Burza, która nadeszła nad Polskę 21 czerwca, największe straty na Mazowszu spowodowała w powiecie płockim i w Warszawie. Łącznie strażacy interweniowali 1523 razy. Uszkodzone zostały 103 budynki, w tym 69 mieszkalnych i 34 gospodarcze. Dwie osoby zostały poszkodowane. Trwa szacowanie strat.
Od czwartku mieszkańcy Płocka i okolic informują nas o skutkach potężnej nawałnicy, jaka nawiedziła Mazowsze. Pan Daniel pisze, że w Maszewie i okolicach część mieszkańców pozbawionych jest prądu, linie elektryczne są pozrywane, na drogach leżało pełno drzew.
Reklama
Podobny krajobraz był na drodze Płock – Słupno, ale i w samym Płocku. Duży problem był z dostawą prądu, a jak informuje pani Małgorzata, po burzy, około godz. 18, w bloku przy ul. Rutskich 2 został wyłączony prąd i dotychczas nie udało się go uruchomić.
Jak informuje wojewoda mazowiecki, 21 czerwca na Mazowszu, po przejściu frontu burzowego, strażacy podjęli łącznie 1523 interwencje (najwięcej w powiecie płockim i w Warszawie). Uszkodzone zostały budynki głównie w powiatach: gostynińskim, mławskim, ostrołęckim, płockim, pułtuskim, sochaczewskim oraz węgrowskim. Ze wstępnych danych wynika, że łącznie uszkodzone zostały 103 budynki, w tym 69 mieszkalnych i 34 gospodarcze. Dwie osoby zostały poszkodowane. Samorządy mają teraz pilnie oszacować straty.
– Wojewoda mazowiecki, poprzez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, jest w kontakcie z Powiatowymi Centrami Zarządzania Kryzysowego. Zwrócił się o bieżące przekazywanie informacji o stratach. Polecił również kierownikom delegatur Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego o nawiązanie bezpośredniego kontaktu z najbardziej poszkodowanymi samorządami z regionu – informują służby prasowe wojewody.
Jak zapewniają, mieszkańcy, których domy zostały zniszczone, będą mogli uzyskać pomoc na najpilniejsze potrzeby – do 6 tys. zł. Po oszacowaniu szkód, wojewoda może wystąpić do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o uruchomienie środków z rezerwy celowej na wsparcie w odbudowie domu.
