Zamknij

Kilka minut na dojazd. Jak wygląda procedura alarmowa w Zakładowej Straży Pożarnej ORLEN? [FILM, ZDJĘCIA]

13:49, 02.04.2024 Agnieszka Stachurska Aktualizacja: 11:23, 03.04.2024
Skomentuj

Zakładowa Straż Pożarna, która działa w strukturach ORLENU, jest największą w Polsce i jedną z największych tego typu jednostek w Europie. Istnieje od 1963 roku, zapewniając bezpieczeństwo pracownikom Zakładu Produkcyjnego w Płocku. Sprawdziliśmy, jak wyglądają jej działania w przypadku zagrożenia.
Od 1963 roku na terenie Zakładu Produkcyjnego ORLEN w Płocku funkcjonuje Zakładowa Straż Pożarna. Specjalizuje się w gaszeniu pożarów w przemyśle rafineryjnym i petrochemicznym, usuwaniu skutków awarii chemicznych oraz prowadzeniu działań w zakresie ratownictwa wodnego, technicznego, przedmedycznego i wysokościowego. Nie są to jednak wyłączne jej kompetencje. Jak zorganizowany jest system pracy strażaków ORLENU?
- Nasza jednostka pracuje przez 24 godziny na dobę, w każdym dniu jesteśmy gotowi do wyjazdu. Zawsze na terenie zakładu znajduje się nie mniej, niż 27 ratowników - wyjaśnia Piotr Mironiuk, Komendant Zakładowej Straży Pożarnej ORLEN.
Dzięki dwóm oddziałom zlokalizowanym na terenie Zakładu Produkcyjnego, strażacy są gotowi do działania maksymalnie w ciągu 5 minut.
- Mówimy tutaj o 5 minutach do momentu rozpoczęcia działań ratowniczych. Natomiast sam dojazd do zdarzenia to jest około trzech, trzech i pół minuty do czterech - podkreśla komendant.
Jak wygląda procedura zgłoszenia wydarzeń na terenie ORLENU?
- Zakładową Straż Pożarną ORLENU można zaalarmować na kilka sposobów. Takim najbardziej powszechnym sposobem jest zadzwonienie z każdego telefonu na terenie zakładu na numer alarmowy 19 998. Zgłoszenie to odbiera nasze stanowisko kierowania. Zgłaszający podaje co się zdarzyło, czy doszło do pożaru, czy uwolnienia np. gazów, czy ktoś jest poszkodowany, czy jest to zdarzenie drogowe. Po przyjęciu zgłoszenia uruchamiany jest alarm na dwóch oddziałach, w postaci dzwonków i komunikatów głosowych. Następnie następuje wyjazd nie mniej, niż ośmiu samochodów gaśniczo-ratowniczych do zdarzenia - opisuje Piotr Mironiuk.
Piotr Mironiuk, Komendant Zakładowej Straży Pożarnej ORLEN Działania prowadzone przez strażaków na terenie ORLENU zgłaszane są do Miejskiego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej, a pracownicy Centralnego Działu Koordynacji Harmonogramowania Produkcji, czyli tak zwanego głównego dyspozytora, zgłaszają je do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Czy na teren Zakładu Produkcyjnego zewnętrzne jednostki straży pożarnej mają prawo wjazdu?
- Przede wszystkim działamy my. Natomiast oczywiście jest ścisła współpraca z Państwową Strażą Pożarną zarówno z Płocka, jak i z województwa mazowieckiego czy też z całego kraju, jeżeli byłaby taka konieczność. Jednostki te mogą wjeżdżać na teren zakładu i pomagać nam, ale jak na razie udaje nam się działać własnymi siłami - tłumaczy nasz rozmówca.
Jak wygląda procedura po usłyszeniu alarmu?
- Gdy usłyszymy alarm, przez megafon podawana jest informacja o rodzaju zagrożenia oraz działce, na którym to zdarzenie wystąpiło. Jednocześnie są uruchamiane dzwonki alarmowe, po czym błyskawicznie udajemy się do garażu, gdzie przebieramy się w ubrania specjalne i jak najszybciej udajemy się do samochodów, do których jesteśmy przypisani, po czym alarmowo udajemy się na miejsce zdarzenia - opisuje Filip Osuchowski, Dowódca Zastępu w Zakładowej Straży Pożarnej ORLEN S.A.
Każdy ze strażaków ma swoje indywidualne ubrania, które są przygotowane do jak najszybszego założenia.
- Zazwyczaj spodnie są wkasane w buty, żeby można je jak najszybciej założyć. Później zakładamy kurtkę, kominiarkę, kask i udajemy się do miejsca działań - tłumaczy Filip Osuchowski.
Potwierdza też, że sceny z filmów, na których widzimy zazwyczaj widowiskowe zjeżdżanie strażaków po rurze są prawdziwe. Ta rura to ślizg, a strażacy zawsze korzystają z niego, jeśli podczas alarmu znajdują się na górze. Średni czas dotarcia strażaków do samochodów wynosi około minuty. Od 2000 roku ORLEN jest sygnatariuszem Systemu Pomocy w Transporcie Materiałów Niebezpiecznych SPOT, a w Zakładowej Straży Pożarnej w Płocku funkcjonuje Krajowe Centrum Systemu. Strażacy prowadzą w obiektach produkcyjnych Koncernu systematyczne kontrole stanu ochrony przeciwpożarowej jak również te działania, które minimalizują ryzyko powstania pożaru, awarii lub innego miejscowego zagrożenia. Istotną częścią prowadzonych działań jest także zwiększanie świadomości zaistnienia zdarzeń niepożądanych oraz wdrażanie najlepszej wiedzy, dostępnych nowoczesnych metod i rozwiązań przemysłowych. Filip Osuchowski

(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

0 0

szacun dla zawsze gotowych 08:34, 03.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%