W ostatnich dniach doszło do walki między sokołami, zamieszkującymi budkę na kominie zakładu PKN ORLEN w Płocku a samicą raroga, która w poprzednich latach również upodobała sobie to miejsce.
Już rok temu informowaliśmy, że zakład produkcyjny PKN ORLEN w Płocku to nie tylko produkcja, instalacje rafineryjne i petrochemiczne czy kominy. Na jego terenie i w okolicy znajdziemy wiele gatunków roślin i zwierząt. Jednymi z nich, i to naprawdę wyjątkowymi, jest para sokołów wędrownych, która na kominie ORLENU czuje się tak dobrze, że… składa tam jajka.
Przypomnijmy, że sokół dość chętnie wybiera wysokie budowle w miastach – jest tu bardzo dobra baza pokarmowa, mają na co polować, więc ładnie się tu rozwijają.
Jak opowiadał nam Sławomir Sielicki, prezes Stowarzyszenia Sokół, sokołom wystarczy zapewnić miejsce na złożenie jaj.
– Często wystarczy nawet zwykła skrzynia drewniana, którą wysypiemy żwirem, jednak my staramy się stworzyć im bardziej komfortowe warunki, tak jak na kominie zakładu produkcyjnego ORLENU, gdzie jest duża skrzynia wysypana żwirem, z pomostem, zabezpieczona, żeby ludzie za często nie chodzili i sokoły mogły mieć spokój. Im to wystarcza. Nie przeszkadza im natomiast hałas – tłumaczył Sławomir Sielicki.
W tym roku ponownie doszło do walki płockich sokołów z samicą bardzo rzadkiego gatunku – raroga. Na nagranym filmie możemy usłyszeć podniesione głosy – to akcja w obronie swojego gniazda. Werwa i Rafik, para sokołów zamieszkująca w budce na „Grubej Bercie” starła się z Raszką, samicą raroga, która drugi raz w tym roku nie daje im spokoju.
Pierwszy atak Raszki wypłoszył sokolicę Werwę z gniazda
Następnie panie zmierzyły się na podeście przed gniazdem
Po kilku minutach sokolica przystępuje do kontrataku
Samica raroga wycofuje się
Raszka niezmordowana, osamotniona, ale całą swą moc włożyła w stróżowanie przy gnieździe orlenowskich sokołów i ich pierwszego jajka. Samica raroga odleciała o 17:26, ale to był lot patrolowy, wróciła już o 17:27.
Dziesięć minut Raszka i Werwa siedziały na podeście, spoglądając sobie w oczy. Jedna i druga popiskiwały do siebie, grając na wyczekanie.
Werwa wykorzystała chwilową nieobecność Raszki i przebiła się do gniazda. Samica raroga również niedługo wróciła, jednak trzymała się na dystans. Walka między ptakami toczyła się aż do ranka 19 marca, gdy sokołom udało się przegonić Raszkę. Werwa i Rafik mogą dalej w spokoju opiekować się swoim jajkiem.
Niestety, jak się dowiedzieliśmy, odbyła się ponowna walka o gniazdo. Samica sokoła walczyła o jajko, chciała też złożyć następne jajko. W nocy dwie samice siedziały w gnieździe, ale Raszka nie dawała Werwie podejść do jajka. Wreszcie nawiązała się walka i sokoły się wyniosły – miejmy nadzieję, że na komin Clausa. Gniazdo można obserwować na żywo na stronie www.peregrinus.pl.
Przypomnijmy, że PKN ORLEN uczestniczy w programie restytucji sokoła wędrownego. Jak opowiadała nam Renata Karaszewska z Biura Ochrony Środowiska PKN ORLEN, po raz pierwszy zauważono, że sokół osiedlił się w zakładzie produkcyjnym już w 1986 roku.
– Później dość długo sokół nie był tu widywany, dopiero w 1996 roku. Od 1997 roku sokół wędrowny pojawiał się u nas coraz częściej i z tego powodu zostały podjęte rozmowy o możliwości zainstalowania na wysokich kominach budek lęgowych. Pierwsze dwie budki powstały w 1999 roku na kominie instalacji Clausa i Zakładowej Elektrociepłowni – wspominała Renata Karaszewska.
Najprawdopodobniej była to jedna stała para dorosłych sokołów, która od 2002 do 2015 roku wyprowadziła 42 pisklęta. W 2016 roku była zainstalowana nowa budka lęgowa z monitoringiem on-line, dzięki czemu można było prowadzić obserwację sokołów na bieżąco.
Wówczas ze złożonych jaj nic się z nich nie wykluło.
– W związku z tym, przy udziale Stowarzyszenia przeprowadziliśmy adopcję. Podłożone były trzy pisklęta, które zostały wychowane przez naszą parę. W 2017 roku sytuacja powtórzyła się. W 2018 roku doszło do walki między sokołami wędrownymi a innym, jeszcze rzadszym gatunkiem, rarogiem. I to nowy lokator zajął gniazdo na kominie IOS (Instalacja Oczyszczania Spalin), składając tam 4 jaja. Nie było jednak samca, w związku z czym nie mogły wykluć się pisklaki – wyjaśniała Renata Karaszewska.
W 2019 roku od stycznia ptaki ponownie walczyły o gniazdo. Wówczas także sokoły wygrały walkę złożyły cztery jaja.
Niestety Raszka przegoniła sokoły z gniazda. Nie będzie małych w tym roku.