Wraca sprawa zwolnienia nagradzanego dyrektora DPS „Przyjaznych Serc” w Płocku. Sąd kolejnej instancji potwierdził, że zwolnienie odbyło się z naruszeniem prawa i nakazał przywrócenie Piotra Ostrowickiego do pracy.
Jak pisaliśmy w ubiegłym roku, wyrokiem z 27 marca 2018 sąd już przywrócił – po dwuletniej walce – Piotra Ostrowickiego do pracy w Domu Pomocy Społecznej „Przyjaznych Serc” na poprzednich warunkach pracy i płacy, a do tego zasądził od DPS kwotę blisko 21 tys. zł tytułem wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy i blisko 3 tys. zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Pomimo tego wyroku, prezydent Płocka podjął decyzję o odwołaniu się od orzeczenia sądu. Spowodowało to jedynie odwleczenie sprawy i… znaczne zwiększenie kosztów. W wyroku z 24 stycznia br. orzeczono oddalenie apelacji i zwrot kosztów zastępstwa procesowego. Dodatkowo mieszkańcy Płocka zapłacą z kolejny rok pozostawania byłego dyrektora DPS bez pracy.
– Prawie trzy lata walczyłem o sprawiedliwość po tym, jak Prezydent Miasta Płocka zwolnił mnie z pracy w Domu Pomocy Społecznej „Przyjaznych Serc” w Płocku – mówi z goryczą Piotr Ostrowicki.
2016 – bezprawne zwolnienie
Przypomnijmy – Piotr Ostrowicki został zwolniony z pracy w kwietniu 2016 roku, przed samymi świętami. Jego odejście spowodowało zaskoczenie, ponieważ pełnił funkcję dyrektora płockiego domu pomocy społecznej przez ponad 13 lat, od 2003 roku. Był wielokrotnie nagradzany, a do płockiej placówki przyjeżdżali szefowie innych DPS-ów z całej Polski, aby podglądać sposób prowadzenia „Przyjaznych Serc”. Płocczanie natomiast doskonale pamiętają kolorowe i radosne imprezy integracyjne, podczas których mieszkańcy nawiązywali kontakty społeczne z podopiecznymi DPS.
Tymczasem prezydent Andrzej Nowakowski nie dość, że wręczył mu oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę, to jeszcze zrobił to w trybie dyscyplinarnym! – W oświadczeniu o rozwiązaniu umowy jako główny zarzut wskazano mi, że nie stawiałem się do pracy i w związku z tym nastąpiła tzw. „utrata zaufania” ze strony Prezydenta Miasta. Nie zgodziłem się z postawionymi zarzutami i złożyłem pozew do Sądu Pracy w tej sprawie – wspomina Piotr Ostrowicki.
I nic dziwnego, bo przez 5 lat nigdy ani prezydent Nowakowski, ani nadzorujący DPS wiceprezydent Siemiątkowski, nie mieli do jego pracy żadnych zastrzeżeń.
– Nigdy żaden z nich nie wezwał mnie do siebie na rozmowę, nigdy nie przekazał mi żadnych krytycznych uwag do mojej pracy. Wręcz przeciwnie, otrzymywałem sygnały o pozytywnym odbiorze mojej pracy. Pamiętam, że kilka miesięcy przed zwolnieniem otrzymałem pozytywną ocenę pracownika samorządowego, jak również od początku zatrudnienia co miesiąc miałem przyznawaną premię uznaniową. Dom Pomocy Społecznej w Płocku, którym kierowałem przez 13 lat miał bardzo dobrą opinię nie tylko w województwie mazowieckim, ale w całej Polsce, był odbierany jako wzorcowy, bo funkcjonował na bardzo wysokim poziomie – tłumaczy Piotr Ostrowicki.
2018 – pierwszy wyrok sądu
Przez dwa lata toczyła się sprawa, którą wytoczył prezydentowi Płocka były dyrektor DPS. W tym czasie przesłuchano wielu świadków i przeanalizowano szereg złożonych dokumentów. W końcu, 27 marca 2018 roku został ogłoszony wyrok Sądu Rejonowego w Ciechanowie, zgodnie z którym został przywrócony do pracy na stanowisko Dyrektora Domu Pomocy Społecznej „Przyjaznych Serc”, a sąd zasądził wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy.
– Sąd I instancji nie miał żadnych wątpliwości, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa pracy. W uzasadnieniu wyroku Sąd uznał, że przywrócenie mnie na stanowisko dyrektora jest możliwe i celowe – podkreśla Piotr Ostrowicki.
