REKLAMA

REKLAMA

Urząd Miasta ma pomysł na tereny „Lotniska”

REKLAMA

Na razie analizowana jest zasadność sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania terenów „Lotniska”. A chodzi o powierzchnię 322 ha, której znaczna część przeznaczona jest pod rozwój przemysłu. Zarządzenie w tej sprawie prezydent podpisał w maju.

Przeczytajrównież

Plan zagospodarowania przestrzennego jest lokalnym prawem, regulującym przestrzeń miejską. O tym, że tereny „Lotniska” są terenami inwestycyjnymi mówi się już od dawna. Do tej pory nie było to jednak sformalizowane. Pamiętamy, gdy 20 ha tych gruntów zostało sprzedanych CNH Industrial, Urząd Miasta przygotował również decyzję o warunkach zabudowy, tak, aby inwestor wiedział, jakie ma możliwości na tym terenie.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Co przyciągnie inwestorów?

Obszar, który ma zostać poddany analizie, oddalony jest od centrum miasta o około 3 km. Teren nie jest atrakcyjny do zabudowy mieszkaniowej, ze względu na bliskość hal produkcyjnych, magazynowych i składowych. Na tym obszarze swoje siedziby mają jedne z największych płockich przedsiębiorstw: CNH New Holland SA, BudMat Transport sp. z o.o. czy Mostostal Płock SA. W centralnej części obszaru znajdują się tereny trawiaste, wykorzystywane na potrzeby funkcjonowania lotniska sportowego. Lotnisko zajmuje powierzchnię ok. 75 ha. Niemal cały obszar wskazany został jako jeden z obszarów inwestycyjnych w ramach współfinansowanego przez Unię Europejską projektu pn. „Przygotowanie nowych terenów inwestycyjnych w Gminie – Miasto Płock”.

Uwarunkowania przestrzenne obszaru lotniska i terenów przyległych czynią z nich bardzo atrakcyjne tereny inwestycyjne – tak jednoznacznie wskazuje zarządzenie prezydenta. Lokalizację w bliskiej odległości od centrum miasta, korzystną dostępność komunikacyjną, która jeszcze bardziej poprawi się po wybudowaniu obwodnicy północno-zachodniej, niski stopień zainwestowania oraz dostępność infrastruktury technicznej – to według Andrzeja Nowakowskiego powinno przyciągnąć potencjalnych inwestorów. Przygotowanie planu zagospodarowania przestrzennego ma jeszcze bardziej ułatwić drogę inwestorom.

– Mając plac zagospodarowania przestrzennego, nie musimy już przygotowywać decyzji o warunkach zabudowy, bo sam plan będzie wskazywał jakie jest przeznaczenie danego terenu. Potencjalny inwestor będzie miał dużo łatwiejszą drogę do uzyskania pozwolenia na budowę, wystarczy, że będzie miał projekt zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego – wyjaśnia Hubert Woźniak z Urzędu Miasta.




Nie wszystko na sprzedaż

Pytanie brzmi co z terenem lotniska, na którym znajduje się Aeroklub Ziemi Mazowieckiej, a także w sąsiedztwie baza lotniczego pogotowia ratunkowego? Lotnisko sportowe zostanie zachowane – tak mówi zarządzenie. Dopuszcza się jednak zmniejszenie jego powierzchni na rzecz obszarów produkcyjno-usługowych. Nienaruszony zostanie także teren ogródków działkowych („Lotnisko”, „Spółdzielca”, „Targówek”, „Kaprys” i „Żwirki i Wigury”). Studium ogranicza jednak powierzchnię terenów rolnych w granicach miasta, gdyż nie mają one znaczenia gospodarczego w skali miasta czy regionu.

Według zarządzenia prezydenta, powierzchnia terenów rolnych na obszarze Płocka powinna być systematycznie zmniejszana. Nie jest zagrożona natomiast trasa obwodnicy północno-zachodniej, która będzie biegła przez wymienione tereny.

Nie można jeszcze nic powiedzieć o ostatecznych zapisach w planie. Ostateczny kształt dokumentu uzależniony jest od projektanta oraz osób, które mogą wnieść uwagi do dokumentu. Plan zagospodarowania przestrzennego zatwierdza Rada Miasta. Tak więc droga do realizacji jest jeszcze bardzo daleka.

Nam jednak marzy się, aby to właśnie w tym miejscu, nawet wokół lotniska Aeroklubu, powstał tor wyścigowy, o który dopomina się wielu płocczan. Przypomnijmy, że nasi kierowcy jeżdżą na tory wyścigowe zlokalizowane w całej Polsce, w tym do Poznania, w okolice Warszawy, do Kielc czy Radomia. Być może w planie zagospodarowania przestrzennego warto ująć i taką możliwość, na wypadek, gdyby pojawił się inwestor, który zrealizuje te plany płockich miłośników ścigania się na torze? Wówczas kolejne rundy Drift Masters GP nie musiałyby odbywać się na stadionie…

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU