Praca służb, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo nie należy do prostych – wymaga poświęcenia i działań, podejmowanych bez względu na dzień i godzinę. W wielkanocną noc strażacy i policjanci wiele godzin poszukiwali mężczyzny, otrzymując informację o zagrożeniu jego życia. Tymczasem mężczyzna cały i zdrowy przebywał w innej miejscowości…
Rodzinne spotkania strażaków i policjantów w pierwszy dzień Świąt Wielkiej Nocy zostały przerwane zgłoszeniem, które otrzymali 1 kwietnia w późnych godzinach wieczornych. W miejscowości Alfonsów (gmina Słubice) policja potrzebowała wsparcia przy poszukiwaniach zaginionego mężczyzny.
– Kiedy dotarliśmy na miejsce, okazało się, iż poszukiwany mężczyzna wyszedł z domu, a jego życiu i zdrowiu zagrażać może niebezpieczeństwo – wyjaśniają strażacy z OSP Słubice. Oprócz nich, na miejsce poszukiwań przyjechały zastępy z JRG nr 1 w Płocku, OSP w Słubicach, OSP w Gąbinie oraz wiele policji.
Poszukiwania prowadzone były przy pomocy samochodów terenowych, kamer termowizyjnych, quada, psa tropiącego oraz przez piesze patrole policjantów i strażaków. Działania trwały kilka godzin.
– Po tym czasie dotarła do nas informacja, iż mężczyzna cały i zdrowy odnalazł się w oddalonej o kilkanaście kilometrów miejscowości. Działania zostały zakończone, a sprawę dalej wyjaśniać będzie policja – informują strażacy.
PRIMA APRILIS ?
no i idiota który powiadomił służby niech pokryje koszty akcji.