Kilkanaście kolizji w mieście i powiecie, pięciu pijanych kierowców, a kolejnych kilkunastu doprowadzonych do izby wytrzeźwień. Do tego jeszcze kilka kradzieży, choć jednego ze złodziei udało się złapać. Tak w skrócie wygląda raport policji dotyczący minionego weekendu.
W Płocku doszło do 9 zdarzeń drogowych, które policjanci zakwalifikowali jako kolizje. Pięć kolejnych odnotowano na terenie powiatu. Ponadto mundurowi zatrzymali w ciągu trzech ostatnich dni aż pięciu kierowców na podwójnym gazie – dwóch w Miszewie Murowanym, po jednym w Stanowie, Bielsku i Gąbinie.
Do najpoważniejszej kradzieży doszło w Woli Łąckiej, choć nie do końca wiadomo, kiedy. Właściciele hotelu, z którego zniknęło wyposażenie o wartości ponad 6000 zł, uważają że miało to miejsce między 13 a 23 kwietnia. Z Kolei w miejscowości Zdziar (gm. Staroźreby) z pomieszczenia gospodarczego skradziono piec o wartości 2000 zł.
W Płocku z jednej z piwnicy przy ul. Kolegialnej zniknęły rzeczy o wartości 150 zł, a na ul. Grodzkiej policjanci odnotowali usiłowanie włamania do lokalu gastronomicznego. Właściciel wycenił straty na 4000 zł. Do włamania do piwnicy doszło też przy ul. Szpitalnej, choć sprawca został zatrzymany i osadzony w areszcie.