W sobotni wieczór na scenie w klubie Rock’69 pojawił się legendarny KAT z Romanem Kostrzewskim. Grupa zagrała w Płocku utwory ze swojej najnowszej, akustycznej płyty, a także kilka utworów w ostrym, metalowym brzmieniu.
KAT to prekursorzy polskiej muzyki heavy metalowej. Już od ponad trzydziestu lat, chociaż z przerwami, cieszy fanów ciężkiej muzyki i nadal należy do czołówki zespołów grających ciężkie brzmienia. Koncert w Płocku był częścią trasy, promującej nową płytę zespołu, nagraną wraz z Romanem Kostrzewskim.
Chociaż koncert musiał konkurować z wieczornym meczem reprezentacji przeciwko Niemcom, klub wypełnił się po brzegi. Fani zespołu na żywo chcieli się przekonać, jak zabrzmią największe przeboje zespołu podane w formie akustycznej. A trzeba przyznać, że brzmiały doskonale. Inaczej niż zwykle, jednak wcale nie gorzej. „Diabelski dom”, „Odi Profanum Vulgum” czy „Śpisz jak kamień” nabrały całkiem innego charakteru i można było na nowo poznać znane przecież utwory. Żywiołowo reagującej publiczności nie przeszkadzał nawet brak miejsca, a gdy KAT zagrał „Łzę dla wieków minionych”, sala wręcz wybuchła.
Po akustycznej części przyszedł też czas, kiedy zespół zaprezentował to, z czego jest najbardziej znany – ostre metalowe granie. I tutaj KAT też nie zawiódł swoich fanów. Muzycy pokazali, że mimo upływu lat cały czas są w doskonałej formie i granie sprawia im wielką przyjemność, a muzyka na żywo jest w ich wykonaniu co najmniej równie dobra, jak studyjne wersje ich utworów.
RgD