Chodzi oczywiście o "największą po 1989 manifestację". Według różnych źródeł, ulicami Warszawy przemaszerowało od 45 do 240 tysięcy osób. Wśród nich byli działacze płockiego Komitetu Obrony Demokracji.
Z Płocka do Warszawy demonstranci przemieszczali się wynajętymi autokarami. Policja chciała ustalić, ile pojazdów wyruszyło tego dnia na manifestację.
Anna Kicińska, rzeczniczka prasowa Komunikacji Miejskiej w Płocku, powiedziała dziennikarzom, że policjant z płockiej komendy telefonował kilka razy do różnych osób i powiedział, że mają polecenie z Komendy Głównej Policji, żeby potwierdzić wszystkie autokary, które wyjechały na manifestację KOD. Anna Kicińska poprosiła o pytania na piśmie, nie odpowiadając na żadne pytanie oprócz tego, że autobusy były faktycznie wynajęte.
Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji, tłumaczy podjęte działania w komunikacie, przysłanym mailowo.
- Faktycznie, policjanci potwierdzali ilość autobusów, które z Płocka wyjechały w sobotę do Warszawy - z uwagi na fakt, że w Warszawie wystąpił problem logistyczny związany z zapewnieniem miejsc parkingowych dla autokarów gości. Spodziewamy się, że w przyszłości będą również takie wyjazdy, dlatego też nasze działania mają na celu wypracowanie mechanizmów, które w przyszłości pozwolą na uniknięcie problemów logistycznych w Warszawie, związanych z zapewnieniem miejsc parkingowych oraz ogólnie pojętego bezpieczeństwa osób przyjeżdżających z innych miast - wyjaśnia rzecznik.
kierowca15:39, 15.06.2016
0 0
Tia? 15:39, 15.06.2016