Dzisiejszym gościem naszego cyklu jest Wiktor Dąbkowski - fotoreporter, którego prace zostały opublikowane m.in. w "The Financial Times", "Spiegel", "Focus", "Le Point", "Le Soir", "Polityka", "Washington Post", "Wall Street Journal", "Newsweek" czy "Time", a to tylko nieliczne z wielu tytułów z jego pracami. Płocczanie mogą go pamiętać jako dziennikarza radiowego, którego przez 15 lat słyszeli w swoim radioodbiorniku. W 2006 roku postanowił zmienić swoje życie i poświęcić swojej pasji. Od tamtej pory opowiada historie za pomocą fotografii, jest też korespondentem z Brukseli.
Fotografowanie to...
Pixabay
Czysto technicznie - przyjaciel ma 5000 zł i musi w tym budżecie kupić sprzęt, który pozwoli mu zacząć zgłębiać tajniki fotografii - co byś mu polecił i dlaczego? - Kup najprostszy możliwy aparat, najlepiej używany, analogowy, taki co się nie psuje i nie będziesz go musiał zmienić za dwa lata na nowszy model. Kup filmy, a resztę przeznacz na zdobycie wiedzy i podróże. Nie potrzebujesz sprzętu za 5 tysięcy, żeby robić zdjęcia. Potrzebujesz wiedzy o tym, co chcesz fotografować i dlaczego. Nic więcej nie jest Ci potrzebne. Filmy wywołasz i zrobisz odbitki w laboratorium.
Czysto technicznie - jeśli miałbyś zabrać ze sobą w daleką podróż, pełną niespodziewanych sytuacji, jeden uniwersalny aparat z maksymalnie jednym obiektywem - jaki to byłby aparat i dlaczego? - Odpowiedź równie prosta. Taki, jaki akurat mam pod ręką. Każdy aparat jest dobry, kiedy jest akurat na twoim ramieniu. Najczęściej wystarcza aparat w telefonie.
Więcej zdjęć Wiktora Dąbkowskiego możecie zobaczyć na jego STRONIE.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Batalion wojska przenosi się do regionu płockiego
Z Kamysza taki minister jak z Ziemkiewicza starosta. Dwóch figurantów.
Ernest
05:15, 2025-07-15
W powiecie płockim będzie nowe miasto?
Prawda jest taka, że najwięcej sensu mają duże ośrodki. Nic nie robi się z tendencją odpływu z miast, nic nie robi się z cenami gruntów, które w miastach są najwyższe i napędzają błędne koło. Z ekonomicznego punktu widzenia najlepiej jakby taki Płock, Gostynin i Włocławek połączyć w jedno miasto, o pozostałych miejscowościach nie wspominając. Wtedy będzie najłatwiej o miejsca pracy, o wysoki komfort życia, o transport na wysokim poziomie, rozrywki itp. A my zmierzamy w kierunku, gdzie ludzie rozproszą się po wsiach, a na koniec będzie tradycyjny płacz, że transportu nie ma, że szkołę zabrali, komisariat zlikwidowali, drogi dziurawe itd...
bez sensu
01:33, 2025-07-15
PiS: Na płockich pływalniach jest źle
Prawda jest taka, że Ukraińcy więcej wpłacają do budżetu, niż ciągną socjalu. Wiem, trollom i frustratom się to nie spodoba. Na pocieszenie dodam, że ogólnie jestem przeciwny imigracji. Ukraińcy nie zachowują się w Polsce źle i wolę ich niż Hindusów, Pakistańczyków, Marokańczyków, ale po co nam te mieszanie, zwłaszcza przy słabości służb i rządów tego kraju. Niech Polska pozostanie Polską. Masowe migracje to zawsze bomba z opóźnionym zapłonem, gdzie nie ma tarć na tym tle? A PiS robi z ludzi idiotów próbując lansować się na hasłach "stop imigracji", gdy sami bili rekordy wydając ponad pół miliona pozwoleń w zaledwie 12 miesięcy.
Najprawdziwszy Polak
01:27, 2025-07-15
Tragiczny wypadek w Płocku. Zginął pieszy
Pytanie jeszcze z jaką prędkością jechał kierowca Audi, na którym pasie doszło do potrącenia, jak przemieszczał się pieszy? Jak zwykle w tego typu newsach, nie wiemy praktycznie nic. A o prędkości pojazdu wspominam nie po to, by zrzucić całą winę na kierującego. Po prostu mam wrażenie, że przez te śmieszne grupy na fb promowany jest wśród młodych kierowców niebezpieczny sposób jazdy i niestety często można zobaczyć jak ktoś nawet na jednojezdniowej ulicy, w rejonie przejść i przy 30, potrafi pędzić 60, 70, 80, 100 itd. Tacy kierowcy proszą się o tragedię choć myślą, że jeżdżą szybko i bezpiecznie, a zielone to alibi na wszystko. Ja przekraczam limity prędkości, ale jak mi kiedyś pieszy wszedł na czerwonym na Jachowicza prosto pod koła, to nie musiałem nawet hamować na 100%. Kwestia obserwacji i świadomości, że prędkość trzeba dostosować do sytuacji, a już w rejonach skrzyżowań, przejść, na pewno zwolnić i skupić się podwójnie.
sk
01:16, 2025-07-15
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz