W środę po południu samochód osobowy potrącił w Płocku rowerzystkę. Do zdarzenia doszło dokładnie w tym samym miejscu, co trzy tygodnie wcześniej.
Niedawno informowaliśmy o potrąceniu rowerzysty na al. Piłsudskiego, przy zjeździe w ul. Chopina. Nasi czytelnicy komentowali wówczas, że jest to bardzo niebezpieczne dla rowerzystów miejsce, w którym należy zachować szczególną ostrożność, a najlepiej zejść z roweru i przeprowadzić go pieszo.
Jak się okazuje, mieli rację. W środę, 19 sierpnia po południu otrzymaliśmy informację o kolejnym, niemal identycznym zdarzeniu w tym miejscu.
– Wypadek na wiadukcie koło ul. Spółdzielczej – przekazał nam czytelnik. – Zablokowany jest pas na zjazd w ul. Chopina – dodał.
Informację potwierdziliśmy w Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 17.20 – powiedział nam dyżurny PSP w Płocku. – Doszło do potrącenia rowerzystki, zabezpieczaliśmy miejsce zdarzenia. Rowerzystkę przejął Zespół Ratownictwa Medycznego, nasze zastępy wróciły już do bazy – wyjaśnił.
Apelujemy o ostrożność, ponieważ – jak widać na naszych zdjęciach – w tym miejscu kierowcy aut mają utrudnioną widoczność.
Po wielu komantarzach widzę że jesteśmy 100 lat za zachodem. Swięty kierowca w samochodzie jedzie i musisz na niego uważać. Co tam że rowerzysta ma piewszeństwo, ja jestem większy i niech On uważa na mnie. Dlaczego jeden z drugim kierowców nie jedzie na ślepo dojeżdżając do skrzyżowania gdzie musi ustąpić innemu pojazdowi, tylko grzecznie dojeżdża i ustępuje? Zmieńcie w końcu swój tok rozumowania, prawo jazdy to nie coś co każdy musi mieć, to upoważnia do znajomości i przestrzegania przepisów! 80% kierowców nie zna znaków drogowych, a co tu mówić o znajomości podstawowych przepisów ruchu drogowego?!
Wina leży już na etapie zaprojektowania takie przejsci
Często tamtędy jeżdżę na rowerze, tak sobie myślę że chyba najtaniej i najskuteczniej byłoby zamontować progi zwalniające i dla rowerów i dla aut. Ani rowerzysta ani kierowca nie są świętymi krowami, jak zwykle wina leży po obu stronach.
A tak mimo wszystko ktoś mądry powinien dużo zmienić w tych przepisach ..jak można mieć zielone dla pieszych i zielony skręt w prawo przejeżdżając przez to przejście ???
Ja często jadę tą trasą rowerem , i widzę co się dzieje , rowerzyści nie zachowują się tak jak powinni myślą że są na pasie dla rowerów , to im wszystko wolno jadą po troje koło siebie , żeby ich ominąć , trzeba wjechać na trawnik , nie zwracają uwagi na skręcające samochody , albo jedzie i patrzy w telefon
Mieszkam w bloku gdzie okno mam na ten przejazd. Sama tez jeżdżę tam autem,owszem kierowca ma się zatrzymać ale czasami rowerzysta tak pędzi i ma gdzieś bo kierowca musi . Ale dla własnego bezpieczeństwa trochę wyobraźni samemu też warto zwolnić i się rozejrzeć. A nie bo przepisy są na kierowcę i odrazu jego wina. Gdyby to było inaczej to nie zawsze jest wina kierowcy…..
Jeżdżę w tym miejscu zarówno samochodem jak i rowerem. O tej porze kierowca jest bardzo oślepiany przez słońce A rowerzyści niestety nie uważają i wjeżdżają na pełnej prekości na przejazd. I co z tego że rowerzyści mają pierwszeństwo, jak nie dają szans kierowcy na zauważenie siebie i zatrzymanie samochodu, nawet jadącego 50km/h. Rowerzysto,stracisz zdrowie albo życie- ale będziesz miał satysfakcję że to Ty miałeś pierwszeństwo, na cmentarz. Przepisy są dobrze skonstruowane, tylko nam brakuje wyobraźni (niestety częściej rowerzystom), nawet mając zielone światło zwolnij i upewnij się że kierowca Cię widzi. Daj mu szansę na zauważenie siebie i ustąpienia Ci pierwszeństwa. Ktoś kto jeździ po mieście samochodem i rowerem wie jak to wygląda z obu stron.