Prezydent Płocka przegrał w sądzie. Czy przywróci dyrektora do pracy?
Następnego dnia po ogłoszeniu wyroku Sądu I instancji zgłosił gotowość do pracy. A jednak, pomimo tak jednoznacznego wyroku, prezydent Andrzej Nowakowski zdecydował się na złożenie apelacji, co wiązało się z poniesieniem dodatkowych kosztów związanych z tym procesem i skutecznie wydłużyło czas powrotu Piotra Ostrowickiego na stanowisko dyrektora.
– Samo złożenie apelacji w mojej ocenie było pozbawione jakiegokolwiek sensu, ponieważ w świetle ustaleń Sądu I instancji trudno było liczyć na inny wyrok. Po co więc ponosić jeszcze większe koszty postępowania (sama opłata od apelacji to 5 tys. zł), skoro szanse na inny wyrok są praktycznie zerowe? Poza tym, gdyby nie było apelacji, proces zakończyłby się już rok temu, a ja od roku mógłbym już pracować w DPS. Oczywiście, gdyby była dobra wola Prezydenta – dziwi się pan Piotr.
A przecież do tego dochodzą koszty zatrudnienia kancelarii prawnej, które również są niemałe.
2019 – powtórny wyrok sądu
Efekt był łatwy do przewidzenia. 24 stycznia 2019 roku zapadł wyrok II instancji, zgodnie z którym Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał w mocy wyrok I instancji i odrzucił apelację. Na podstawie tego wyroku Piotr Ostrowicki został przywrócony do pracy na poprzednich warunkach pracy i płacy, tj. na stanowisko Dyrektora Domu Pomocy Społecznej „Przyjaznych Serc” w Płocku.
I znów Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości, że rozwiązanie umowy o pracę w tym przypadku było nieuzasadnione i niezgodne z prawem.
– Zarzuty stawiane mi przez Prezydenta Miasta Płocka, które również wypowiadał w mediach wiceprezydent Siemiątkowski, w ogóle nie znalazły potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym przez Sądy obu instancji. Jestem bardzo zadowolony, że Sąd Okręgowy w Kaliszu uwzględnił moje powództwo w całości. Moje zwolnienie z pracy zostało uznane za całkowicie bezpodstawne – mówi Piotr Ostrowicki.
Poszło już 150 tys. zł. Kto za to zapłaci? Pan, pani…
Podkreślmy, że to kolejna sprawa, w której prezydent Płocka lekką ręką wydaje na bezprawne zwolnienia i niezasadne apelacje kolosalne pieniądze. W ubiegłym roku, po dwóch latach walki, zarówno w I jak i w II instancji, sprawę wygrała Dagmara Bartosiak, kierownik Działu Opiekuńczo-Terapeutycznego, którą również zwolniono bezpodstawnie po 25 latach pracy.
W tym przypadku sąd orzekł przywrócenie do pracy, zwrot kosztów postępowania i wypłatę wynagrodzenia za 21 miesięcy pozostawania bez pracy, co łącznie z kosztami postępowania procesowego kosztowało płocki DPS ponad 150 tys. złotych.
Co istotne, koszty te nadal rosną, ponieważ pani Dagmara nie została przywrócona na stanowisko nakazane przez Sąd, a dyrektor DPS, Joanna Alberska, notorycznie uchyla się od realizacji wyroku, co powoduje, że toczą się kolejne sprawy, a koszty postępowań sądowych rosną.
I w tym przypadku prezydent nie poczuwał się jednak do winy, a jego decyzja jednoznacznie narażała budżet Płocka na koszty.
– Zarówno decyzja DPS o rozwiązaniu umowy o pracę, jak odwołanie się od wyroku sądu pierwszej instancji, było uzasadnione. Także przepisami prawa, dlatego nie ma mowy o jakimkolwiek narażaniu DPS na koszty. Poza tym, sprawa nie jest dla DPS zakończona – mówił nam w czerwcu ubiegłego roku Hubert Woźniak z zespołu współpracy z mediami.
Jak się okazało, pomimo wyroku drugiej instancji i wypłacenia odszkodowania, ratusz stał na stanowisku, że: „Czekamy na uzasadnienie wyroku drugiej instancji i idziemy po kasację”. Tyle, że skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego można oprzeć tylko na naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, które może nastąpić np. przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie albo na naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, np. sąd był nienależycie obsadzony. Podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być natomiast zarzuty, dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów.
