W czwartek, 29 kwietnia, władze Płocka podpisały umowę z firmą Warbud w formule partnerstwa prywatno-publicznego na budowę zespołu pływalni. Firma opublikowała filmową wizualizację inwestycji.
Przypomnijmy, na terenie dawnej Szkoły Podstawowej nr 17 przy ul. Miodowej w Płocku ma powstać zespół pływalni. W ciągu 33 miesięcy Warbud zaprojektuje i wybuduje zespół basenów o powierzchni ok. 10 tys. mkw. z basenami: sportowym, rekreacyjnym i treningowym, wodnymi placami zabaw oraz dużą strefą SPA. Firma VINCI Facilities Polska zapewni natomiast utrzymanie techniczne obiektu przez kolejnych 20 lat. W tym czasie Gmina-Miasto Płocka ma stopniowo wykupywać obiekt. Wartość kontraktu zawartego ze spółką przekracza 206 mln zł.
Jak zapewnia Prezes Zarządu Warbud SA, Jerzy Werle, firma wykorzysta posiadaną wiedzę inżynierską i doświadczenie w pracy z mechanizmem PPP, by sfinalizować obiekt bez opóźnień. Warbud na etapie oferty przygotował koncepcję budynku, wykorzystując w procesie projektowym technologię BIM. Jak tłumaczy, takie przygotowanie pozwala przewidzieć i wyeliminować wiele ryzyk budowlanych, stanowiących o powodzeniu całego przedsięwzięcia.
Zobaczcie, jak według założeń ma wyglądać inwestycja przy ul. Miodowej w Płocku.
W Płocku powstanie zespół pływalni. Podpisano umowę [WIZUALIZACJE]
A mi się podoba. Rząd drukuje kasę rozdając na tarcze i inne bzdury to co was to obchodzi czy to będzie rentowne czy nie. Ja się cieszę że sobie dupcie pomocze, pójdę do sauny itd.
A zatem kontynuacja megalomańskich absurdów i patologii pt „AQUA- PARK W KAZDEJ GMINIE”.
W zasadzie żaden z tych Aquaparków nie jest w stanie zarobić na siebie i NIE ZARABIA. Ludzie nie są w stanie płacić za bilety wstępu w wysokosci pozwalającej na pokrycie kosztów eksploatacji takiego parku a miasta i miasteczka nie maja z czego dokładac. Nikt nie zbadał wielkości i głebokości/ zasobności popytu na usługi Aquaparku. Wiele z tych obiektów świeci pustkami.
Firma ma kontrakt na 20 lat i zobowiązanie/gwarancje miasta do płacenia przez te 20 lat aż do pełnego zwrotu poniesionych kosztów oraz uzyskania jakiegoś tam zysku. Miasto natomiast nie ma żadnej pewności swoich dochodów i posiadania środków na spałacanie dlugu dokładanie do interesu.
Najpierw gospodarka głupcze! Dopiero potem igrzyska.