- Moja praca jest zdecydowanie wielozadaniowa - mówi o sobie pani Ania. - Zajmuję się dekorowaniem wnętrz, pracuję głównie z tkaniną, projektuję wystrój okien, zasłony firany czy rolety. Poza tym, prowadzę szkołę językową - uczymy dzieci w wieku szkoły podstawowej języka angielskiego. Na tym skupiamy się w mojej szkole "Eurece" - śmieje się.Jakby tego było mało, pani Ania od niedawna prowadzi program w lokalnej telewizji PTV. - W "Kilka pytań do..." staram się poruszać tematy ważne i aktualne - opowiada. - Rozmawiam z ludźmi ciekawymi i staram się zadawać pytania, które każdy z nas chciałby zadać - dodaje. A co poza pracą? Przede wszystkim książki! - Jestem absolutną fanką Agathy Christie - wyznaje. - Muzycznie zaś lubię Kult i Kazika - jego wszechstronność, aktualne teksty i mądro-ironiczny stosunek do polityki. Poza tym Dżem, Kortez, Hey i Kaśkę Nosowską - wymienia. Anna Zołoteńko to zatem osoba o wielu talentach i pasjach. A gdzie w tym wszystkim znajduje się kuchnia i gotowanie? Na coraz lepszej pozycji!
- Ostatnio coraz bardziej jestem zafiksowana na punkcie zdrowego odżywiania - przyznaje, pytana o kulinaria. - Jestem zdecydowaną przeciwniczką oleju palmowego i słabych produktów typu fast food, chips itp. Od niedawna uprawiam jogę, próbuję też innych sportów, aczkolwiek z lekko słomianym zapałem. Mój mąż to były sportowiec, więc wymagania ma duże i często czepia się moich treningów, ale się nie poddaję - śmieje się.Gotuję... raczej bez szału Fot. Archiwum prywatne Anny Zołoteńko Choć sama nie określa się mianem szefa kuchni, to bez wątpienia nasza bohaterka z powodzeniem radzi sobie wśród patelni i garnków. - Gotuję rzadko i bez szału, ale moim mistrzostwem są naleśniki - przyznała w rozmowie z nami. - Przygotowuję je na śniadanie w weekend. Wtedy mamy czas na to, żeby usiąść razem - dodaje po chwili. Projektantka potrafi przygotować naleśniki w niemalże każdej odsłonie. - Jest na nich cukier puder, dla dzieci, są też owoce sezonowe: truskawki, maliny czy śliwki - wymienia. - Jeśli mamy ochotę na naleśniki na słodko, robię własny krem czekoladowy na bazie czekolady gorzkiej. Polecam serdecznie, ponieważ kremy czekoladowe dostępne na rynku mają okropny, "świecący w ciemności" skład - apeluje. Generalnie Zołoteńko jest wrogiem gotowych dań i zdejmowanych ze sklepowych półek produktów. Jej zdaniem, w większości są po prostu niezdrowe. - Często jestem rozczarowana faktem, że w składach pełno jest chemii i cukru - mówi z żalem. - Kiedy widzę w dyskontach pączki z polewą w kolorze niebieskim, to budzi się we mnie agresja. Jak to może być dopuszczone do sprzedaży i co gorsza, kusić najmłodszych? - pyta. Co zatem lubi Anna Zołoteńko najbardziej? - Wychodzę z założenia: im krótszy skład produktu, tym lepszy - śmieje się. - Dlatego lubię ziemniaki - bo w końcu w kraju ziemniaka i buraka żyjemy - do tego jakiś kalafior lub młoda, sezonowa kapusta. Poza tym? Kawałek kotleta z piersi kurczaka lub indyka i do przodu! - dodaje. Staram się gotować porządnie Jak przekonuje nasza rozmówczyni, kuchnia nie jest jej ulubionym miejscem w domu. Nie oznacza to jednak, że Anny Zołoteńko nie można zobaczyć przy kuchence. Wręcz przeciwnie.