Zwolniono ją bezprawnie z pracy. DPS musiał zapłacić, i to sporo [AKTUALIZACJA]
Nie da się ukryć – w obydwu przypadkach prezydent Płocka przegrał sprawę w całości. Czy w końcu zrealizuje wyroki sądu i przywróci obydwu niesłusznie zwolnionych pracowników na poprzednio zajmowane stanowiska?
– Mam nadzieję, że Prezydent Miasta Płocka, który, jak wynika z ostatnich doniesień medialnych, dość aktywnie angażuje się w obronę Sądów, podporządkuje się prawomocnemu wyrokowi Sądu Okręgowego, udowodniając, że jego deklaracje nie są puste i mają odzwierciedlenie również w jego czynach – komentuje w rozmowie z nami Piotr Ostrowicki.
W głosie byłego dyrektora, który wygrał walkę o swoje dobre imię, słychać jednak gorycz.
– Jak pokazuje praktyka, w tego typu sprawach są pracodawcy (i jest ich większość), którzy chcą działać zgodnie z prawem, dlatego niezwłocznie i całościowo realizują wyrok Sądu. Ale niestety, są też pracodawcy, którzy próbują za wszelką cenę zniechęcić pracownika do powrotu do pracy, korzystając z różnych sztuczek w postaci przenoszenia go na inne stanowiska, co prowadzi w konsekwencji do dalszego naruszania prawa pracy. Nie wiem, jaką drogą podąży Pan Prezydent – mówi smutno.
Podkreślmy, iż w ten drugi sposób działają bardzo często samorządy, które nie dysponują własną gotówką i nie są narażone na ryzyko finansowe, jak to się dzieje w przypadku prywatnego przedsiębiorcy.
Co teraz zrobi Piotr Ostrowicki? – W dniu dzisiejszym składam do Prezydenta oświadczenie o gotowości podjęcia pracy na stanowisku dyrektora DPS w Płocku. Pragnę dalej kierować tą placówką i pracować na rzecz osób niepełnosprawnych. Czekam z niecierpliwością na dalsze decyzje w mojej sprawie – deklaruje pan Piotr.
Biorąc pod uwagę, że z powodu braku pieniędzy np. świetlice środowiskowe muszą ograniczać znacznie swoją działalność i grozi im zamknięcie, takie decyzje, które mają miejsce w obydwu przytoczonych przez nas przypadkach, wydają się co najmniej lekkomyślnością. Za kwotę wypłaconą już pani Dagmarze, można utrzymać pięć świetlic… Ile jeszcze kosztować będzie arogancja władzy?
Wszyscy mieszkańcy są tak pokrzywdzeni to na pewno nie jest to wina Dyrektora Ostrowickiego. Czyja to wina to wszyscy wiedzą, tyle w temacie zostało już powiedziane. Ludzie ludziom zgotowali ten los. Nie Ostrowicki ludziom tylko ludzie jemu. A teraz to są tego konsekwencje.
czytając wszystkie komentarze pokroju 'ah ten Pan najwspanialszy Dyrektor, a ona to taka zła’ powiem tak…. mierzycie swoją miarą tą drugą stronę i oby wam to nie wyszło kiedyś bokiem ?
I tobie także?
powiem tylko tyle ….szanowny Pan Ostrowicki, oraz wszyscy jego zwolennicy pracujący w DPS, uważany przez nich za cudo jakich mało…..w perfidny sposób wykorzystuje mieszkańców do własnych rozgrywek personalnych, wykorzystuje ludzi chorych potrzebujących poczucia bezpieczeństwa do wprowadzania zamieszania.
podjudza ich i zaburza poczucia stabilizacji, i wszyscy Ci którzy rzucacie błotem na osoby tu pracujące od lat, robicie to samo. Nawet przez chwilę nie zastanowiliście się że to mieszkańcy są w tym wszystkim najbardziej pokrzywdzeni.
szanowny Pan Ostrowicki zawsze był wśród swoich mieszkańców, znał każdego imiennie i znał ich problemy. Tak zachowuje się normalny i kulturalny dyrektor. W odróżnieniu od pani Alberskiej, która nie odróżnia i nie zna mieszkańców, bo dla niej człowiek się nie liczy.
