Otrzymaliśmy wiadomość od czytelnika, w której ostrzega płocczan przed złodziejami, którzy kradną katalizatory z aut osobowych. Policja potwierdza, że od kilku miesięcy wpływają podobne zgłoszenia.
– W naszym mieście pojawiła się jakaś grupa złodziejska, kradnąca katalizatory z aut osobowych – napisał do nas 11 października czytelnik. – Dzisiaj w nocy wycięli z auta, stojącego przy bloku ul. Gierzyńskiego 27, na osiedlu Międzytorze, a kilka dni wcześniej na tym samym parkingu w innym aucie. Jest to sprawa, która może dotyczyć każdego kierowcy, a nie jest to tani element – wyjaśnia czytelnik.
Jak dodaje, w przypadku kradzieży trzeba kupić katalizator, by auto mogło przejść przegląd (a ceny to od 500 zł do 2 tys. zł w zależności od auta).
– Złodzieje są bezczelni, skoro wracają w to samo miejsce – podkreśla nasz czytelnik.
Informację potwierdziliśmy w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku.
– Rzeczywiście, na przestrzeni ostatnich miesięcy do płockiej komendy wpłynęły zgłoszenia, dotyczące kradzieży katalizatorów, różnych marek pojazdów – przyznaje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
– Oczywiście policjanci analizują sprawy, prowadzą ustalenia, których celem jest zatrzymanie sprawcy bądź sprawców tych kradzieży. Równocześnie apelujemy do mieszkańców o wzmożenie czujności, gdy zauważymy podejrzanie zachowujące się osoby, kręcące się przy zaparkowanych pojazdach i niezwłoczne poinformowanie o tym policji – apeluje mł. asp. Marta Lewandowska.
A jak byla MO i ORMO to nie kradli.
Widzisz jesteś na emeryturze i dlatego tak kradną. Dawne czasy ci się przypomniały!
Łatwy zarobek dla złodziej. Za paserów powinni się zabrać skupy złomu przymykaja oko na również łatwy zarobek a kierowca płaci i kupuje by mógł jeździć. Błędne koło ale policja powinna być bardziej operacyjna. Zgłoszenia wpływają a widać z artykułu że kradną po kilka razy z tego samego miejsca. Oznacza to że złodziej nie boi się a to źle. Przychodzą jak do sklepu osiedlowego i tną w autach bo ich nie łapią.
Dzięki za info i bądźcie czujni.