To rowerzyści powinni zawsze i wszędzie ustąpić pierwszeństwa bo jadą wolniej niż auta i koniec
Piesi tez powinni ustapic bo ida wolniej? No i zasady ruchu drogowego tez trzeba by zmienic, kto jedzie wolniej musi ustapic temu co jeszie szybciej… buahahaha!
hahahhahahaahahhaha
Znowu ta sama rowerzystka? Czy ona musi tam jeździć?
Jaki sens ma stawianie znaku STOP dla rowerzystów. Przecież to wprowadza tylko zamęt. Wg przepisów w pewnych sytuacjach to rowerzysta ma pierwszeństwo przejeżdźając prze ulicę drogą dla rowerów. Stawiając znak STOP dla rowerzysty, rowerzysta się zatrzymuje i kierowcy się zatrzymują i jest patowa sytuacja. Kierowcy się wkurzają że „baran” na rowerze stoi i czeka. Jeżeli już to dla rowerzystów powinny być stawiane znaki USTĄP PIERWSZEŃSTWA a nie STOP.
Przy Orlen arenie też zapierda… . Jeszcze z gorki maja bo na Lorlen się spieszy nie rób jeden z drogim i dalej rondo na Długiej to samo prawie że” nie uchwytny cel” nie wiesz skąd już jest na tejże ścieżce/pasami. Słuchawki ciemny okular i wyjeba… ma bo on ma pierwszeństwo. Są wyjątki w Rowerzystach ze zwolni lub zatrzyma się (dla bezpieczenstwa bo nie wie co kierowca zrobi)i podziękuję że przepusciles mimo że On fakt ma pierwszeństwo.
Jatoja….madra wypowiedź.pedalowanie na cmentarz też nieźle. A może niech jakiś najmądrzejszy w Płocku nakarze postawienie dla rowerzystów znaku stop przed przejazdem przez jezdnię tak jak to zrobiono na rondzie otolinska—nowe Boryszewo. Ile to jeszcze musi ofiar być. Kilkakrotnie widzę jak to rowerzyści na pełnym pędzie przejeżdżają przez jezdnię na Kochanowskiego brak słów.
Bo kierowcy nie umieją zrozumieć że tam (Kochanowksiego jak i inne skrzyżowania) trzeba ustąpić rowerzystom. Twoim tokiem rozumowania każdy kierowca samochodu jadąc drogą z pierwszeństwem powinien zwolnić bo jego droga krzyżuje się z inną podporządkowaną? Jadąc samochodem jakoś kierowcy umieją przepuścić innych kierujących samochodami na jezdni która jest z pierwszeństwem, ale roweru (a teraz także pieszego który dochodzi do pasów) już jest wielki problem i zwala się na rowerzystów że jadą szybko i nieostrożnie.
Tak właśnie niech rowerzysta stanie i rozejrzyj się 👏. Znak STOP byłby super rozwiązaniem dla rowerzystów.
Przed każdymi pasami niech samochód stanie i rozejrzy się. Znak STOP byłby super rozwiązaniem dla aut. sarkazm
Weźcie się w końcu za tych rowerzystów bo jest coraz gorzej. Na Gościńcu to samo – mimo że mają ścieżkę rowerową to jadą obok!
seamon czy jak cie tam matka w domu zwie. Głupi jesteś i próbujesz zyskać uznanie. Jest tam pierwszeństwo dla jedno śladu czy nie?
Ciekawe ile pojazdów wyprzedził bezpośrednio przed zjazdem co się wlekły prawym
Wychodzi po taniości wykonanie ścieżki.
Nie wiadomo kto głupszy, kierowcy, którym nawet nie przemknie przez głowę myśl żeby tam zwolnić, czy cykliści, którzy ani myślą rozejrzeć się czy mogą bezpiecznie przejechać i jadą jak paniska…wiadomo, że jest to przejście oznakowane i można przejeżdżać rowerem, nie trzeba go przeprowadzać, ale teoretycznie można też wskoczyć w ogień, a jakoś dla własnego bezpieczeństwa się tego nie robi. Nikt za nikogo nie będzie myślał, wystarczy mieć chociaż odrobinę wyobraźni
Możliwość przejazdu rowerem przez jezdnię to ni mniej ni więcej zgoda na ofiary w majestacie prawa. Rowerzyści nie myślą, kierowcy nie myślą za to ratownicy medyczni muszą myśleć jak idiotom pomóc. Nie ma tygodnia bez tego typu wypadku.