Szanowny panie ryszardzie!!!! i wszyscy pana zwolennicy.Mieszkańcy wreszcie odetchnęli z ulgą i z tego co ja widziałam wczoraj i dziś są przeszczęśliwi,wrócił ich opiekun,kumpel,ojciec i wzorowy gospodarz.Nie ośmieszałby się pan naprawdę?.Wszystko co pan tu napisał negatywnego o PANU DYREKTORZE OSTROWICKIM dotyczy pana i pana dyrektorki.To wy robicie te straszne rzeczy o których pan pisze.DYREKTOR OSTROWICKI jest najlepszym DYREKTOREM na świecie.Widzial pan te wizytacje dzisiaj,te kwiaty?Boże jak panu zależy na mieszkańcach hahaha???żałosne.Którego słowa pan nie rozumie?
A pan się nad tym zastanowił przez chwilę,że mieszkańcy są pokrzywdzeni.100 LAT,100 LAT NIECH ŻYJE NAM NOWY,,STARY” DYREKTOR NIECH ŻYJE NAM NOWY,,STARY”DPS,niech żyją nam❤✌
Pokrzywdzeni????? Chyba przez Alberską którą ich okrada ich i pracowników
Co ty czlowieku wiesz o pracy w dps chyba tyle co pani zajmujaca miejsce dyrektora .Pan Ostrowicki dobrze zarządzał placówką.Może byś się czepiał zwolennikow obecnej dyrektor.
Słowo trzeba tępym do potęgi żeby pisać takie rzeczy. Psy Alberskiej spuszczone że smyczy. Żałosne
„Rysiek” czy też „Ryśka” nie wytrzymują napięcia związanego z powrotem dyrektora widzę. I słusznie, tylko ciekawe czego wy się boicie? Ps. Jakoś dziś nie widziałam palenia papierosków pod daszkiem, ale za to w miejscu niedozwolonym, czyżby ktoś się tu kogoś bał?
Jeśli w miejscu niedozwolonym to niestety ale musi być kara……
„Zarówno decyzja DPS o rozwiązaniu umowy o pracę, jak odwołanie się od wyroku sądu pierwszej instancji, było uzasadnione- mówił Hubert Woźniak. Rozumiem, że ten Pan jest kłamcą.
Zamiast wydawać pieniądze społeczeństwa na prawników i odszkodowania które moim zdaniem powinny być pięć razy większe to mógłby pan podnieść pensję wszystkim pracownikom pomocy społecznej zarówno z MOPS jak i DPS!!! Ci ludzie wykonują bardzo ciężką i odpowiedzialną pracę za psie pieniądze. Zarabiają niewiele więcej niż najniższa krajowa. Zamiast gadać swoje frazesy o tym że ta praca to misja, pasja itd zresztą wyuczone na pamięć bo co rok ta sama śpiewka załóż pan rękawiczki i przyjdź na miesiąc do pracy do DPS lub idź pan w teren do patologii. Ciekawe po ilu godzinach by pan uciekał. Przez tyle lat pana rządów była tylko jedna podwyżka gdzie inni budżetówki np nauczyciele dostawali regularnie. Wstyd i obciach!!! Panie prezydencie ta praca to misja i pasja lecz nie wolontariat!!!! Co tu mówić za prezydenta Milewskiego było dla pracowników opieki społecznej owiele lepiej bo przynajmniej wyrównywał co roku inflacyjne. A pan rzuca ochłapy jako kaszanka wyborcza u myśli pan że ludzie są głupi u nie widzą co się dzieje u jak to wygląda. Chodzą słuchy po mieście że miasto ma chrapkę na budynek DPS. Ponoć mechanizm podobny do tego co robiono w Warszawie z kamienicami. Remont za publiczne pieniądze i wynajem w tym przypadku ponoć na prywatne gabinety lekarskie. A chorych ludzi zawsze można gdzieś rozlokować a pracowników zwolnić. Jak mówię to są niepotwierdzone informacje które coraz częściej się słyszy na mieście. Nie chcę siać plotek u nikogo oskarżać ale może warto by było się do tego odnieść by przynajmniej ludzie wiedzieli co ich może czekać i się jakoś na to przygotowali. Panie prezydencie co w tym roku z podwyżkami dla pracowników MOPS i DPS ?!!!!!
W każdej plotce jest ziarno prawdy. Bardzo to możliwe, bo póki co placówka nie funkcjonuje dobrze, robione jest wszystko żeby skłócić pracowników, pozbyć się tych którzy widzą nieco więcej i mówią o tym głośno. A wiadomo jak ludzie się kłócą to łatwiej nimi kierować i szczuć jeden na drugiego. A w końcu będzie tak że za dużo problemów placówka sprawia, za duże koszty utrzymania, itp i zlikwidować. A wtedy pomysł co tam ma powstać się znajdzie szybko, bo miejscówka dobra i kasa pewnie też. Żenada.
