W ostatniej dobie płoccy policjanci interweniowali przy wypadku z udziałem dwóch aut w Woli Łąckiej. Funkcjonariusze tego dnia zatrzymali też jednego pijanego kierowcę i jednego z cofniętymi uprawnieniami.
22 maja funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Płocku interweniowali przy wypadku, do którego doszło w Woli Łąckiej. Do zdarzenia doszło o godzinie 16.40, jedna osoba z obrażeniami niezagrażającymi życiu została przewieziona do szpitala.
– Policjanci wstępnie ustalili, że wczoraj ok. godz. 16.40, w miejscowości Wola Łącka, kierujący fiatem ducato, 45-latek, z Płocka, nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego mercedes, kierowanego przez 57-latkę, z powiatu gostynińskiego, w wyniku czego najechał na pojazd, doprowadzając do zderzenia. Pasażer z mercedesa z obrażeniami niezagrażającymi życiu i zdrowiu przewieziony został do szpitala – informuje sierż. szt. Krystyna Kowalska z KMP w Płocku.
Policja informuje, że zarówno 45-latek, jak i 57-latka byli trzeźwi.
W ostatniej dobie policjanci zatrzymali jadącego ulicą Wyszogrodzką w Płocku nietrzeźwego kierowcę. Do drugiego tego dnia zatrzymania doszło na ulicy Dobrzyńskiej, gdzie swą podróż zakończył mężczyzna z cofniętymi uprawnieniami do prowadzenia pojazdów.
Kaskadowy Pomiar Prędkości
Nadmierna prędkość to nadal jedna z najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych. Zmniejszenie skali tego zagrożenia to jedno z podstawowych zadań policjantów ruchu drogowego, dlatego organizowana jest akcja „Kaskadowy pomiar prędkości”.
Po raz kolejny, funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego płockiej Policji prowadzą takie działania na terenie miasta i powiatu. Jak wynika z policyjnych statystyk, głównym zagrożeniem w ruchu drogowym jest nadmierna prędkość pojazdów, gdyż im większa prędkość, tym trudniej uniknąć wypadku i tym poważniejsze są obrażenia u ofiar.
Utrzymujący się wysoki poziom zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym w kraju, jak również na terenie garnizonu mazowieckiego spowodowany jest m.in. nagminnym łamaniem obowiązujących przepisów ruchu drogowego przez kierujących, a w szczególności dotyczących ograniczeń prędkości.
– Z przeprowadzonych badań wynika, że kierujący jadący pojazdem z prędkością 75 km/h, zareaguje na niebezpieczeństwo po przejechaniu około 21 metrów, a droga hamowania wyniesie około 31 metrów. Samochód zatrzyma się więc po przejechaniu 52 metrów od momentu zauważenia niebezpieczeństwa przez kierowcę. W obszarze zabudowanym kierowca najczęściej dostrzega pieszego na jezdni około 36 metrów przed pojazdem, wobec tego do potrącenia dojdzie przy prędkości 53 km/h – wyjaśnia sierż. szt. Krystyna Kowalska z KMP w Płocku.
Policjanci zwracają uwagę, że nawet niewielki spadek średniej prędkości ma duży wpływ na zmniejszenie liczby wypadków. Międzynarodowe badania wykazują, że spadek średniej prędkości o 5% powoduje spadek liczby wypadków aż o 10%.
Dodaj swój komentarz