Duże poruszenie wśród osób, które walczą o powstanie nowego budynku Miejskiego Przedszkola nr 17 w Płocku, wywołały ostatnie informacje ze strony władz miasta, dotyczące kosztów dwóch koncepcji dalszych losów placówki. Jedna z nich była zdecydowanie droższa... Przypomnijmy, podczas konferencji prasowej prezydent Płocka przedstawił dwie koncepcje nowej siedziby Miejskiego Przedszkola nr 17, które obecnie mieści się w starym budynku, nadającym się wyłącznie do rozbiórki. Pierwsza koncepcja zakłada adaptację szkoły podstawowej nr 3. Miałoby tam powstać 6 oddziałów przedszkolnych, w której pomieści się 116 dzieci. Kosztorys tej koncepcji obejmuje adaptację jednego segmentu SP3, łącznie z placem zabaw oraz powstanie terenu zielonego w miejscu, gdzie obecnie istnieje przedszkole (4 mln zł plus 2 mln zł), na obszarze ok. 0,9 hektara. Na tym terenie zaplanowano m.in. parking, tereny zielone, ścieżkę dydaktyczną dla dzieci, plac zabaw oraz strefę zieloną, relaksacyjną. Druga koncepcja to budowa nowego przedszkola (za tą opowiadają się rodzice przedszkolaków). Tam również miałoby powstać 6 oddziałów dla 116 dzieci, a koncepcyjnie budynek byłby podobny do Miejskiego Przedszkola nr 31, które kosztowało około 6,5 mln zł. Jak wyjaśniał wiceprezydent Jacek Terebus, średni koszt dotychczas budowanych przedszkoli to 6-8 mln zł, a do celów wyliczeń przyjęto, że koszt budowy bazuje raczej na 8 mln zł, ponieważ dotychczasowe doświadczenie przetargowe udowadnia, że nie udaje się wypracować żadnych oszczędności podczas przetargów. Do tego dochodzi koszt 2 mln zł na zagospodarowanie terenu, i to pomimo, że do zagospodarowania zostanie jedynie połowa terenu. I tu padło wytłumaczenie, że ratusz chce "skondensować" wszystkie rzeczy, które miałyby znaleźć się na blisko hektarze powierzchni, i umieścić je na o połowę mniejszym obszarze. Łącznie więc kwota budowy przedszkola wraz z zagospodarowaniem terenu miałaby, według wyliczeń ratusza, wynieść około 10 mln zł. Daje to, w przeliczeniu na jedno dziecko, około 86.207 zł. http://petronews.pl/o-przedszkolu-na-wielkiej-plycie-zdecyduja-wszyscy-plocczanie-dlaczego-nie-o-obwodnicy-czy-nabrzezu/ Koszt przedszkoli w Polsce... Szukając, ile kosztuje budowa nowych placówek, znaleźliśmy kilka przykładów.
To tylko kilka przykładów, które znaleźliśmy na szybko, przeglądając pokaźne zasoby Internetu. Jak wynika nawet z tego pobieżnego przeglądu, przedszkole na 125-150 dzieci kosztuje od 2.89 mln, przez 3.95 do 4.6 mln zł za ultranowoczesne przedszkole w Żorach. Za 8 mln zł można wybudować ogromne przedszkole na dwukrotnie większą liczbę dzieci, razem z miejscami parkingowymi, placem zabaw i ulicą. W żadnym ze znalezionych przez nas inwestycjach, koszt inwestycji na jedno dziecko nie zbliżył się nawet do połowy kwoty wyliczanej przez płocki ratusz...Być może nie znamy się na realizacji inwestycji, potrafimy jednak wyciągać wnioski. A w tym przypadku wnioski nasuwają się same - podany koszt nowego przedszkola w świetle tych danych jest co najmniej wysoki... http://petronews.pl/ratusz-planujemy-glosowanie-rodzice-my-juz-zaglosowalismy/
Na tory wyjadą nietypowe składy PKP
szkoda tylko że te nowoczesne, produkowane w Polsce pociągi nigdy nie zobaczą stacji Płock. Nie zobaczą bo ten cały pi&*olony polityczny światek (od lewa do prawa) ma Płock w doopie. Płocczanin we własnym kraju jest jak polski gastarbeiter u niemieckiego bauera - ma zapi&*alać, wąchać smród i nie marudzić. Linia kolejowa potrzebna tylko do tego, żeby wywozić produkty Orlenu.
