Energa już w Orlenie. Co to oznacza w praktyce? [FILM]

27 kwietnia ogłoszono realizację przejęcia Grupy Energa, tym samym rozszerzając znacząco filar energetyczny PKN ORLEN. Działanie ma wzmocnić obydwie firmy, pozwolić na realizację do tej pory nieosiągalnych inwestycji, a także zwiększyć stabilność gospodarki i bezpieczeństwo energetyczne w Polsce. Jak mówił prezes PKN ORLEN, Daniel Obajtek, w świecie gospodarki globalnej koncern musi konkurować z globalnymi koncernami. Dodał również, iż ostatni kryzys pokazał, jak bardzo potrzebny polskiej gospodarce jest narodowy kapitał. Prezes zaznaczył, że plan stworzenia multienergetycznego narodowego koncernu to korzyści zarówno dla obecnie przejętej Grupy Energa, dla PKN ORLEN, a także dla polskiej gospodarki.

- Obecna sytuacja pokazuje, że takie koncerny są właśnie potrzebne, patrząc na epidemię koronawirusa, patrząc na to, co się dzieje z całą gospodarką na świecie. Inni też to powtarzają, słyszymy dzisiaj głosy Francuzów, Niemców, którzy mówią "twórzmy multienergetyczne koncerny, tak, by one były odporne". Dziś ten koncern jest po pierwsze potrzebny Orlenowi, potrzebny Enerdze, ale też to połączenie jest potrzebne całej naszej gospodarce. Nie ma silnej gospodarki bez silnego koncernu, który przy połączeniu uzyska tę wartość dodaną, zoptymalizuje koszty i przerzuci środki finansowe na duże inwestycje. To właśnie takie koncerny muszą realizować politykę energetyczną kraju, transformację energetyczną kraju - podkreślał prezes Daniel Obajtek.

Co istotne, połączenie PKN ORLEN z Grupą Energa nie oznacza dla płockiego koncernu wejścia w nową, nieznaną dla niego dziedzinę. Orlen jest 4. producentem energii w kraju i, dzięki połączeniu z Energą, będzie mógł zoptymalizować koszty oraz realizować inwestycje nieosiągalne dla dwóch oddzielnych firm. Istotnym elementem strategii tworzenia multienergetycznego koncernu jest patrzenie w przyszłość, na perspektywę kilkudziesięciu najbliższych lat. Prezes Daniel Obajtek zwrócił uwagę, że stopniowo odchodzi się od tradycyjnych paliw kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii czy też wodoru.

Realizacja inwestycji w tak nowoczesne technologie wymaga ogromnego potencjału, który mają jedynie wielkie koncerny. Prezes podał w kontekście połączeń przykład Anvilu Włocławek, który po przejęciu przez PKN ORLEN uzyskał solidnego inwestora. Dzięki temu połączeniu, firma z Włocławka znacząco się rozwinęła - taki sam cel ma przejęcie Grupy Energa. Prezes PKN ORLEN zaznaczył, że przejęcie Energi nie oznacza żadnych strat dla Pomorza, gdzie ulokowana jest firma. Nadal będzie tam miała siedzibę i tam będzie płaciła podatki. Porozumienie podpisane w ramach przejęcia Grupy Energa przez Orlen zawiera zapisy, zabezpieczające poziom zatrudnienia w spółce z Pomorza. Zgodnie z deklaracją, w porozumieniu ze Skarbem Państwa, PKN ORLEN będzie kontynuował strategiczne projekty gdańskiej grupy, weryfikując jednak warunki ich kontynuacji. Jednocześnie Koncern planuje dalszy rozwój obszarów, w których ORLEN i ENERGA są już aktywne, np. elektromobilność, ale też wejście w nowe projekty, np. morskie farmy wiatrowe.

- Robimy to dla następnych pokoleń, bo tylko wtedy mamy możliwość wygrywać z kryzysem gospodarczym, wtedy mamy możliwość stymulować gospodarkę - mówił prezes Daniel Obajtek.

Odnosząc się do połączenia PKN ORLEN z Energą, wicepremier i Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin zwrócił uwagę, że jest to ważne działanie na rzecz walki z kryzysem gospodarczym, wywołanym przez epidemię koronawirusa, która dotknęła cały świat.

- Inwestycje zawsze są kołem zamachowym gospodarki i służą temu szybkiemu wzrostowi. Jakie inwestycje będą tymi najmocniej oddziałującymi? Wielkie, te, które będą realizowane z jednej strony ze środków publicznych, dlatego chcemy podtrzymywać te inwestycje infrastrukturalne w drogi, w koleje, w Centralny Port Komunikacyjny. Drugim filarem będą inwestycje spółek Skarbu Państwa. Każde działanie, które powoduje, że spółki Skarbu Państwa będą miały większe możliwości inwestycyjne, jest dzisiaj działaniem propaństwowym. Jest działaniem, które pozwoli nam odzyskać ekonomiczną równowagę - mówił wicepremier Jacek Sasin.