- To nie moja pasja, nie mam wielkiego talentu kulinarnego, ale kiedy już gotuję, to staram się robić to dobrze - tłumaczy w rozmowie z nami. - Zawsze próbuję szukać lepszych, zdrowszych zamienników. Używam soli himalajskiej zamiast zwykłej, mąkę pszenną mieszam z żytnią robiąc ciasta czy naleśniki, cukier zamieniam na miód. Nie mówię o tym dzieciom i mężowi, często się udaje, że nie zauważą i jedzą ze smakiem - śmieje się.Nasza rozmówczyni lubi wyraziste smaki. Przede wszystkim ostre rzeczy. Nie ma jednak ulubionych potraw. - Właściwie lubię wszystko - mówi szczerze. - Ja w ogóle lubię jeść. No, z jednym wyjątkiem - nie zjadłabym czarniny. Krew i cukier? Nie, nie dam rady - wyjaśnia. - Nie przepadam też za fasolką po bretońsku. Kiedyś lubiłam za to sushi. Dziś mi przeszło - uzupełnia Zołoteńko. Zimą moje śniadanie, to... Na codziennym stole pani Ani dominują smaki tradycyjne. Tak było zresztą od zawsze, choć dania te uzależnione są od pory roku. - Zimą moje śniadanie to kawa z mlekiem i pełnoziarnisty chleb z dżemem - wspomina. - Często mam jakieś dżemy własnej roboty od mamy lub mamy Michała. Jak się kończą, to kupuję takie nisko słodzone. W ogóle nie lubię mocno słodkich rzeczy - zdradza. Zołoteńko jest też fanką kanapek - i to tych, zdawałoby się, najbardziej banalnych - z żółtym serem. - Do tego dużo warzyw, szczególnie w sezonie - mówi. - W ogóle nie ruszam wędlin. Zimą stawiam na kiszonki, są jednak wtedy dużo zdrowsze. Lubię i często robię kurczaka w curry i karkówkę w ziołach. Syn trochę się buntuje, ale moja córka chętnie zajada. A Michał? On taktownie zjada wszystko, co podam - śmieje się. Podróże kulinarne? Bardzo chętnie! Na co dzień Anna Zołoteńko stawia na proste potrawy. Kiedy jednak opuszcza granice kraju, to z wielką chęcią kosztuje potraw jej nieznanych. - Pamiętam pyszne, półkrwiste steki w Austrii - wspomina. - Michał przekonał mnie, że warto spróbować ich w takiej odsłonie i... miał rację! - dopowiada. Barcelonę kojarzy zaś z pyszną paellą z warzywami, a Szwecję z krewetkami, które serwowane są w różnych postaciach.
- Są one w sałatce, omlecie czy po prostu z pietruszką na białym winie. No i tam jest prawdziwy, pyszny łosoś. Lubię go w każdej postaci - stwierdza na koniec.Jednak to nie recepturą na łososia podzieliła się Anna Zołoteńko z naszymi czytelnikami. Zamiast tego, projektantka zdradziła przepis na przepyszne ciasto. Ciasto Anny Zołoteńko Składniki:
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Konfederacja protestuje przeciwko imigracji [FILM]
gangi imigranckie wykorzystują dzieci jako zabójców. 14-letni imigrant Mahdi Noroso uniknie kary za zamordowanie 56-letniego Szweda. Resztę proszę sobie wygooglać.
W Szwecji
21:16, 2025-07-19
Konfederacja protestuje przeciwko imigracji [FILM]
pała zaprezentował właśnie swój światły intelekt.
Łysa
20:27, 2025-07-19
Konfederacja protestuje przeciwko imigracji [FILM]
Konfederacja to gowno
Lysy
20:12, 2025-07-19
Najbardziej podstępne nowotwory. Objawy są mylące
że eliksir, który niektórzy tak ochoczo kilka lat temu przyjmowali, wcale nie przyczynia się do plagi nowotworów, nieprawdaż?
Ale
19:46, 2025-07-19
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz