Płocczanie odnotowali poważne problemy z płatnym parkingiem przy Szpitalu Świętej Trójcy. Na oburzone głosy mieszkańców odpowiedzieli lokalni politycy PiS, którzy wystosowali pismo do prezydenta Andrzeja Nowakowskiego.

[FOTORELACJANOWA]2301[/FOTORELACJANOWA]

Płatny parking przy Szpitalu Świętej Trójcy w Płocku przysparza sporo problemów mieszkańcom. Płocczanie narzekają na konieczność płacenia już od pierwszej minuty pozostawienia pojazdu przy szpitalu, niesprawny parkomat i karanie osób niepełnosprawnych, przy ograniczonej liczbie przeznaczonych dla nich miejsc. Do sytuacji odnieśli się lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości.

– Pan prezes spółki wprowadził opłatę od pierwszej minuty. Nie ma żadnego darmowego czasu na załatwienie jakiejkolwiek sprawy w szpitalu. Przypomnę, że tutaj są poradnie, punkt poboru do badań i tu nie przyjeżdżają ludzie zdrowi. Przyjeżdżają ludzie chorzy, starsi, potrzebujący pomocy. Przyjeżdżają do miejskiego szpitala, utrzymywanego z ich również podatków, aby skorzystać z opieki medycznej. Niestety, zaskakiwani są tym, że na wstępie muszą wnieść opłatę 3 zł do parkometru, który znajduje się przy bramie do szpitala, bądź zapłacić za pośrednictwem aplikacji – opisywała sytuację Posłanka na Sejm RP, Wioletta Kulpa. 

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 3 października, poruszono również kwestę problemów technicznych, utrudniających korzystanie z płatnego parkingu.

– Jeśli posiadacie państwo aplikację MobiParking SkyCash, takiej strefy przy Szpitalu Świętej Trójcy, przy ul. Zacisze nie ma wśród stref, które znajdują się w tej aplikacji. Podjeżdżając tutaj, nawet nie możemy zapłacić z posiadanej aplikacji. Mieszkańcy zwracają uwagę, że parkometr jest często nieczynny. Teraz nie działa opcja "akceptuj", czyli też nie możemy wnieść opłaty gotówkowej, a niespodzianką jest po wyjściu ze szpitala, jeśli ktoś nie wniesie opłaty, opłata dodatkowa w wysokości 190 złotych – zaznaczała Wioletta Kulpa.

Jednocześnie parlamentarzystka zwróciła uwagę, że inna sytuacja jest na parkingu przychodni PZOZ przy ul. Miodowej. Tam mieszkańcy, którzy chcą skorzystać z pomocy lekarskiej, mają do dyspozycji 75 minut bezpłatnego postoju.

Politycy PiS odnotowali także, że poszkodowane przez płatny parking są osoby niepełnosprawne odwiedzające Szpital Świętej Trójcy. Dwa wyznaczone od strony ul. Zacisze miejsca dla osób niepełnosprawnych są niewystarczające i dochodzi do sytuacji karania niepełnosprawnych.

– W regulaminie nie ma nic o tym, że osoba niepełnosprawna, posiadająca ważną kartę, która zostawia ją w widocznym miejscu za szybą samochodu, może również zaparkować w innym miejscu, jeśli te dwa miejsca dla osób niepełnosprawnych są zajęte. A nietrudno o taką sytuację, że w przypadku szpitala te dwa miejsca są zajęte, bo tutaj najczęściej przyjeżdżają takie osoby, które mają schorzenia i ważną kartę osoby niepełnosprawnej. Jeśli taka osoba zaparkuje na innym miejscu, niż wyznaczone, również otrzyma mandat 190 złotych – zwracała uwagę posłanka.

W związku z zaistniałą sytuacją, politycy Prawa i Sprawiedliwości skierowali pismo do Prezydenta Miasta Płocka Andrzeja Nowakowskiego.

– Firma krzak z Gdyni, która jest operatorem tego parkingu, która jest jak Wielka Stopa, może ktoś słyszał, ale nikt jej nie widział, po pierwsze zarządza nim w sposób niekorzystny dla mieszkańców i nakłada horrendalne kary – stwierdzał przewodniczący klubu PiS w Płocku Szymon Stachowiak. – Jeżeli nie możemy skorzystać z parkometru, który nie działa, to możemy zadzwonić na infolinię, która też nie działa. Gdy nie możemy zadzwonić na infolinię, to możemy pobrać aplikację, przez którą też nie jesteśmy w stanie zapłacić za ten parking. Ale za to będziemy mogli zapłacić, gdy już ten szpital opuścimy, kwotę 190 złotych mandatu. Jest to absurdalna i niedopuszczalna dla nas sytuacja, dlatego będziemy z tym walczyć i po konferencji udajemy się z pismem do Pana Prezydenta. Niestety, jest to kolejny przykład niekompetencji działań władz miasta i podmiotów im podlegających – podsumował radny Szymon Stachowiak.

Problemy z płatnym parkingiem potwierdzili mieszkańcy, którzy utworzyli kolejkę przy parkomacie, próbując dokonać opłaty za postój. Jeden z płocczan skarżył się, że pomimo karty osoby niepełnosprawnej otrzymał mandat za parkowanie, gdy wyznaczone miejsca były zajęte. Mieszkaniec zwrócił również uwagę, że tablica z regulaminem jest nieczytelna dla osób starszych i ze słabym wzrokiem.