Zamknij

W nowym domu zamieszka 14 dzieci. Jak wygląda po remoncie?

12:14, 18.12.2020 Wiktor Pleczyński
Skomentuj

Po nowym roku dzieci wprowadzą się do przebudowanego dawnego budynku rodzinnego domu dziecka. Nowa placówka opiekuńczo-wychowawcza znajduje się przy ul. Kalinowej.
Jeden z budynków przy ulicy Kalinowej już niedługo stanie się nowym domem dla czternaściorga dzieci. Przeprowadzka odbędzie się tuż po Nowym Roku. Przy Kalinowej zamieszka część dzieci, które teraz przebywają w Placówce Socjalizacyjnej przy ul. Mościckiego 6.
- Mam nadzieję, że będą tutaj czuły się komfortowo i bezpiecznie - powiedział prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski.
Budynek przy Kalinowej, w którym wcześniej funkcjonował Rodzinny Dom Dziecka (przeniesiony do wyremontowanego domu na osiedlu Skarpa), został gruntownie wyremontowany i przebudowany, zyskał dodatkowe piętro. Na powierzchni prawie 350 metrów kwadratowych powstało w sumie siedem pokoi dla dzieci. Są także dwa pokoje wychowawców, sześć łazienek, wspólny pokój do nauki, kuchnia z jadalnią, a na samym dole pralnia i pomieszczenie gospodarcze.

Przebudowa zakończyła się ponad miesiąc temu. W ostatnim czasie trwało wyposażanie pomieszczeń. Teraz prace zostały zakończone i budynek jest gotowy na przyjęcie nowych mieszkańców.
- Ściany zostały pomalowane na kolory, które wybrały same dzieci - podkreśla Agnieszka Busz, dyrektor ratuszowego Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych.
W przestronnej jadalni, połączonej z nowocześnie wyposażoną kuchnią stanął ogromny stół, a przy nim szesnaście krzeseł. Tak, aby jednocześnie mogły się pomieścić wszystkie dzieci razem z wychowawcami. Pokój do nauki może służyć dzieciom także do wspólnego spędzania czasu i relaksu. Oprócz biurek znalazła się tam także kanapa i wygodne, miękkie pufy.

Dzięki tej inwestycji, w Płocku zgodnie z ustawą o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, będą funkcjonowały już tylko małe placówki opiekuńczo-wychowawcze. Takie, w których może przebywać maksymalnie 14 osób.
- W wyjątkowych przypadkach, gdy do placówki trafia rodzeństwo, może to być 16 osób - wyjaśnia dyrektor Agnieszka Busz.
Teren przed domem także jest już uporządkowany. Pozostaje jeszcze posadzenie roślin - krzewów i kwiatów.
- Na pewno zajmiemy się tym wiosną - zapowiada Cezary Dusio, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Być może uda się zaangażować dzieciaki i wspólnie coś wybrać i posadzić - dodaje.

(Wiktor Pleczyński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%