Nasza czytelniczka zainterweniowała w sprawie odpadających kawałków elewacji jednej z kamienic przy ul. Kazimierza Wielkiego w Płocku. – Coraz większe kawałki odpadają z tej kamienicy – wyjaśnia.
Mieszkanka Płocka poprosiła nas o interwencję w sprawie odpadających kawałków elewacji budynku przy ul. Kazimierza Wielkiego 26.
– Kawałki tynku odrywają się i upadają na chodnik. Przechodząc zauważyłam, że duży kawałek elewacji wisi, lada chwila odpadnie. Proszę o interwencję w tej sprawie, bo coraz większe kawałki odpadają z tej kamiennicy – napisała czytelniczka.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Płocka do kogo należy wymieniona przez czytelniczkę kamienica.
– Budynek przy ul. Kazimierza Wielkiego 26 nie jest naszą własnością, a przynajmniej tak wynika ze wstępnych ustaleń – przekazał nam Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta. – Jedyną instytucją, która może się zająć tą interwencją jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków niewiele w tym przypadku może zrobić, ponieważ strefa konserwatorska kończy się na Rogatkach Dobrzyńskich. Mogę poinformować, że w poniedziałek, 22 lutego PINB odebrał już telefoniczną interwencję w tej sprawie i przeprowadzi oględziny budynku przy ul. Kazimierza Wielkiego 26, w pierwszej kolejności ustalając właściciela, a następnie podejmie – ewentualnie – jakieś decyzje – wyjaśnił.
Skontaktowaliśmy się z PINB w Płocku, który potwierdził, że otrzymał zgłoszenie w tej sprawie.
– Wczoraj kontaktowałem się z zarządcą budynku, który zobowiązał się do naprawy tej elewacji. Byłem na miejscu, tam nic tragicznego się nie dzieje – powiedział nam Zbigniew Gołębiewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Płocku.





Prywatne zrzeszenie nieruchomości mieszczące się na ulicy Tumskiej. Więc samo słowo prywatne w tym wszystkim powinno wystarczyć….. czynsze masakrycznie wysokie A stan budynków właśnie widać tylko szkoda że tak późno ktoś się tym zajął i zgłosił stan.
Hahaha. Dopiero aż się zawali to będzie łola boga co się narobilo. Niech wejdą od strony podwórka i do klatek schodowych też pewnie nic się nie dzieje. Ha Haha. Przykre……
A co się ma tragicznego dziać. Ot stara rudera się rozpada. Brawo inspektor.
Nareszcie coś pozytywnego w tym smutnym kraju.
Ten inspektor to niech sobie szeżej oczy otworzy przecież ten budynek niedługo się zawali
Raczej „szerzej”
Toć to wina będzie rządu,bo nie dają.Lysy już ma na to odpowiedź.
„Byłem na miejscu, tam nic tragicznego się nie dzieje – powiedział nam Zbigniew Gołębiewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Płocku.” Ten inspektor pracował na Tumskiej 14 „prawdziwy fachowiec”
Jaki inspektor – taka opinia