Prawo jest takie samo dla wszystkich. Nie ma świętych krów! Nie ma równych i równiejszych!!! Proszę wykonać postanowienie sądu!!!! ,, Demokracja!!!!! Konstytucja!!!! Wolne sądy!!!!” Proszę teraz zastosować to w praktyce i przestać się więcej kompromitować. Lekką ręką wydać tyle pieniędzy z publicznej kasy….. Nie komentuje tego szanowny panie prezydencie bo nie chce bluźnić.
Ludzie opamiętajcie się. Nie dajcie sobą manipulować. Nie twórzcie względem siebie podziałów. Bądźcie razem bez względu na stanowisko i przynależności związkowej. Nie donoście na siebie. Pamiętajcie że skłóconymi ludźmi łatwo jest rządzić. Bo im tylko o to chodzi żebyście sobie sami szkodzili żeby coś ugrali waszymi rękami. Myślcie trochę. Trzymajcie się wszyscy razem i nie dajcie się wmanewrować w jakieś przepychanki. Siła spokoju i solidarność wśród załogi to najlepsza broń. Co do artykułu to wszystko dla mnie powinno być jasne. Pani Bartosiak wygrała sprawy więc powinna zgodnie z wyrokiem sprawować stanowisko kierownika. Pan Ostrowicki wygrał więc zgodnie z wyrokiem powinien być przywrócony na stanowisko dyrektora. Przecież to bardzo proste, wystarczy wykonywać wyroki sądu. Pamiętajcie na kłamstwie i przekrętach nigdy się bicza nie ukręci. Proszę was szanujcie się wzajemnie i nie bójcie się mówić prawdy. Prawda zawsze zwycięży. Pozdrawiam serdecznie.
Tylko jak ludzie mają się bać jak przyjdzie taka …..jedna z drugą co to zapomniała jak wygląda praca na grupie ,jak traktowaly mieszkańców i co robiły i wydziera się i zastrasza . Ludzie mają dla kogo pracować i żyć i godzą się na ten stan bo potrzebują pracy. Lenie śmierdzące siedzą na kawkach i ciasteczkach obserwując bezczelnie na monitoringu jak reszta pracuje.To jest sprawiedliwe!!!!! Nagrody ,premie za pseudo fizykoterapie i donoszenie….za siedzenie na tyłku!!!!!!
Fizjoterapia oczywiscie @@@@@@
A kto jest kto? Proszę napiszcie bo mnie i moich znajomych bardzo zainteresowała sprawa… No i czy ta dyrektorka zmieści się do czołgu?? Bo ja byłem w wojsku i uważam, że kto nie mieści się w czołgu to won od władzy bo zapasiony! Pzdr
Nie ma lipy, nie zmięści się. Merc.des mieści tylko 9 osób???
Ten na 4 co wychodzi z czołgu to Szarik. Pies włodarza!?
Wszyscy was mają w du… i ten cały DPS. Nawet babcie klozetową by tam na dyrektora wsadzili jakby była koleżanką kogo trzeba. No i oczywiście cała jej rodzina i znajomi musieli by oddać w wyborach głosy na dobrodzieja. Tak to u nas wygląda – praca, pomoc we wszystkim za głos w wyborach. Tak się u nas w mieście wygrywa wybory i robi frekwencję?
Byle babcia miała bardzo dużo znajomych?
Dziś w czasie sesji rady miasta pani radna Kulpa zapytała Pana Prezydenta ile pieniędzy wydano z budżetu na odszkodowania dla Pani Bartosiak i. Pana Ostrowieckiego oraz obsługę prawna procesów tych państwa. Zainteresowanych odsyłam do materiału filmowego na yt.
Wow, już czytam?
Oj łysy sporo wydał ba nie jego to daje
Jakieś 200 000 tyś brawo. Ludziom by dał dzieciom biednym …. w dupie ma ludzi
Ludziom biedym, dzieciom…utopia. To pan z Mopsu, jeden z wicedyrektorów powinien dać, czyż nie???
Czarek jest najlepży?
Pani Joanno słabych ma Pani tych doradców……oj słabych z resztą i tak pewnie kiedyś się Pani dowie co ukrywają do czego się posuwaja i jak oszukują byle tylko zmanipulować i zastraszyć ludzi ale to Pani za to odpowiada jako dyrektor daje Pani na to Swoje przyzwolenie.