super
11:44, 2025-07-25
Kolejny mężczyzna był bliski odebrania sobie życia
Spokojnie Bodnar już przygotował program na mężczyzn, nazywa się Sznur Plus
Płoczczok
09:55, 2025-07-25
"Migranci mile widziani" - wydarzenie w Płocku
Kwestia imigrantów jest zafałszowana . Protesty, które się odbyły, moim zdaniem, nie mają wymiaru nienawiści na jakiejkolwiek płaszczyźnie dotyczącej osób z innych państw , którzy zmieniają swoje miejsca zamieszkania z różnych przyczyn . Nie było protestów , gdy Orlen realizował swoją inwestycję i zatrudniał osoby z Azji, byłego ZSRR czy innych państw. Protesty dotyczą problemu Niemiec z ludźmi , których Merkel przyjmowała z otwartymi rękami bez żadnej kontroli , zapewniając ich, że nikt nie będzie wydalony . Przybysze nie musieli pracować bo utrzymywał ich socjal czyli niemiecki podatnik . Wraz ze wzrostem liczby przyjmowanych osób , społeczność napływowa „rosła w siłę” jednocześnie osiągając poziom samoświadomości , że to oni mogą dyktować warunki a niekoniecznie muszą dostosować się do zasad i prawa danego kraju . I zaczęli „rządzić „ i niekoniecznie z pożytkiem dla społeczeństwa niemieckiego . Dlatego tak forsowana była przez Niemcy „solidarność „ państw UE aby „solidarnie „ rozdzielić te masy uchodźców do każdego państwa członkowskiego. Skutecznie temu przeciwstawił się PIS, a Tusk straszył Nas karami . Po przejęciu w Polsce władzy przez ugrupowanie pro germańskie , Niemcy byli przekonani , że wcisną Nam „nadwyżki doktorów , inżynierów , pielęgniarek „. A przecież to ich problem , nie Nasz !!! Zakłamanie „namiestnika elit brukselskich” , który stoi na czele pro germańskiego rzadu w Naszym kraju i negatywne społecznie zdarzenia z udziałem tych „inteligentów „ przyczyniły się do protestu Polaków w obronie własnego bezpieczeństwa i sprzeciwu traktowania Nas przez Niemcy przedmiotowo . Kreowanie innego obrazu tych protestów jest destrukcyjnym działaniem określonych , pro niemieckich , partii politycznych , które chcą tym sposobem wzmocnić swoją pozycję. Kierując się własnym interesem mają w pogardzie Nas Polaków . Proszę mi wytłumaczyć dlaczego rozwiązując problem Niemców mam utrzymywać tych „niechcianych” przez nich „biednych” ludzi? Twierdzenie , że fundusze na ten cel otrzymamy z UE jest kłamstwem . Nic z UE nie otrzymujemy w gratisie . Proszę wytłumaczyć emerytowi , renciście , którzy po latach pracy mają dochód w granicach 2000 netto, dlaczego „ inżynier , doktor czy pielęgniarka „ przysłani Nam przez Niemców ma otrzymywać 5000 zł ? Kto pokryje koszty leczenie tych ludzi ? Dla zrozumienia kłamstw , cynizmu rządów Europy polecam książkę brytyjskiego dziennikarza Douglas Murray pt. „Przedziwna śmierć Europy”. Pozdrawiam
AG
23:59, 2025-07-24
Próbował uniknąć kolizji. Ledwo uszedł z życiem
O czym to myśli jadąc ? Zapatrzył się na ceny paliw po lewej stronie ?
Widziałam to
20:13, 2025-07-24
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz