Płoccy policjanci zatrzymali w środę rano do kontroli 40-latka, który kierował oplem astra. Mężczyzna wsiadł za kierownicę, mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Dzięki odpowiedzialnej postawie świadka 10 sierpnia o poranku zatrzymano kolejnego nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna został zauważony, jak jechał ulicą Dobrzykowską w Płocku.
Na miejsce skierowany został patrol z Wydziału Ruchu Drogowego płockiej komendy, który zatrzymał wskazany pojazd do kontroli.
– Podejrzenia świadka potwierdziły się. 40-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Jak się okazało, wsiadł za kierownicę swojego auta tuż po spożyciu „napoju z procentami” – relacjonuje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Mężczyzna stracił prawo jazdy. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi od 3 do 15 lat oraz wysoka grzywna.
– Dzięki reakcji świadka, który nie zignorował zagrożenia, jakie stwarzał na drodze nietrzeźwy kierowca, być może na drodze nie doszło do tragedii. Za ten sygnał dziękujemy i apelujemy do wszystkich, aby zawsze w przypadku podejrzeń co do trzeźwości kierowcy alarmować o tym niezwłocznie Policję – zaznacza asp. Krystyna Kowalska.
Zamieniłbym zapis ustawy z kary ,,do” dwóch lat, na karę ,,od” dwóch lat.