Ale co wy się czepiacie. Moje procedury i zarządzenia. „Jak praca nie odpowiada, bo za ciężko to można się zawsze zwolnić” koniec cytatu. Ot taki szacunek i podziękowanie za ciężką pracę.
Właśnie tak traktuje się tam pracownika albo morda w kubeł albo wypad.
Bojkot proszę państwa, jak nauczyciele, policjanci, itd. Zobaczymy wtedy, co miłościwie Wam panująca Alberajda 3 groźna zrobi…Dalej!!! Związki zawodowe do boju!!! Uwaga!!! Nie te stworzone przez…???
Nie wiecie co zrobi prezydent? To ja wam powiem. Zwolni go i tak, albo da mu inne stanowisko i zrobi wszystko żeby sam się zwolnił. Dlaczego? Żeby pokazać że ma władzę. Władza to afrodyzjak i starzejące się chłopy po 40 ją uwielbiają! Taki strzał wigoru?
Łysy cwaniak@@@ Poniosą i jego kiedyś w przyrodzie nic nie ginie.
znów dyletanctwo próbuje wygrać z zawodowstwem. Pamiętam za kadencji poprzedniego dyrektora więcej było spektakli z udziałem podopiecznych. Teraz jak słyszę paranoja i PRL. Procedury i za byle co kary. Ludzie Ludziom robią dom wariatów w pracy
Nie ma czasu na spektakle. Trza wciąż kombinować z prawnikiem. Jeszcze do tego terapeuci nielubiani, a to oni odpowiadali za całą oprawę artystyczną dps. Wieje nudą i strachem, a niegdyś zgrany zespół pracowników, teraz utopiłby się w łyżce wody.
To było do przewidzenia. Nowakowski lekką ręką wydaje publiczne pieniądze bo może i ma wszystko gdzieś. Gdyby z własnej kieszeni miał zapłacić za swoje błędne decyzje to już inaczej by śpiewał. Ale cóż, tak się dzieje jak mieszkańcy mimo tylu afer i nieścisłości wybrali go na kolejną kadencję.
A w du….e mają wyborcy te afery! Uśmiecha się do nich i ładnie mówi jak ksiądz w kościele to na niego głosują. Sami sobie wszyscy jesteśmy winni. Czy myślicie,że większość płocczan zna jakiegoś polityka z nazwiska poza A.N.? W Płocku nikt się więcej poza nim nie udziela. Polityka to wielkie g… i dlatego ludzie się tym nie interesują.
Niektórzy z Państwa wierzą w sprawiedliwość. Chciałam tylko dodać że w polityce sprawiedliwość nie istnieje. Liczą się tylko układy i interesy. Miłej dyskusji życzę.
Brawo PetroNews,brawo redaktor Agnieszka.Brawo Panie Ostrowicki.A może media ogólnopolskie się zainteresują??☝️
LUDZIE!!!!!NIE gdybać tylko MUREM ZA OSTROWICKIM.Nie pozwólmy byle komu zniszczyć ciężkiej pracy i takiego poświęcenia tego człowieka dla ludzi najbardziej potrzebujących!!!❤
Pani Dyrektor skutecznie wszystkich zastrasza na zebraniach, dla niej wolność słowa i wyrażenia swojego zdania nie istnieje MOBBING na każdym kroku. Decyzje podejmowane na papierosku ….ba z pieniądze z UM Pani ma specjalny daszek na patio żeby na głowę nie kapało w trakcie konsultacji i narad z Kierownikami i KO A i spowiedzi innych donosicieli.
A jak ktoś za głośno wyraża swoje niezadowolenie to go gnębić, straszyć, poniewierać i po premii. A za donosicielstwo nagroda. Tak się dzieje w DPS. Wszystko w temacie. Nadal wszystkie kontrole będą ślepe????
Naprawdę macie tam taki zamordyzm?
Zamordyzm to mało powiedziane. Skłócony na maksa zespół, o dziwo wcześniej zgrany. Pani dyrektor podzieliła personel swoimi zagrywkami, rzucaniem fałszywych oskarżeń i zastraszaniem.
Gratulacje dla pana Ostrowieckiego! Teraz pewnie po złości prezydent będzie chciał go zniszczyć
Przecież Nowakowski na świątecznym zabraniu w Dps sam zapewniał że nie wpusci Ostrowickiego do Dps i nit nie może mu tego nakazać. A jak wypuści to na drugi dzień zwolni to są Pana Prezydenta. W dupie ma Sądy za Dużo kasy władował w DPS. Za 4 lata pewnie sam zrobi sobie tam przytulny gabinecik.
