Raptem kilka godzin zostało do pojedynku Wisła Płock – Zawisza Bydgoszcz. Jeśli Nafciarze wygrają lub zremisują, wywalczą awans do upragnionej ekstraklasy.
Działania promocyjne ruszyły już w zeszłym tygodniu. Z przemarszu kibiców powstały dwa filmiki promocyjne, setki płocczan na tylne szyby swoich aut przykleiło plakaty informujące o meczu.
W tygodniu na głównych arteriach miasta pojawiły się flagi w barwach Wisły, a dziś rano kierowcy setek, a może i tysięcy pojazdów odkryli przymocowane do bocznych lusterek balony z napisem „Ekstraklasa dla Płocka”. Do tego dziesiątki billboardów, plakatów i banerów. Machina promocyjna o niespotykanych dotąd rozmiarach. Cel jest jeden: jak największa frekwencja na dzisiejszym spotkaniu. Żaden kibic nie dopuszcza nawet myśli, że Wisła dziś nie awansuje. Wszystko jest jednak w nogach naszych piłkarzy, którzy apelują o gorący doping.
Od kilku dni można także zaobserwować wydłużone kolejki do kas z biletami. Klub odpowiada na zainteresowanie fanów i otwiera kolejne sektory. Na tę chwilę do dyspozycji kibiców jest 7500 miejsc. Czy wypełnimy je szczelnie?