REKLAMA

REKLAMA

W Płocku grasuje podpalacz?

REKLAMA

Przeczytajrównież

Niepokojące informacje można wysnuć czytając policyjne raporty. W nocy 5 czerwca doszło do podpalenia auta stojącego na parkingu. Identyczne zajście miało miejsce z 6 na 7 czerwca. Czy w Płocku grasuje podpalacz? Płocka policja nie wyklucza takiej ewentualności.

O podpaleniach aut informowaliśmy już jakiś czas temu. Do ostatniego takiego zdarzenia doszło 5 czerwca. Wówczas ktoś podłożył ogień pod stojący samochód na ul. 3 maja. Teraz, jak donoszą nasi czytelnicy, miał miejsce kolejny taki przypadek

– W nocy z 6 na 7 czerwca była kolejna próba podpalenia auta – alarmujecie w korespondencji do nas. – Zajście tym razem miało miejsce na ulicy Powstańców Styczniowych. Na szczęście nadpaliły się tylko kołpaki – relacjonuje nasz czytelnik.

By zweryfikować te informacje skontaktowaliśmy się ze strażą pożarną oraz płocką policją. Faktycznie takie interwencje były podejmowane. – Straż pożarna zwalczała skutki tego zdarzenia – mówił w rozmowie z nami Edward Mysera, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP. – Czynności w tej sprawie podejmuje policja – dodał.




Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Nieco więcej szczegółów, choć wciąż niewiele, zdradził rzecznik prasowy płockiej policji. Sprawa ma bowiem charakter rozwojowy.

– W nocy z 6 na 7 czerwca doszło do podpalenia na ulicy Powstańców Styczniowych 15 – powiedział Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Prowadzimy czynności w tej sprawie – mówił nieco enigmatycznie.

Podobne zajście ma zatem miejsce dwie noce z rzędu. Czy to przypadek? A może za podpaleniami stoi jedna osoba? – Póki co nie wykluczamy żadnej ewentualności – stwierdził na koniec Krzysztof Piasek.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU