Płockie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zaprosiło na popularną plażę „Patelnia” w Grabinie, aby opowiedzieć o znaczeniu pierwszej pomocy. Była to też okazja, aby podsumować ósmą edycję projektu „Bezpieczne wakacje z WOPR i ORLEN”.
W sobotę, 19 sierpnia br. na plaży „Patelnia” w Grabinie odbyły się specjalnie przygotowane przez ratowników płockiego WOPR interaktywne pokazy ratownictwa wodnego, a także prezentacje sprzętu ratowniczego. Sobotnie wydarzenie na „Patelni” było także okazją do podsumowania ósmej edycji projektu „Bezpieczne wakacje z WOPR i ORLEN”.
Ratownicy zainscenizowali – z udziałem przypadkowego plażowicza – pokaz ratownictwa wodnego, w którym poszkodowaną, topiącą się osobę podejmowano z wody przy pomocy łodzi i skutera. Pokaz wzbudził duże zainteresowanie osób obecnych na plaży, plażowicze przyglądali się w jaki sposób woprowcy sprawdzają funkcje życiowe i transportują poszkodowanego na brzeg.
Większości z nas wydaje się, że pierwsza pomoc jest prostą sprawą, a w przypadku zagrożenia każdy z nas zadziała intuicyjnie. Dlaczego jest to mylne pojęcie?
– Faktycznie, choć same czynności podczas udzielania pierwszej pomocy są stosunkowo proste, to jednak kiedy pojawia się rzeczywiste zagrożenie, krew, czasem masywne uszkodzenia ciała, wówczas dochodzi czynnik stresu – mówi Piotr Lisocki, wiceprezes WOPR Płock. – W życiu mogą pojawić się różne dodatkowe czynniki, jak padający grad czy deszcz, burza, które zwiększają odczucia emocjonalne – dodaje.

Jak podkreśla, celem pierwszej pomocy jest podtrzymanie życia, a nie leczenie. Podczas szkolenia z pierwszej pomocy można zdobyć wiedzę, jak zachować się przy poszczególnych obrażeniach, urazach czy chorobach, choć, oczywiście, szkolenie nie przygotuje nas w pełni psychicznie do sytuacji, jakie mogą stać się naszym udziałem w rzeczywistości.
W jaki sposób ratownicy wodni przygotowują się do udzielania pierwszej pomocy?
– Staramy się przybliżać podczas naszych szkoleń do warunków realnych, np. stosując sztuczną krew czy kawałek mięsa. Około dwa lata temu część z nas odbyła praktyki w szpitalu, w którym byliśmy wsparciem dla lekarzy. To pozwoliło nam na oswojenie się z trudnymi sytuacjami, jakie często mają miejsce na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym – wyjaśnia Piotr Lisocki. – Natomiast zawsze sprawdzianem jest sytuacja rzeczywista – zaznacza.
Dlaczego każdy z nas powinien przejść podstawowy kurs pierwszej pomocy?
– Chociażby dlatego, że każdy z nas może być świadkiem zdarzenia, w którym pierwsza pomoc będzie niezbędna – tłumaczy wiceprezes płockiego WOPR-u. – Trzeba pamiętać, że statystycznie w mieście karetka pogotowia dojedzie do zdarzenia w 8 minut, a poza miastem w 15 minut. Chociażby przy niewydolności oddechowej czy masywnego krwotoku jest to czas, w którym pacjent może nie przeżyć. Dlatego często to na przygodnych świadkach zdarzenia spoczywa odpowiedzialność za podtrzymanie funkcji życiowych. Każdy z nas powinien więc posiąść te podstawowe, elementarne zasady, aby móc udzielić pierwszej pomocy – mówi ratownik wodny.
Przypomnijmy, że ratownicy wodni pełnią nadzór nad plażą „Patelnia” od 24 czerwca br. w ramach kolejnej edycji projektu „Bezpieczne wakacje z ORLENEM”. Woda w jeziorze została wówczas przebadana przez SANEPID, wydzielono też obszar przeznaczony do kąpieli i sprawdzono pod kątem bezpieczeństwa, a ratownicy płockiego WOPR zostali wyposażeni w profesjonalny sprzęt ratowniczy. Dzięki wsparciu finansowemu ORLENU, o bezpieczeństwo osób wypoczywających na „Patelni” dba co najmniej 3 ratowników wodnych, a w słoneczne dni i weekendy nawet 4 lub 5 ratowników.
Do dyspozycji mają także łódź motorową, specjalnie przygotowaną do wykorzystania na kąpielisku. Na wyposażenie ratowników składa się też sprzęt nurkowy, na wypadek konieczności przeszukiwania jeziora. Co godzinę wzdłuż brzegów Jeziora Górskiego ratownicy prowadzą patrole bezpieczeństwa, co zmniejsza ryzyko wystąpienia zagrożeń także w miejscach poza strzeżonym kąpieliskiem.
Strzeżona plaża jest dostępna dla wszystkich do 3 września br. przez 7 dni w tygodniu w godzinach od 10 do 18, ale nie da się ukryć, że tegoroczny sezon „Bezpiecznych wakacji z ORLENEM” i obecności ratowników na strzeżonej plaży w Grabinie powoli się kończy. Jak WOPR ocenia mijające wakacje pod kątem bezpieczeństwa?
– Na kąpielisku organizowanym na plaży „Patelnia” zawsze zawyżamy standardy bezpieczeństwa w stosunku do obowiązujących przepisów. Z naszej perspektywy mogę więc powiedzieć, że był to udany sezon i mam nadzieję, że tak pozostanie. Nasz rejon działania jest bardzo duży, bo obejmuje mniej więcej cały obszar dawnego województwa płockiego, na którym jest około 20 jezior. Mamy więc co robić. Piękna pogoda sprzyja wypoczynkowi nad wodą, ale to właśnie w tym dniach najczęściej dochodzi do sytuacji niebezpiecznych – tłumaczy nasz rozmówca.
Dodaje, że celem ratowników WOPR-u jest propagowanie nie tylko ratownictwa wodnego, ale i przesunięcie nacisku na samoratownictwo.
– Chodzi o to, aby osoby wypoczywające nad wodą miały coraz większą świadomość zagrożeń, a do sytuacji niebezpiecznych nie dochodziło. Planujemy organizację w Płocku konferencji, dotyczącej samoratownictwa. Chcemy zaprosić specjalistów oraz kolegów z zagranicznych WOPR – zapowiada wiceprezes WOPR w Płocku.
Podsumowuje, że jeśli każdy z nas będzie miał świadomość zagrożeń nad wodą i w wodzie oraz wiedzę, jak w sytuacji zagrożenia się zachować, to sytuacji niebezpiecznych na pewno będzie dużo mniej.
Plaża „Patelnia” położona nad Jeziorem Górskim w Grabinie koło Płocka jest jednym z najchętniej wykorzystywanych miejsc do letniego wypoczynku zarówno przez mieszkańców Płocka, jak i okolicznych miejscowości. W ubiegłym sezonie letnim bezpieczeństwa na tym kąpielisku strzegło łącznie 14 ratowników, pracujących rotacyjnie. W słoneczne dni oraz w weekendy plażę odwiedzało około 3 tys. osób, a łącznie w ciągu całego ubiegłorocznego sezonu letniego z kąpieliska skorzystało nawet 50 tys. plażowiczów.