, być przy tym delikatni i zgrani z maluchem - zdradza tajniki swojej pracy.
Czy frustruje ją myśl, że w każdej sekundzie na całym świecie wykonuje się tysiące zdjęć? A może uważa, że fotografia jest elitarną dziedziną sztuki?
- Myśl, że wykonuje się tyle zdjęć jest dla mnie radosna! Gdyby nie fotografia, umykałoby nam wiele tak ważnych momentów. Ludzie mają teraz w nawyku uwiecznianie wszystkiego i wszędzie. To jest fantastyczne! W ten prosty, niewymuszony sposób powstaje najwięcej dzieł przepełnionych emocjami i tworzących historię oraz wspomnienia. Dzieł prywatnych, powstających chociażby w domowym zaciszu, które są w naszych telefonach na wyciągnięcie ręki. Obecnie śmiem twierdzić, że wraz z rozwojem techniki jest to dziedzina sztuki dostępna dla większości z nas i nie nazwałabym jej elitarną, właśnie przez jej powszechność. Fotografia ma przede wszystkim przywoływać te pozytywne uczucia i kadry z przeszłości - mówi płocka fotografka.
Co według niej jest w fotografii zbędne lub też drugorzędne?
- Zdecydowanie zbędne jest dopuszczanie do siebie myśli, jak możemy być odebrani przez innych, tzn. "co ludzie pomyślą". Blokuje to w nas wiele pomysłów na dany projekt i przekłada się czasem na relacje fotograf-model. Drugorzędny jest sprzęt, bo jednak bez osoby, która za nim stoi, bez tego co ma w głowie (od pomysłu aż po postprodukcję) nie powstanie żadna fotografia - zapewnia Ilona Lubińska.
Co wyróżnia jej zdjęcia?
- Myślę, że przede wszystkim bijąca z nich czułość, delikatność, bliskość, szczerość relacji rodzinnych, dobre samopoczucie moich modeli oraz ta odrobina magii, która towarzyszy nam wszystkim przy ich powstawaniu - mówi po chwili zastanowienia.
Jak podsumowuje, kolejną dziedziną fotografii, w której chce się rozwijać, będzie na pewno fotografia reportażowa.

(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

cykcyk

0 0

Bzdura, każdy umie robić zdjęcia. 13:38, 22.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IgorIgor

0 0

Zdecydowanie nic specjalnego. Mamy wielu płocczan którzy mają większe zasięgi jeśli chodzi o fotografię. Nagrody również. Czy to post sponsorowany? Ta fotografia to naprawdę nic specjalnego. 09:23, 23.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

0 0

Pani jest również kolekcjonerką zdjęć cudzych mężów, ciekawe czemu nie dodaje ich do portfolio 10:05, 18.06.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%