– Przy Galerii Mazovia biją się, chyba kibice – zadzwonił do nas czytelnik. – Ulica jest zamknięta przez policję – dodał. – Co się dzieje przy Mazovii? – pisała z kolei czytelniczka. – Czy jesteśmy bezpieczni?
Nasi czytelnicy alarmują nas o zamkniętej ulicy i bójce przy Galerii Mazovia. Według ich relacji, około stu mężczyzn w dresach, z twarzami zakrytymi szalikiem, biło się przy Galerii Mazovia i stacji paliw. W ruch szły puszki i butelki. Interweniowała policja. Na kamerach Korkonetu widzimy, że w tę stronę nadal (godz. 12) jedzie wiele samochodów policyjnych.
Z nieoficjalnych i niepotwierdzonych jeszcze informacji, doszło do bójki między kibicami piłki nożnej.
Aktualizacja, godz. 12.30
Czytelnicy przekazują nam coraz więcej szczegółów na temat zajścia. Jedna z pań, przechodzących w tym czasie obok budynku PERN-u widziała, jak grupa około 15-20 mężczyzn ubranych w dresy, w pobliżu budynku zaczęła załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne… Wówczas wyszła ochrona budynku, mężczyźni jednak niespeszeni tym faktem, chcieli wszcząć bójkę z ochroną. Nasza czytelniczka nie wie jak ta sprawa się skończyła.
Inny czytelnik donosi z kolei o wyraźnie słyszalnych hukach i dymie przy Galerii Mazovia, nie jest pewien czy były to strzały, czy też odgłosy petard. Wiadomo natomiast, że to kibice Legii Warszawa, wspierający drużynę Zagłębie Sosnowiec z którą gra dzisiaj Wisła Płock, rozpoczęli bójkę. Co najmniej kilkadziesiąt samochodów na warszawskich numerach blokowało ulicę Wyszogrodzką, a z tych samochodów wysiadali kolejni kibice, którzy przyłączali się do bijatyki.
Według naszych informacji, w okolicach Mazovii jest już spokojnie i nie ma utrudnień w ruchu.
Tymczasem pod eskortą policji przy stadionie pojawili się kibice. Wokół stadionu również widać podwyższony stan gotowości policji.
Od czytelnika otrzymaliśmy także e-mail, w którym wzburzony pisze o kibicach, przechodzących tuż przed jego maską, poza przejściem dla pieszych. – Nawet nie zwrócili na mnie uwagi, chociaż przechodzili w niedozwolonym miejscu – zauważa mężczyzna, przesyłając zdjęcia.
buahaha ale sensacyjny artykuł. droga redakcjo kibiole nie przechodzili na pasach hahaha. ile razy taka sytuacja ma miejsce na mieście i nic o tym nie piszecie-hieny dziennikarskie
pedałki przyszły się polansować.
a gdzie tu masz że sensacja? temat jak każdy inny tylko ty się podniecasz i inne gimbusy
a dlaczego kierowca uzywa telefon podczas jazdy widac ze sam bardzo przepisow przestrzega
Skoro robił zdjęcie to aparatem a nie dzwonił :) nie ma zakazu używać aparatów fotograficznych
Kierowca nie ma prawa uzywać urządzeń wymagających trzymania słuchawki w ręce. Nie ważne czy dzwonisz, robisz zdjecie przełączasz muzyke. Trzymasz telefon w reku – łamiesz przepisy.
aparat fotograficzny nie ma słuchawki.
Wszyscy posiadacze telefonów, smartfonów ,aparatów powinni nagrywać tych baranów, aby nie czuli się bezkarni .
Sosnowiec…a jakże inaczej
Polak przeciwko Polakowi
Dziwne bardzo. Na zdjęciach nie widać żadnej bójki… jedynie samochody na skrzyżowaniu przy galerii. Czy te zdjęcia były po to żeby uświadomić czytelników gdzie jest galeria ??? Może żadnej bójki nie było ?!
Byłam tam i było groźnie. A ty pewnie jak widzisz informację w tv że w paryżu atakują klub a pokazują policję to mówisz – nic się nei dzieje bo nie ma zdjęć z wewnątrz. Chyba kibic jesteś skoro taki bystry
Dziwne, że nie byliśmy na miejscu w trakcie bójki? No cóż, nie potrafimy jeszcze telepatycznie wyczuwać takich rzeczy, nie mamy też możliwości powstrzymywać policji od prawidłowego działania tylko po to, żebyśmy zdążyli zrobić zdjęcia. Byliśmy tam pół godziny po zajściu, policja zdążyła opanować towarzystwo – to chyba dobrze?
Droga redakcjo, ten tekst powyżej, to na poważnie jest? :-) Poza tym przechodzenie w określonym miejscu jest dozwolone, skąd mamy pewność, że pojazd z którego wykonywane jest zdjęcie się poruszał? :-D Z obu stron do „pasów” jest ponad 100 metrów, a piesi w takim przypadku nie stwarzali zagrożenia w ruchu. Nie szukajmy sensacji tam gdzie ich nie ma.
Mea culpa, przepraszam pomyliłem miejsca.
Do Kevin – chyba widzisz że 30 m za nimi są pasy przy rondzie? Chyba że nie widzisz to się nie wypowiadaj
Ej Em – chyba wyszedłeś na idiotę. ;)