W Parzeniu doszło do zderzenia dwóch samochodów. Kierująca pojazdem kobieta, będąca pod wpływem alkoholu, straciła panowanie nad kierownicą, ponieważ… jeden z psów, które przewoziła bez zabezpieczenia, wszedł między pedały sprzęgła, hamulca i gazu.
14 listopada około godz. 16.50 w Parzeniu, na drodze wojewódzkiej z Płocka do Lipna, doszło do zderzenia seata z audi. Policjanci wstępnie ustalili, że kierująca samochodem marki Seat, 50-letnia mieszkanka woj. kujawsko-pomorskiego, podróżowała w stanie nietrzeźwym z dwoma psami. W pewnym momencie jeden z nich wszedł między pedały sprzęgła, hamulca i gazu.
– Kobieta chciała wydostać psa i przestała obserwować drogę – powiedział Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji. – Kierująca zjechała na przeciwległy pas ruchu, powodując kolizję z nadjeżdżającym z przeciwka audi, którym kierował 24-letni mieszkaniec Lipna. W audi podróżowała jeszcze 26-letnia kobieta i 7-miesięczne dziecko – tłumaczył.
W wyniku zderzenia, kobieta kierująca seatem doznała obrażeń ciała i została przewieziona do szpitala. Osoby podróżujące audi nie doznały żadnych obrażeń. Na miejscu występowały utrudnienia w ruchu, związane z usuwaniem z drogi płynów eksploatacyjnych z rozbitych pojazdów.
W związku z tym zdarzeniem, policjanci apelują do wszystkich, którzy podróżują w samochodach ze swoimi czworonożnymi pociechami, aby zwierzęta przewozić w sposób bezpieczny dla nich samych i dla wszystkich osób podróżujących w samochodzie.
Na rynku dostępne są specjalne transportery dla zwierząt, maty i szelki. Dzięki takim akcesoriom, podróż z naszym pupilem będzie bezpieczna zarówno dla zwierzęcia, jak i dla wszystkich użytkowników drogi.
Nich cie ukarza najwiekrzym wyrokiem
Bys zabila trzy osoby brak slow
Aga nie pierwszy raz to zrobilas i jezdzilas pijana .
Niech cie ukarza zebys popamietala ten twoj glupi i lekko myslny wyczyn
powinni ją odstrzelic
Jechała z psami a w drugim aucie również dzieci redaktorzy jacy wy jesteście bezmyslni