Mogę sobie wyobrazić jaki popłoch panuje w DPS i UM, ale należy pamiętać że wrona wronie oka nie wykole , i możemy pisać prosić apelować o respektowanie wyroku ale nikt tego w UM słuchać nie będzie chciał. Przy wyborach zrobiliśmy swoje teraz możemy spadać na drzewo. Smutne ale prawdziwe.
Prawda. Wyroki według urzędującego pewnie są złe i wadliwe bo minister sprawiedliwości nie ich.
Uchylanie się od wykonywania prawomocnych wyroków sądów kiedyś się skończy, bo co bo PREZYDENT taką ma fanaberię. Kimże on jest?????? Pytam??? KIM? Bogiem? Nie sądzę. Ale to prawda w UM ten wyrok mają w głębokim poważaniu. Wciskają ludziom głupoty typu brak zaufania, a ludzie wierzą. Zaufania to ja nie mam do kogoś kto uchyla się od wykonania wyroku sądu.
Kontrole zawsze super bo pod kontrolą. Niewygodni mieszkańcy na wycieczki ……byle dalej bo powiedzą, że jedzenie nędza, że mało bo co to dla dorosłego faceta skrzydło kurczaka. Chleba więcej bo tani A tu trzeba wypłacić kierownikiem,koordynatorów i adwotom.
Zapłacić kierownikom, koordynatorowi i adwokatom
Dps to teraz miejce pracy dla chcących sobie dorobić pracowników Mopsu którzy przy okazji pełnią rolę dodatkowych informatorów Pani Dyrektor. Mają dostosowane bez problemu godziny pracy tak żeby ogarnąć fuche co nie jest takie oczywiste w stosunku do innych „niewygodnych ” pracowników. Kasa płynie przez dps ,szumne projekty Świetlice……Ha ha ten kto pisał kasę dostał . Dramat
Święta racja! Pracowałem tam ale się zwolniłem. Dla tej pani nigdy w życiu więcej.
Z moich obserwacji wynika,że role się odwróciły.Od dawna to podopieczni zajmują się i troszczą o znerwicowanych i wykończonych psychicznie opiekunów.Urządzać sobie politykę kosztem ludzi niepełnosprawnych….No gratuluję panie andrzeju,gratuluję??☹
To ilu ludzi tam pracuje, że tylu tych kierowników kasowników mają? Ze 200?
Wincyj kierowników wincyj!!!!!! Dać tam samych kierowników!!!!! Niech rządzą tylko kim?????
Kerownikamy?
Pani Alberska przez ten czas z placówki zrobiła taki bajzel, zabrała pracownikom chęć do pracy i radość z niej, skutecznie zmęczyła i zniechęciła, że nie wiem czy z tych gruzów coś się jeszcze zbuduje. Dobry dyrektor nie niszczy a buduje. Dyrektorze niech Pan wraca!
Ja wierzę w FENIKSA?
A widzieliście już na szybko sklecony schemat organizacyjny DPS? Nie? To wejdźcie na bip UM. Obecnie będzie 5 kierowników haha, wcześniej za Ostrowickiego 2 dawało radę. Najlepszą fuchę ma kierowniczka do 3 osób (2 terapeutów i psychologa)?To się nazywa ta gospodarność. Polecam Dps, wszyscy na kierowników buhahah
Bo teraz się pracuje 5 razy ciężej! Po to tyłu kierowników haha. Kierować 3 osobami to mało kto potrafi…
Kolesiostwo tam mają. Jeśli nie chcesz mojej zguby stanowisko kierownika daj mi luby! hihihi
Zmienili schemat,żeby tych z wyrokami poprzyjmować.
Czyżby kierownikom (koleżankom) trzeba było stworzyć stanowisko? No tak 5 pensji kierowników (wiadomo nie małych bo KIEROWNIK), a reszcie rzucić jakieś ochłapy bo już nie starczyło. No mądre te rządy mądre. Kasa w błoto dla ludzi którzy nic nie robią.
Pani Joanna za nic nie abdykuje?Jedno jest pewne, będzie się działo w najbliższym czasie. Media!!! Stójcie w gotowości, bo wióry będą lecieć w dpsie.
