czwartek, 30 marzec, 2023
  • Reklama na portalu i w gazecie
  • Kontakt z redakcją
  • Polityka Prywatności
PetroNews
  • Start
  • Płock
    • Bezpieczeństwo
    • Polityka i Politycy
    • Sport
    • Informacje
    • Rozrywka i Wydarzenia
    • Tylko u Nas
  • OgłoszeniaNowość
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama
No Result
View All Result
PetroNews

REKLAMA
Home Informacje Bezpieczeństwo

W Płocku zator lodowy rozbity. Wody Polskie: Zabezpieczyliśmy pieniądze na pogłębianie, zbadamy namuł rzeki [FILM, ZDJĘCIA]

przez Agnieszka Stachurska
24 lutego 2021
in Bezpieczeństwo
REKLAMA
352
SHARES
5k
VIEWS
Podziel się na FacebookuUdostępnij na Twitterze

W środę lodołamacze dopłynęły do Płocka. Podczas konferencji Wód Polskich, prezes Przemysław Daca przekazał informacje na temat planów pogłębiania rzeki oraz zadbania, by ograniczyć występowanie powodzi.

W spotkaniu, które odbyło się 24 lutego na brzegu Wisły od strony osiedla Radziwie, uczestniczyli m.in. Przemysław Daca – prezes Wód Polskich, Krzysztof Woś – zastępca prezesa Wód Polskich, Maciej Małecki – podsekretarz w ministerstwie aktywów państwowych, Anna Trzeciakowska – dyrektor RZGW Wody Polskie w Warszawie i Grzegorz Padzik, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.

– Osiągnęliśmy cel, polegający na rozbiciu zatoru lodowego. Jednak jak widać, tego lodu jest bardzo dużo, więc jeszcze parę dni pracy przed nami. We Włocławku jest otwartych 9 przęseł jazów, przepływ jest duży. Na skutek lodołamania dochodzi do skoków na wskazaniach wodowskazów. Jednak jest to normalne, nie widzimy tutaj żadnego zagrożenia – podkreślał prezes Wód Polskich.

Jak dodał, nie ma fali powodziowej z góry Wisły, nie ma też gwałtownego ocieplenia, a dzięki mroźnym nocom lód topi się powoli.

– Dajemy z siebie wszystko, żeby pomóc mieszkańcom nadwiślańskich miejscowości, pracujemy 24 godziny na dobę – podkreślił prezes.

#Płock | 💬 @DacaPrzemyslaw, @WodyPolskie: Sytuacja jest pod kontrolą, nie widzimy dla Płocka żadnego zagrożenia. Prognozy są dobre, nie ma fali powodziowej z góry Wisły ani gwałtownego wzrostu temperatur. Lód topnieje w sposób kontrolowany. pic.twitter.com/g0lMpR7A0U

— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) February 24, 2021

Wiceprezes Krzysztof Woś tłumaczył, że obecnie kończy się pierwszy etap lodołamania, podczas którego trzeba było kruszyć zator o długości ok. 7 kilometrów.

– Dalej idziemy w górę rzeki, gdzie pokrywa lodowa ma jeszcze około 40 kilometrów. Dzięki odwilży, końcówka lodu zaczyna się samoczynnie topić i może mieć tendencję do zatrzymywania się. Jest kwestią kilku, maksymalnie kilkunastu dni, kiedy udrożnimy całkowicie stałą pokrywę lodową, by zaczęła samoczynnie płynąć w kierunku jazu we Włocławku – mówił Krzysztof Woś.



Lodołamacze będą płynęły tam, gdzie będzie co najmniej 1,8 metra głębokości.

– Dokąd uda nam się rozbić lód, jeszcze nie do końca wiemy. Mamy na pokładzie doświadczonego pracownika Wód Polskich, który doskonale zna ten teren i poprowadzi załogi. Mamy nadzieję, że lodołamacze dopłyną jak najdalej – mówił Przemysław Daca.

Podkreślił, że wały przeciwpowodziowe są cały czas patrolowane, w czym pomaga straż pożarna.

Krzysztof Woś dodał natomiast, że na tę chwilę nie ma przeszkód, by lodołamacze dopłynęły do Wyszogrodu. Jak tłumaczył, zatory położone w górze rzeki nie są już tak groźne jak ten pod Płockiem, a po każdym ich rozbiciu stany wody będą się obniżać.

Prezes Wód Polskich odniósł się także do przekazu medialnego o przyczynie powodzi, jaką ma być brak pogłębiania Wisły w rejonie Płocka.

– Na to, co dzieje się w Płocku nie wpływa to, że się rzekę tu pogłębi, lecz wpływa to, co dzieje się powyżej Płocka. Dlatego to tam trzeba odbudować urządzenia regulacyjne, najlepiej wybudować kolejny stopień wodny i wówczas będzie bezpieczniej – powiedział.

Nie oznacza to jednak, że Wody Polskie rezygnują z bagrowania rzeki.

– W tym roku mamy przeznaczone 3,5 mln zł na pogłębienie Wisły w tym rejonie. Musimy najpierw zlecić badanie namułu, czy nie znajdują się substancje niebezpieczne, np. po awarii Czajka – podkreślał Przemysław Daca.

Jak podsumował, to co zadziało się w tym roku, jest efektem bardzo intensywnej zimy.

Fot. Wiktor Pleczyński
Fot. Wiktor Pleczyński
Fot. Tomasz Stachurski
Fot. Tomasz Stachurski

 

1 of 11
- +
REKLAMA

1. Fot. Wiktor Pleczyński

2. Fot. Wiktor Pleczyński

3. Fot. Wiktor Pleczyński

4. Fot. Wiktor Pleczyński

5. Fot. Wiktor Pleczyński

6. Fot. Wiktor Pleczyński

7. Fot. Wiktor Pleczyński

8. Fot. Tomasz Stachurski

9. Fot. Tomasz Stachurski

10. Fot. Tomasz Stachurski

11.

Share141Tweet88




REKLAMA
Poprzedni Artykuł

Od soboty tylko w maseczkach. A co ze świętami wielkanocnymi?

Kolejny Artykuł

Wojskowi piloci kontrolują stan Wisły przed Płockiem [ZDJĘCIA]

Kolejny Artykuł
Wojskowi piloci kontrolują stan Wisły przed Płockiem [ZDJĘCIA]

Wojskowi piloci kontrolują stan Wisły przed Płockiem [ZDJĘCIA]

Dodaj swój komentarz

Reklama



REKLAMA
  • Start
  • Płock
  • Ogłoszenia
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

No Result
View All Result
  • Strona Główna
  • Bezpieczeństwo
  • Polityka i Politycy
  • Rozrywka i Wydarzenia
  • Sport
  • Tylko u Nas
  • Warto przeczytać!
  • Reklama w mediach
  • Kontakt

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU
  • Nasza strona używa plików cookies. Zaakceptuj przez kliknięcie lub przewiń stronę. Akceptuje