Media? Jakie media?? Całe miasto ma gdzieś tą placówkę ich mieszkańców! To tak jak ryby- nie krzyczą nawet gdy cierpią. DPS to miejsce do robienia drobnych interesów dla obecnych maluczkich. Świetlica wytchnienia w DPS? Żenada. Nie widzę cienia szansy żeby dziecko tam zostawić. Tak to zorganizowali , że nie da się z tego skorzystać, a kasę pewnie ktoś za ten pomysł wziął.
Ale koordynatora zabrali! Jak wy teraz poradzicie sobie bez koordynatora?? Placówka zejdzie na psy!
Ciekawe czy ci co tak bronią sądów, walczą z mową nienawiści, oskarżają o donosy sami są tacy kryształowo czyści???? Respektują wyroki, donoszą, oczerniają, kłamią ???Joanno, Andrzeju…… ???
I tu wyłania się prawdziwy obraz Andrzejka! Wszyscy myślą, że jest świetny bo się do wszystkich uśmiecha i każdemu podaje rękę. To nie ludzie to maski…
Prezydent to dobry człowiek jest. To ten zastępca jego od pomocy społecznej. On tak świetnie działa!
Jak ktoś ma wąsy to musi być podejrzany! To tak samo jak mężczyzna w czerwonym berecie?
Gratuluję wygranej! Miejmy nadzieję, że dyrektor Ostrowicki powróci na swoje dawne stanowisko. Może już wystarczy rządów pani Alberskiej, która prowadzi placówkę na dno, która nie ma żadnego szacunku do pracy ludzi i ludzi w ogóle.
Brawo!!!!Od samego początku było to oczywiste,że tak się to skończy.Przez fanaberie pseudo prezydenta mieszkańcy Płocka muszą za to zapłacić!!!!!!Wszyscy mieszkańcy DPS,,Przyjaznych Serc” i niektórzy pracownicy tej placówki powinni otrzymać odszkodowanie z kieszeni prezydenta Płocka.Trzeba teraz sztab dobrych ludzi żeby odzyskać dawną świetność tego miejsa.❤a mieszkańcy żeby odzyskali wiarę✌?
Zatem Nowakowski popełnia przestępstwo. Nie stosuje się do orzeczeń Sądu. Przestępstwo karne scugane z Urzędu. Składam oficjalne zawiadomienie w tej sprawie.
Najłatwiej krzywdzi się najsłabszych. Zamknąć można wszystkie świetlice, DPSy i MOPS też. Jak ktoś sobie w życiu nie poradził to po co mu pomagać. A przynajmniej kasa na odszkodowania będzie. Sami chrześcijanie.
Gratulacje! Za siłę i odwagę w dążeniu do prawdy. Tylko czy prawdą kogoś obchodzi? Niektórzy wolą donosy i plotki.
sprawdźcie ile jeszcze spraw sądowych ma zoo płock (jednostka budżetowa um płock) ze zwolnionymi pracownikami i ile spraw toczy się w sprawie inwestycji akwaria zoo płock !
Tam już nie ma co naprawiać. Szkoda tylko, że najwyższą cenę zapłacili za te działania mieszkańcy DPS. Dom Pomocy Społecznej to nie jest miejsce na uprawianie polityki. To musi być dom. Wstyd, wstyd, wstyd włodarze miasta!
Wstyd dla miasta! Jak można traktować tak pracowników, krzywdzic podopiecznych, którzy ufają, oraz nie liczyć się z mieszkańcami wydając pieniądze w nierozwazny sposób? Dobrze powiedział p. Ostrowicki, że prezydent broni sądów, a nie dostosowuje się do wyroków. Brak konsekwencji i żałosne działania!
Brawo, panie Ostrowicki. Wierzyłem, że prawda się obroni. Niech Pan wraca szybko i ratuje ten dom przed zagładą i beznadziejnymi działaniami obecnej dyrektorki i kto wie kogo jeszcze…??? Chociaż patrząc na ten marazm i drętwotę tam panującą, nie wiem czy jest jeszcze co naprawiać.
Gratulacje Panie Dyrektorze liczymy na to że Prezydent Płocka okaże się uczciwym obywatelem respektującym wyroki Sądu.
Gratuluję Panie Dyrektorze.Swoją drogą świetny artykuł Brawo pani Agnieszko. Faktyczny stan rzeczy szczegółowo opisany. Liczę że szybko DSP będzie miał nowego „starego” dyrektora.
Przecież prezydent nie respektuje wyroków. Widać jasno i wyraźnie. Jak ktoś się interesuje to wie co w mieście się dzieje.